Podjąłem decyzję o wpisie do rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego kamienicy położonej w Warszawie przy ul. Jagiellońskiej 9 (budynku frontowego wraz z oficynami i terenem posesji) z uwagi na zachowane wartości artystyczne, historyczne i naukowe obiektu - poinformował w poniedziałek mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki.
Zabytkowa kamienica przy ul. Jagiellońskiej 9 powstała jeszcze w czasie, gdy w tym miejscu była ulica Moskiewska wytyczona w ramach przeprowadzonej w 1864 r. regulacji Pragi. Jej właścicielem był książę Bronisław Massalski.
"Podjąłem decyzję o wpisie do rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego kamienicy położonej w Warszawie przy ul. Jagiellońskiej 9 (budynku frontowego wraz z oficynami i terenem posesji) z uwagi na zachowane wartości artystyczne, historyczne i naukowe obiektu" - przekazał prof. Jakub Lewicki. "Postępowanie przeprowadzone zostało w związku z wnioskiem organizacji społecznej Kolekcjonerzy Czasu" - dodał.
Nieruchomość, podobnie jak pobliska kamienica na rogu ul. Okrzei, stanowiła efekt działalności inwestorskiej rodziny książąt Massalskich, którzy ulokowali kapitał w praskich nieruchomościach u zbiegu dawnych ul. Brukowej i Moskiewskiej. Jak przekazał konserwator przed 1897 r. w obrębie posesji wzniesiono zespół oficyn, uzupełnionych następnie w pierwszej dekadzie XX w. skrzydłem frontowym z bocznymi segmentami. Parcela w 1908 r. przeszła w ręce ks. Bronisława Massalskiego, któremu przypisuje się także autorstwo projektu kamienicy. Budynek przetrwał wojnę bez większych zniszczeń.
"Kamienica przy ul. Jagiellońskiej 9 stanowi świadectwo kształtowania się okazałej zabudowy czynszowej najstarszej części Pragi, będącej owocem wzmożonego ruchu budowlanego na przeł. XIX i XX w. Zespół zabudowy frontowej i oficynowej poprzez zróżnicowany charakter, gabaryt i standard budynków ilustruje dwuetapowy proces zabudowy posesji" - tłumaczy swoją decyzję konserwator. Zwraca też uwagę na liczne pozostałości detalu rzeźbiarskiego, które obejmują gzymsy zdobione rzędami kroksztynów (architektoniczny element podtrzymujący np. balkon, wykusz, ganek, gzyms - PAP), zespoły płycin wypełnionych fryzami z muszelek, ząbkowaniem z motywami rozetek oraz liniowaniem. "Wpływ secesji wiedeńskiej można zaobserwować w geometrycznych zdobieniach pod głowicami pilastrów z motywem koła i kaskadowego układu listew" - wyjaśnia.
Konserwator docenił też typową dla pierwszej dekady XX w. stylistykę przejawiającą się w prostych deseniach balustrad balkonów oraz schodów klatki frontowej, jak również w geometrycznych wzorach posadzek ceramicznych, w zdobieniach stalowych schodów o ażurowych prześwitach, czy w motywach sztukaterii głównej klatki. "Z kolei w oficyny wyposażono w typowe schody drewniane zaopatrzone w tralkowe balustrady. Wewnątrz przetrwały tylko nieliczne komponenty wyposażenia mieszkań udokumentowane w lokalach skrzydła frontowego (m.in. piece kaflowe z ornamentalnym zwieńczeniem). Szczególną wartość dokumentacyjną posiada zachowana w elewacji oficyny kapliczka wnękowa oraz pozostałość zdroju podwórkowego" - zaznaczył konserwator.
Wspomniał, że istotny jest też fakt wykorzystania kamienicy przez władze komunistyczne tuż po zakończeniu wojny. "Istniejące okratowane okno na parterze budynku, jak również odkryte w toku oględzin materialne ślady istnienia cel więziennych w komórkach lokatorskich jednej z oficyn (kraty zabezpieczające wejścia oraz liczne napisy wyryte na ścianach, z których część opatrzono datami) potwierdzają istnienie pod tym adresem XV Komisariatu Milicji Obywatelskiej" - zaznaczył konserwator, dodając, że badania pod kątem ewentualnego wykorzystania obiektu przez aparat bezpieczeństwa PRL w okresie stalinowskim mogą stanowić przyczynek do dalszych ustaleń naukowych. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ lena/