Podczas badań archeologicznych prowadzonych na terenie dawnego getta przy ulicy Anielewicza w Warszawie odkryto warsztat rzemieślniczy produkujący m.in. sztućce. To odkrycie jest wyjątkowe, ponieważ warsztat zachowany jest niemal w całości – powiedział archeolog Michał Grabowski.
Prace archeologiczne prowadzone były na terenie dawnego getta i dawnej ulicy Gęsiej 33, która była ulicą wylotową z Warszawy. W kamienicy znajdującej się pod adresem dawnej ulicy Gęsiej 33, która powstała na przełomie XIX i XX wieku, odkryto warsztat rzemieślniczy.
"To odkrycie jest wyjątkowe, ponieważ warsztat zachowany jest niemal w całości. Zachowana jest podłoga drewniana czy podstawy maszyn" - powiedział PAP.PL archeolog Michał Grabowski.
Wyjaśnił, że warsztat zajmował się między innymi produkcją sztućców na potrzeby przedwojennych mieszkańców dzielnicy, jak i w czasie wojny, o czym świadczą sztućce z wizerunkiem niemieckiego orła. "Oprócz sztućców produkowano też odznaczenia i emblematy. Znaleźliśmy na przykład odznaki Droru, organizacji żydowskiej, która działa w Polsce. Była to organizacja przygotowująca młodzież do wyjazdu do Palestyny, jej członkowie w trakcie wojny włączyli się w ruch oporu i brali udział w powstaniu w getcie warszawskim" - podkreślił Grabowski.
Wśród odnalezionych pod podłogą artefaktów znalazły się też opakowania po przedwojennych cukierkach Makówkach oraz fragmenty książki. "W trakcie prac odkryliśmy fragment odznaki, którą posługiwali się pracownicy fabryki Fiata, otwartej w 1935 roku" - dodał.
Jak przekazała specjalistka działu zbiorów Muzeum Getta Warszawskiego Magdalena Kruszewska - Polak, znalezione na budowie przy Anielewicza podłoga drewniana i meble warsztatowe zostały poddane konserwacji. "Sam proces konserwacji będzie trwał około pół roku. Potem chcemy wykorzystać te elementy na naszej wystawie stałej. To z pewnością nie jest koniec tego typu odkryć, ponieważ getto zajmowało sporą część Warszawy i w przyszłości będziemy mieli szansę na kolejne odkrycia" - podsumowała Kruszewska - Polak.
Ulica Gęsia to nieistniejąca już dziś ulica na Muranowie. Przed II wojną światową zaczynała się przy ulicy Nalewki. Jej przedłużeniem na wschód była ulica Franciszkańska biegnąca do Nowego Miasta. Gęsia biegła na południowy zachód do bramy cmentarza żydowskiego przy Okopowej. Jej ślad pokrywa się częściowo ze współczesną ulicą Nalewki, a od skrzyżowania z ulicą Karmelicką jest zbieżna z ulicą Anielewicza - aż od Okopowej.
W latach 1940–42 w budynkach pod nr 24 mieścił się Areszt Centralny dla dzielnicy żydowskiej nazywany "Gęsiówką" właśnie od nazwy ulicy, który następnie wraz z gmachem głównym (ul. Zamenhofa 19) został włączony do kompleksu obozu koncentracyjnego KL Warschau.
Dawna zabudowa ulicy uległa zniszczeniu w 1943 r., podczas i po powstaniu w getcie warszawskim, w którego granicach ulica znalazła się w listopadzie 1940. Ocalałe wypalone budynki "Gęsiówki" rozebrano po 1960 roku.
Po II wojnie światowej po śladzie ulicy Gęsiej wytyczono nową ulicę, której 31 grudnia 1955 nadano nazwę dowódcy powstania w getcie warszawskim Mordechaja Anielewicza.(PAP)
Materiał wideo dostępny na https://wideo.pap.pl/videos/68575/ oraz na PAP.PL https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1592491%2Cwyjatkowe-odkrycie-na-terenie-dawnego-getta-w-warszawie-wideo.html
Autorka: Agnieszka Gorczyca
ag/ aszw/