Podczas remontu kamienicy przy Placu Halickim we Lwowie robotnicy odkryli pod chodnikiem żydowskie nagrobki z XIX i XX stulecia - poinformował we wtorek portal jewishnews.com.ua.
Niektóre ze znalezionych płyt mają wyraźne napisy w języku polskim i hebrajskim. Można odczytać imiona i nazwiska. Widoczne są też żydowskie symbole - gwiazda Dawida i pięcioramienne świeczniki.
Przewodniczący działającego we Lwowie Towarzystwa Kultury Żydowskiej im. Szołema Alejchema Ołeksandr Nazar powiedział, że podwórko domu jest wybrukowane nagrobkami z cmentarza żydowskiego, a macewy pochodzą z lat 1855-1941.
"Otrzymaliśmy telefon od służb komunalnych, które tu pracowały i poprosiły nas o usunięcie nagrobków. Tu nie ma grobów, są tylko płyty. Kilka lat temu znaleźliśmy już nagrobki na tym podwórku w miejscu schodów do kotłowni. Teraz okazało się, że całe podwórko jest pokryte tymi płytami. Musimy je wykopać i zabrać (...) na żydowską część cmentarza Janowskiego (...) Część kamieni zachowała się w całości, część jest połamana (...) Mowa jest o kilkunastu nagrobkach (...)" - powiedział Ołeksandr Nazar.
Niemieccy naziści zaczęli brukować drogi płytami, a pod rządami sowieckimi ta straszna tradycja była kontynuowana. Macewy znalezione na ulicach Lwowa są przenoszone na cmentarz Janowski przez przedstawicieli Towarzystwa Kultury Żydowskiej. Obecnie na cmentarzu znajduje się około 200 takich nagrobków - napisał portal jewishnews.com.ua. Wcześniej portal informował, że w Śniatyniu w obwodzie iwanofrankowskim znaleziono około 300 żydowskich nagrobków wmurowanych w chodnik. Zostały przeniesione na cmentarz żydowski. (PAP)
sm/ tebe/