Zrekonstruowane zabytkowe rękawice furmańskie polskie i słowackie można od wtorku oglądać na wystawie w skansenie w Nowym Sączu. W 2022 r. tkanie łapawic przez górali nadpopradzkich zostało wpisane na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Niegdyś rękawice tkali mężczyźni. Obecnie tradycję podtrzymują głównie kobiety. Dzisiejsze wyroby różnią się bogactwem kolorów i wzorów od tych sprzed wieków. Stąd też pomysł na przypomnienie starych wzorów i zrekonstruowanie zabytkowych rękawic. Na wystawie znajdzie się 30 par takich łapawic. Zrobiły je współczesne tkaczki na podstawie zdjęć z muzeów w Polsce i na Słowacji.
2 i 3 maja i we wszystkie weekendy ekspozycji będą towarzyszyć pokazy tkania łapawic, czapek i zarękawków, a także tkanie rękawicy furmańskiej XXXXL – zapowiedziała Izabela Szafran z Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, którego oddziałem jest skansen, czyli Sądecki Park Etnograficzny.
Wystawa w spichlerzu z Męciny czynna ma być do 25 czerwca. Przygotowały ją grupa Przestrzenne Tkactwo Czarnych Górali i Towarzystwo Miłośników Piwnicznej.
Wełniane rękawice furmańskie tkane w Karpatach były potrzebne podczas prac zimowych w gospodarstwach, także dla furmanów. Tkali je mężczyźni na specjalnej przestrzennej formie zwanej deską. Tradycja zaczęła zanikać pod koniec XX w. Zmienił się styl życia górali, wełna z owiec stała się mnie dostępna, a rękawice zaczęto kupować w sklepach.
Ostatnimi tradycyjnymi tkaczami w Beskidzie Sądeckim byli Władysław Polański i Michał Nakielski. Pan Michał – jak czytamy w zapowiedzi wystawy – na kilka lat przed śmiercią nauczył tkać kobiety z Piwnicznej i okolic. W ten sposób tradycja przetrwała. Ponad 20 osób jest skupionych na "Szlaku tkackim rękawic furmańskich" – projekcie realizowanym przy wsparciu małopolskiego urzędu marszałkowskiego.
W listopadzie 2022 r. tkanie rękawic furmańskich przez górali nadpopradzkich, zwanych góralami czarnymi, zostało wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Dla miłośników tradycji to krok do starań o wpis na światową listę UNESCO.
Wystawa realizowana jest w ramach programu "Muzealne spotkania z kulturą i tradycją dla wszystkich", dzięki wsparciu finansowemu MKiDN i UE.(PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ joz/