Jesienią zakończy się remont zabytkowego cmentarza z czasów I wojny światowej w Koszycach Małych (Małopolskie). Gmina Tarnów, na terenie której leży nekropolia, pozyskała dofinansowanie na zaplanowane prace w wysokości 70 tys. zł.
Jak przekazał we wtorek wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł, w ramach prac na cmentarzu wojennym nr 196 zaplanowano remont konserwatorski pomnika centralnego, muru ogrodzeniowego i słupków, murków oporowych i tarasów, nagrobków i schodów, krzyży metalowych, furtki wejściowej i przęseł ogrodzenia, a także pielęgnację zieleni. Renowacja będzie wykonana jeszcze w tym roku, a jego zakończenie przewidziano na jesień.
Całość prac oszacowano na blisko 150 tys. zł. Gmina Tarnów pozyskała na ten cel środki zewnętrzne z dwóch źródeł. Marszałek Małopolski przyznał na to zadanie 40 tys. zł., a wojewoda – 30 tys. zł.
„To kolejne, po renowacji cmentarza w Błoniu, tego typu zadanie inwestycyjne dotyczącej ochrony dziedzictwa kulturowego i śladów, nierzadko tragicznej historii, na naszym terenie” – zaznaczył Kozioł.
Cmentarz wojenny nr 196 w Koszycach Małych, znajdujący się w przysiółku Wola Ostrębowska został zaprojektowany przez Heinricha Scholza. Spoczywa na nim 34 żołnierzy austro-węgierskich i 52 żołnierzy rosyjskich pochowanych w czterech grobach zbiorowych i 77 pojedynczych.
Ponadto w czasie II wojny światowej w pobliskich lasach Niemcy rozstrzelali 17 osób o nieustalonej tożsamości, przywiezionych z kierunku Tarnowa. W latach sześćdziesiątych XX w. ciała ofiar ekshumowano i przeniesiono na ten cmentarz, składając w dwóch mogiłach.
Małopolska jest miejscem spoczynku żołnierzy wielu narodowości, którzy ginęli w walkach i umierali w okopach w czasie I wojny światowej. Na terenie dawnej Galicji Zachodniej powstało ok. 400 cmentarzy, upamiętniających ok. 70 tys. poległych żołnierzy, m.in.: Polaków, Austriaków, Rosjan, Niemców, Ukraińców, Węgrów i Słoweńców.
Cmentarze z I wojny światowej na terenie d. Galicji Zachodniej skrywają ciała ofiar walk toczonych w latach 1914-15. W tym okresie front broniony był przez armię austro-węgierską oraz pruską i Legiony Polskie przed naporem Rosjan. Tym ostatnim udało się podejść aż pod Kraków, ale od grudnia 1914 r. powoli byli odpychani na wschód. Decydującym starciem była bitwa pod Gorlicami - która trwała od 2 do 5 maja 1915 r., nazywana ze względu na liczbę ofiar "małym Verdun" lub "polskim Verdun".(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ pat/