Rozpoczyna się remont zabytkowego domu zdrojowego w Jaworzu koło Bielska-Białej. Wójt Radosław Ostałkiewicz poinformował w niedzielę, że umowa z wykonawcą została podpisana w minioną środę. W najbliższy wtorek firma przejmie plac budowy. Prace potrwają rok.
Koszt renowacji budynku wyniesie blisko 3,25 mln zł. Wykona ją wyłoniona w przetargu bielska firma Beskid VI.
Dawny dom zdrojowy stoi obecnie pusty. Jest w bardzo złym stanie technicznym. Wójt Jaworza poinformował, że po renowacji powstanie w nim centrum aktywności społecznej i dialogu międzypokoleniowego w połączeniu z domem kultury. Wójt Ostałkiewicz zadeklarował, że będzie to serce Jaworza, które połączy działalność społeczną, kulturalną i historyczną.
W piwnicy znajdą się m.in. sale – wykładowa i komputerowa, a także pomieszczenia socjalne i techniczne. Na parterze ulokowane zostaną sale integracyjne, punkt informacji turystycznej i biura, a na pierwszym piętrze izba regionalna, sala dla seniorów i gabinet logopedyczny. Zagospodarowane zostanie też poddasze.
Dwukondygnacyjny budynek stoi w centralnym miejscu Jaworza. Stanowi integralną część zabytkowego układu urbanistycznego tej miejscowości. Został wybudowany ok. 1890 r., czyli w czasach, gdy Jaworze było jeszcze uzdrowiskiem. W 1862 r. właściciel dóbr hr. Maurycy Saint-Genois założył pierwsze uzdrowisko na tzw. wówczas Śląsku Austriackim. Specjalny patent wydał Śląski Urząd Krajowy w Opawie.
W przeszłości z uroków Jaworza-Zdroju korzystali m.in. Wincenty Pol, Maria Konopnicka, Aleksander Kotsis, Jan Karłowicz, Julian Tuwim, Ignacy Daszyński, czy Melchior Wańkowicz. Maria Dąbrowska napisała tu część "Nocy i dni".
W 1906 r. Jaworze zmieniło właściciela. Hrabiowska familia Larischów nie interesowała się uzdrowiskiem. Trzy lata później opawski urząd zawiesił status, choć zabiegi lecznicze, jak hydroterapia, czy kąpiele borowinowe, były prowadzone. W międzywojniu powstawały m.in. sanatoria dla kobiet oraz dzieci. Starania o odzyskanie statusu zniweczyła jednak wojna. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ mhr/