Zagadnienia związane ze średniowiecznym wyobrażeniem śmierci i umieraniem zostały przedstawione na wystawie „Śląska ars moriendi. Średniowieczne metalowe płyty nagrobne”, którą od wtorku będzie można obejrzeć w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
Na wystawie prezentowane są średniowieczne, metalowe płyty nagrobne i pochodzące z nich aplikacje. Ekspozycję uzupełniają podręczniki dobrego umierania, czyli ars moriendi, i osobiste obiekty dewocyjne. W tym kontekście przedstawiono również średniowiecznych patronów dobrej śmierci – św. Barbarę i św. Krzysztofa.
Jak wskazują twórcy wystawy, jej celem jest "przybliżenie różnych aspektów kultury średniowiecznej, związanych ze śmiercią, ale też pokazanie podobieństw między podejściem do tego tematu dawniej i dziś".
"Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że niezależnie od dzielących nas epok zarówno umierających dziś, jak i tych sprzed stuleci, łączą pewne wspólne reakcje na śmierć, podobne jej wizje oraz strach przed tym co nieuniknione, w tym lęk przed byciem zapomnianym” – podkreśliła jedna z kuratorek wystawy Agata Stasińska.
Jednym z cenniejszych eksponatów prezentowanych na wystawie jest płyta nagrobna księcia Wacława Żagańskiego, która pokazywana jest po raz pierwszy od przeprowadzonej konserwacji.
Konserwator i współkurator wystawy Mateusz Tomyślak na potrzeby konserwacji tego zabytku wybudował warsztat podobny do tych, jakie istniały w średniowieczu. "Pracę rozpocząłem od oczyszczenia jej z nawarstwień, które jej zagrażały, następnie uzupełniłem ubytki metalu przy pomocy własnoręcznie odlanych blach mosiężnych o zbliżonym do oryginału składzie stopu. Rekonstrukcję brakującej środkowej kwatery wykonałem w technologii zgodnej z historyczną, a grawerunek odwzorowałem z grafiki z XIX w., na której widać dawny wygląd płyty" – wyjaśnił Tomyślak.
Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotr Oszczanowski podkreślił, że wystawy muzealne prezentujące zabytki sztuki średniowiecznej należą do rzadkości.
"Są bardzo skomplikowane pod względem organizacyjnym i ekspozycyjnym. Dzieła sztuki liczące przeszło 500 lat są bezcenne, często mają wielkie rozmiary, rzadko można uzyskać zgodę na wypożyczenie ich z pierwotnych miejsc przechowywania" – mówił Oszczanowski.
Obiekty na wystawie pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Fundacji Lubiąż, Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu, Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu, katedry wrocławskiej, kościoła pw. św. Krzysztofa we Wrocławiu i z Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu.
Ekspozycję można zwiedzać do 24 marca.(PAP)
Autor: Piotr Doczekalski
pdo/ joz/