Tablicę upamiętniającą funkcjonariuszy Straży Więziennej oraz pracowników placówek penitencjarnych pomordowanych i represjonowanych na terenie Związku Sowieckiego odsłonięto w czwartek na fasadzie budynku Zakładu Karnego nr 1 w Łodzi.
"W hołdzie funkcjonariuszom Straży Więziennej oraz pracownikom placówek penitencjarnych ziemi łódzkiej, ofiarom zbrodni i represji sowieckich" - głosi napis na odsłoniętej w czwartek na fasadzie budynku Zakładu Karnego nr 1 w Łodzi przy ul. Beskidzkiej tablicy.
Umieszczono na niej także ponad 40 nazwisk ofiar sowieckich represji.
W odczytanym podczas uroczystości przez wicewojewodę łódzkiego Piotra Ciepluchę liście Zbigniewa Ziobro, minister sprawiedliwości - Prokurator Generalny przypomniał, że za miesiąc przypada 80. rocznica odkrycia grobów katyńskich, w których odnaleziono ciała prawie 22 tys. Polaków zabitych przez Sowietów strzałem w tył głowy w kwietniu i maju 1940 roku.
"Wśród zamordowanych wówczas Polaków było 400 funkcjonariuszy i pracowników polskich więzień, jeńców obozów NKWD Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Zostali pogrzebani w dołach śmierci w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Odsłaniania dziś tablica upamiętnia wszystkich funkcjonariuszy Straży Więziennej i pracowników placówek penitencjarnych II Rzeczypospolitej pomordowanych i represjonowanych na terenie Związku Sowieckiego" – napisał Ziobro.
Zwrócił uwagę, że losy wielu więzienników Polski międzywojennej pozostają do dziś nieznane i ich wnuki do dziś szukają jakichkolwiek informacji o swoich przodkach, którzy padli ofiarą sowieckiego terroru.
"Na tym większe słowa uznania zasługuje dociekliwość i wytrwałość pracowników łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, którym udało się ustalić personalia wielu upamiętnionych tu osób. Dziś oddajemy hołd wspaniałym i odważnym ludziom" – dodał szef MS i Prokurator Generalny.
Dyrektor oddziału IPN w Łodzi dr hab. Dariusz Rogut podkreślił, że tablica poświęcona jest wszystkim funkcjonariuszom straży więziennej, funkcjonariuszom polskiego więziennictwa, którzy zostali zamordowani bądź byli represjonowani przez Sowietów za to, że byli wierni polskiemu mundurowi, byli wierni ojczyźnie i walczyli o nią z pełnym poświęceniem walczyli.
"Zostali zamordowani również dlatego, że tą ojczyznę szanowali, szanowali jej historię i tradycję. I my, jako przyszłe pokolenia, jesteśmy zobowiązani do tego, aby tą pamięć kultywować, o tą pamięć dbać" – powiedział. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ pat/