Rozpoczął się czwarty etap odtwarzania XVI-wiecznych fresków zdobiących niegdyś główną cerkiew prawosławnego klasztoru w Supraślu k. Białegostoku. Specjaliści tworzą polichromie w nawie głównej. Prace potrwają kilka tygodni.
Ponad 500-letni klasztor (monaster) w Supraślu, zwany ławrą supraską, jest jednym z najważniejszych cerkiewnych ośrodków życia monastycznego w Polsce. Jego główną świątynią jest cerkiew Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, wzniesiona w latach 1503-1510 w stylu gotycko-bizantyjskim.
Niemal całkowicie zniszczona w czasie II wojny światowej (w 1944 r. hitlerowcy wysadzili ją w powietrze), od 1984 r. świątynia jest odbudowywana. Została zrekonstruowana i jest wykorzystywana podczas religijnych uroczystości, ale wewnątrz wciąż trwają prace wykończeniowe.
Ambitny projekt odtworzenia fresków, których uratowane fragmenty można oglądać w Muzeum Ikon w zabudowaniach monasteru, pojawił się kilka lat temu. Opiera się na założeniu, że wykorzystywane są oryginalne techniki pracy na mokrym tynku, bo tak pięć wieków temu pracował autor supraskich polichromii serbski mnich Nektariusz (według źródeł zakończył prace nad nimi w 1557 r.). Technologia ta polega na tym, że fresk (nanoszenie kolorów) może być wykonywany tylko w tym czasie, w którym wysycha tynk.
Głównym źródłem wiedzy o tym, jak wyglądały freski, jest dokumentacja fotograficzna z początku XX w., ale twórcy posiłkują się też np. książką o wykonywaniu fresków, którą Nektariusz napisał. Prowadzone też były np. analizy porównawcze fresków cerkwi z podobnego okresu, wykonanych w podobnym stylu, m.in. z Serbii, Rumunii, Bułgarii, św. Góry Athos (Grecja) czy Węgier.
Przygotowania do rozpoczęcia rekonstrukcji, w tym poszukiwania za granicą specjalistów potrafiących tworzyć freski w ten sposób, trwały kilka lat. Pierwszy etap prac obejmował przede wszystkim centralną kopułę świątyni; wykonany został w 2016 r. – w sumie to ok. 360 mkw. malowideł, w tym prawie sto postaci. Kolejny etap, zakończony na początku sierpnia ub. roku, to blisko 240 mkw. łuków i sklepień naw bocznych. Potem wykonana została część ołtarzowa – to kolejnych ok. 200 mkw. polichromii.
Teraz specjaliści tworzą polichromie zachodniej ściany nawy głównej. Odtwarzają je na podstawie zachowanych, starych fotografii – poinformował klasztor w komunikacie na swojej stronie internetowej. Realizacja tego etapu prac sfinansowana zostanie z dotacji z programu "Ochrona zabytków" resortu kultury oraz Funduszu Kościelnego na konserwację i remonty obiektów sakralnych (w sumie blisko 350 tys. zł) oraz ze zbiórki wśród wiernych.(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ joz/