Obywatele Ukrainy, mieszkańcy Szczecina i wolontariusze spotkają się w niedzielę na Wielkanocy Wielokulturowej. W planie jest m.in. wspólny posiłek, występy artystyczne oraz zabawy integracyjne dla najmłodszych.
"Odchodzimy od takiego radosnego świętowania ze względu na okoliczności. Stawiamy na nastrój, ciepło, bliskość, otwartość na drugiego człowieka. Uśmiechy powinny pojawić się na twarzach dzieci. Mamy już gotowe paczuszki dla najmłodszych, drobiazgi i niespodzianki" – powiedziała w rozmowie z PAP organizatorka spotkania Monika Lesner.
Jak podkreślają organizatorzy, wydarzenie kierowane jest do osób, którym ważne są pojęcia wielokulturowości i otwartości na drugiego człowieka. Zaproszeni są "wszyscy ludzie dobrej woli, którzy chcą wspierać innych, pomagać, lub po prostu poznać tych, którym nie jest wszystko jedno".
W Wielkanocy Wielokulturowej wezmą udział m.in. wolontariusze, osoby przyjmujące w swoich domach uchodźców oraz rodziny przybyłe z Ukrainy. Punktem kulminacyjnym spotkania ma być świąteczny posiłek, przygotowany przez uczestników.
"Ustawiamy wielki, wspólny, świąteczny stół. Wiele osób zaoferowało, że przyniesie m.in. sałatki, ciasta, rybę. Będą też potrawy z Tadżykistanu, także będzie naprawdę wielokulturowo" – dodała Lesner.
Podczas spotkania prowadzona będzie zbiórkę artykułów chemicznych i higienicznych, które przekazane zostaną Stowarzyszeniu Mi-Gracja. Organizację można będzie też wesprzeć finansowo.
Wielkanoc Wielokulturowa odbędzie się 17 kwietnia, o godz. 16 w przy al. Wojska Polskiego 90 w Szczecińskim Inkubatorze Kultury. Stowarzyszenie Mi-Gracja również organizuje spotkanie wielokulturowe, zaplanowane jest na 23 kwietnia.
"Chcemy się spotkać, żeby porobić pisanki z dziećmi, porozmawiać ze sobą i też opowiedzieć, jakie są święta w Polsce, jak są obchodzone" – powiedziała w rozmowie z PAP prezeska Stowarzyszenia Mi-Gracja Katerina Zavizhenets.
Jak dodała, "staramy się działać w kierunku integracji, żeby te dwa środowiska, które są póki co sobie obce, mogły lepiej się poznać. Bo jak wiemy, tego czego nie znamy, to się boimy. Czasem Ukraińcy mogą się bać Polaków i Polacy Ukraińców. To jest naturalne".
Stowarzyszenie Mi-Gracja wspiera osoby z Ukrainy, który przybyły na Pomorze Zachodnie. Prowadzi punkt zbiórki i wydawania darów w hali Netto Arena przy ul. Szafera. Władze stowarzyszenia szacują, że dziennie po dary zgłasza się blisko 250 rodzin. (PAP)
autorka: Małgorzata Miszczuk
misz/ lena/