04.12.2024–08.12.2024
Ponad 100 krótkich metraży w części konkursowej, prezentacje filmów dotyczących wojny czy dorastania, a także filmowe „sety” na plaży czy podczas śniadania - złożą się na tegoroczny 18. Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych „Żubroffka”, który w dniach 4-8 grudnia odbędzie się w Białymstoku
Festiwal „Żubroffka”, którego ideą jest spotkanie kultur Wschodu i Zachodu, co roku odbywa się w grudniu. Prezentowane są na nim krótkometrażowe filmy z całego świata. Organizowany jest przez Białostocki Ośrodek Kultury (BOK).
To największa interdyscyplinarna impreza BOK, która w tym roku na swoją 18. odsłonę - mówiła w poniedziałek na konferencji prasowej dyrektorka BOK Grażyna Dworakowska. "Ta 18-tka jest dla nas wszystkich, wydaje mi się, pewnym powrotem do młodości, raz, że ją promujemy tym ostatnim w tym roku festiwalem, to jeszcze temat podjęty przez zespół, jest niezwykle ciekawy" - dodała.
Hasłem tegorocznego festiwalu jest "Coming of age…". Jak piszą organizatorzy: "wszyscy świetnie znamy bóle i rozterki towarzyszące dojrzewaniu, nic więc dziwnego, że to temat zawsze aktualny i poruszający dla twórczyń i twórców oraz widzek i widzów na całym świecie".
Jak mówił na konferencji pomysłodawca festiwalu i jego koordynator Maciej Rant, osiemnastka to "taka swoista cezura, moment przełomowy, rozdzielający różne etapy naszego życia". "My wierzymy, że ta 18-tka `Żubroffki` będzie bardzo ciekawa, ważna, bo 18-tka to także moment, kiedy możemy decydować o swoim życiu, ale także moment, kiedy możemy w pełni decydować o przyszłości świata" - podkreślił i dodał, że festiwal ma właśnie taki być - podejmować trudne tematy, spotykać różne kultury i być miejscem dyskusji różnorodnych ludzi.
Tegoroczna czołówka festiwalu stworzona przez Sandera Joona nawiązuje do tematu, a także do historii jak z małego festiwalu, "`Żubroffka` stała się międzynarodowa.
Główną częścią festiwalu jest konkurs krótkich metraży, do którego w tym roku nadesłano ponad 1,1 tys. zgłoszeń, a zakwalifikowano 102 produkcje. Filmy będą oceniane przez jury w kilku kategoriach. Dwa to konkursy zagraniczne: "Okno na Wschód" (filmy z krajów tzw. bloku wschodniego) oraz "Cały ten świat", a trzy krajowe, czyli produkcje polskich amatorów, studentów i twórców niezależnych. Pozostałe konkursy są otwarte dla wszystkich; to: "Dzieciaki" (krótkie metraże dla najmłodszych i młodzieży), "Videoklipy", "Na skraju" (produkcje eksperymentalne i videoart) oraz "Midnight Shorts", czyli konkurs filmów z pogranicza horroru, czarnej komedii i absurdalnego eksperymentu. Krótkie metraże powalczą o Grand Prix "Żubroffki" a także inne nagrody.
Ważną częścią są też specjalne pokazy krótkich metraży. W tym roku organizatorzy postawili na animacje antywojenne, filmy o dorastaniu, ojcostwie, a także skierowane do seniorów. Zaplanowano też specjalny pokaz na plaży miejskiej nad zalewem w Dojlidach; tu 1-minutowe filmy będzie można oglądać podczas morsowania. Zestawy filmów zostaną też "zaserwowane" podczas filmowych śniadań: podlaskiego, latynoskiego i urodzinowego. Krótkie metraże zawitają też do innych miejscowości w regionie m.in. Wasilkowa, Łomży czy Sokółki.
Festiwal co roku otwiera pokaz filmu z muzyką na żywo. W tym roku będzie to "Alicja w Krainie Czarów" z 1915 roku, a na żywo zagra pochodzący z Wiednia artysta Dorian Concept, który tworzy muzykę elektroniczną, jazz i ambient. Wśród muzycznych propozycji w tym roku znalazły się również występy artystów tworzących techno, a także koncerty m.in. Roberta Piernikowskiego.
Do tematu festiwalu będzie nawiązywać też wystawa fotograficzna "Postrzyżyny" Tomasza Liboski i Michała Solarskiego. Jej kuratorem jest fotograf Polskiej Agencji Prasowej Artur Reszko.
W programie "Żubroffki" znalazły się też warsztaty. Najmłodsi wraz z opiekunami pod okiem Julii Szmyt stworzą animacje o emocjach, a młodzież raz z Kobasem Laksą będą sprawdzać możliwości AI. Przygotowano też spotkania dla młodych jurorów o krytyce filmowej.
Festiwal został zorganizowany ze środków budżetu Białegostoku.(PAP)
swi/ dki/