Sejmowa Komisja Łączności z Polakami za Granicą będzie zabiegała o środki na remont klasy w polskiej szkole w Mościskach na Ukrainie, zniszczonej w wyniku podpalenia przez nieustalonych dotąd sprawców – poinformowała PAP przewodnicząca Komisji Anna Schmidt-Rodziewicz (PiS).
Komisja zakończyła w środę dwudniową wizytę na Ukrainie, podczas której zapoznawała się z sytuacją mniejszości polskiej w tym kraju oraz wizytowała m.in. budowę Domu Polskiego we Lwowie. „Ta wizyta była bardzo owocna i konieczna przed rozpoczęciem wakacji sejmowych” – powiedziała Schmidt-Rodziewicz w rozmowie telefonicznej.
W środę w Mościskach posłowie spotkali się z dyrekcją polskiej szkoły i obejrzeli zniszczenia wywołane przez pożar, który miał miejsce pod koniec maja.
„Będziemy zabiegać o to, by pokryć koszty remontu albo ze środków Senatu, albo MSZ. Dla strony polskiej koszt remontu tej klasy nie będzie duży, a dla miejscowej ludności i dyrekcji szkoły są to środki, których nie są w stanie zebrać samodzielnie” – poinformowała Schmidt-Rodziewicz.
Przewodnicząca Komisji przekazała, że śledztwo w sprawie podpalenia szkoły prowadzi ukraińska policja, a polskie służby konsularne utrzymują z nią kontakt w tej sprawie. Przypomniała także, że temat ten był omawiany 7 czerwca na posiedzeniu jej komisji, w którym uczestniczył wiceszef MSZ Jan Dziedziczak.
„Mam nadzieję, że jak tylko postępowanie się zakończy, dowiemy się, że sprawcy zostali odnalezieni i ukarani” – podkreśliła Schmidt-Rodziewicz.
Posłanka zaznaczyła, że incydent w Mościskach był nieprzyjemny, a polska społeczność miasta jest nim zadziwiona. „Szkoła za rok będzie obchodziła swoje 15-lecie i z relacji pani dyrektor (Teresy Teterycz – PAP) i nauczycieli, z którymi się spotkaliśmy, wynika, że nigdy żadnych problemów ani żadnych wrogich gestów wobec tej społeczności i tej placówki nie było” – powiedziała.
Przewodnicząca oceniła, że wizyta Komisji na Ukrainie była bardzo udana, choć jej harmonogram był napięty. „Przeprowadziliśmy owocne spotkania z Polakami, przedstawicielami polskich i katolickich organizacji, podczas których mogliśmy na bieżąco usłyszeć, z jakimi sprawami się borykają” – zaznaczyła.
Zdaniem Schmidt-Rodziewicz polskie organizacje na Ukrainie potrzebują przede wszystkim wsparcia finansowego. „Wielki podziw dla tych ludzi, bo Lwów, Polacy na Ukrainie są szczególni; bezinteresownie angażują się w działalność i mając naprawdę spore deficyty finansowe, potrafią wyczarować wielkie rzeczy i podejmować się imponujących przedsięwzięć” – oświadczyła.
W środę przed wizytą w Mościskach sejmowa Komisja Łączności z Polakami za Granicą spotkała się we Lwowie z metropolitą lwowskim arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim, po czym powróciła do Polski.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/