Sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży zarekomendowała przyjęcie projektu ustawy o Akademii Kopernikańskiej z poprawkami redakcyjnymi i doprecyzowującymi. Odrzucono wniosek opozycji o wysłuchanie publiczne.
We wtorek Sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży rozpatrywała prezydencki projekt ustawy o Akademii Kopernikańskiej. Według pomysłodawców nowa instytucja ma służyć wzmocnieniu polskiej kadry akademickiej i zwiększać jej konkurencyjność. Akademia Kopernikańska ma zapraszać do współpracy naukowców z całego świata. Nowo powstała instytucja będzie miała wiele form finansowania badań naukowych.
Komisja zarekomendowała przyjęcie ustawy z poprawkami redakcyjnymi i doprecyzowującymi zgłoszonymi przez sejmowe biuro legislacyjne i PiS.
Przyjęto też poprawkę merytoryczną zaproponowaną przez Witolda Czarneckiego (PiS). W pierwotnej wersji projektu proponowano, by Polska Akademia Kosmiczna podlegała ministrowi ds. szkolnictwa wyższego i nauki. Obecne agencja ta podlega ministrowi właściwemu do spraw gospodarki. W myśl przyjętej poprawki wykreślono propozycję zmiany podległości agencji.
W czasie obrad komisji opozycja zgłosiła wnioski o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu i o wysłuchanie publiczne. Ona przepadły w głosowaniu.
Posłanka Barbara Nowacka (KO) określiła projekt jako bardzo źle przygotowany i bardzo niespójny. W jej ocenie jedną z większych wątpliwości wzbudza to, w jaki sposób akademia ma być finansowana. "To, czego potrzebuje Polska nauka to jest spokój w działaniu i dobre finansowanie, a nie tworzenie projektu, w którym głównym celem jest zbudowanie czegoś, co będzie swoje własne ministra" - powiedziała Nowacka. Wskazał, że akademia będzie dublować kompetencje Polskiej Akademii Nauk, Polskiej Akademii Umiejętności czy Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Również Krystyna Szumilas (KO) wyraziła zaniepokojenie dotyczące sposobu finansowania akademii i czy nie będzie ono kosztem istniejących uczelni.
Na posiedzeniu głos zabrali również przedstawiciele środowiska naukowego. Ostro skrytykowali projekt ustawy. Szef rady Narodowego Centrum Nauki prof. Jacek Kuźnicki powiedział, że "Polska nauka i polskie środowisko naukowe nie potrzebują takiej ustawy." "Jest to projekt całkowicie niemerytoryczny, a ustawa o nauce powinna by merytoryczna; jest to projekt polityczny i daje prawo politykom decydowania o członkach tej akademii oraz o przyznawaniu nagród, przyznawaniu grantów i innych rodzajów funduszy" - wskazał.
Wiceprezes Polskiej Akademii Nauk prof. Stanisław Czuczwar podkreślił, że finansowanie nauki w Polsce jest względnie niskie nad tle innych krajów UE. Stwierdził, że fundusze na naukę w naszym kraju są ograniczone. "W tej sytuacji tworzenie nowej instytucji naukowej naszym zdaniem mija się z celem" - powiedział.
O tym, że 90 proc. Towarzystwa Naukowego Warszawskiego opowiedziało się za apelem o wycofanie jako szkodliwego i niedobrego projektu ustawy o Akademii Kopernikańskiej poinformował jego prezes, prof. Jerzy Langer. Dodał, że jeżeli celem na być poprawienie stanu nauki w Polsce, to należy zwrócić uwagę na problem niedoboru pracowników badawczych, głównie powiązanych z przemysłem.
Zgodnie z projektem raz na pięć lat organizowany będzie Światowy Kongres Kopernikański. Organizatorem Kongresu będzie Akademia. W związku z przypadającą w 2023 roku rocznicą 550-lecia urodzin Mikołaja Kopernika pierwszy kongres zostanie zorganizowany w tymże roku w Toruniu. Jego inauguracja nastąpi w dniu urodzin astronoma, tj. 19 lutego. Dyskusje na komisji wzbudził zapis zabraniający udziału w zgromadzeniach spontanicznych w okresie od 72 godzin przed rozpoczęciem kongresu do 48 godzin po zakończeniu kongresu w Toruniu. Katarzyna Kretkowska (Lewica) stwierdziła, że jest to ograniczanie praw obywatelskich. "I to dlaczego? Z powodu kongresu naukowego mają być zabronione w Toruniu spontaniczne zgromadzenia (...)? Jaka sytuacja to uzasadnia?" - pytała. Również sejmowe biuro legislacyjne wyraziło wątpliwość, czy zapis ten jest konstytucyjny.
Autorzy regulacji podnoszą, że jej celem jest zwiększenie konkurencyjności i rozpoznawalności polskiej nauki w świecie. Akademia miałaby realizować program, obejmujący m.in. finansowanie badań naukowych, w tym przyznawanie: Stypendiów Kopernikańskich, Grantów Mikołaja Kopernika, wspieranie Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika, przyznawanie Nagród Kopernikańskich czy powoływanie Ambasadorów Akademii Kopernikańskiej.
Zgodnie z projektem ustawy, Akademię będzie tworzyło sześć Izb: Izba Astronomii i Nauk Matematyczno-Przyrodniczych, Izba Nauk Medycznych, Izba Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Izba Filozofii i Teologii, Izba Nauk Prawnych oraz Izba Laureatów Nagrody Kopernikańskiej.
Projekt ustawy przewiduje również wprost utworzenie powiązanej strukturalnie z Akademią uczelni publicznej – Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika. Choć siedzibą Szkoły będzie Warszawa, instytucja zintegruje jednostki funkcjonujące na terenie kraju: Kolegium Astronomii i Nauk Przyrodniczych w Toruniu, Kolegium Nauk Medycznych w Olsztynie, Kolegium Nauk Ekonomicznych i Zarządzania w Warszawie, Kolegium Filozofii i Teologii w Krakowie, Kolegium Nauk Prawnych w Lublinie - napisano w uzasadnieniu.
Łączne wydatki dla budżetu państwa związane z obwiązywaniem ustawy w zakresie kosztów organizacji i funkcjonowania można szacunkowo określać na kwotę 25 mln zł rocznie - wskazano w uzasadnieniu ustawy.
"Podkreślić trzeba, że proponowane w przedmiotowym projekcie rozwiązania nie mają na celu +dublowania+, ani tym bardziej znoszenia czy zastępowania, funkcjonujących już instytucji naukowych, zwłaszcza Polskiej Akademii Nauk. Przeciwnie – poprzez wprowadzenie elementu rywalizacji pomiędzy istniejącymi już i tworzonymi podmiotami, wywołany zostanie pożądany, korzystny stan efektywnej i konstruktywnej konkurencji w dziedzinie badań i naukowej współpracy międzynarodowej" - zaznaczono w uzasadnieniu.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ mhr/