Z 1039 czasopism 959 zaproponowała Komisja Ewaluacji Nauki. Decyzją ministra na tej liście znalazło się 78 pozycji – to jest mniej niż 10 proc. ogółu – powiedział we wtorek wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.
We wtorek na posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej do spraw nauki i szkolnictwa wyższego omawiano sprawę opublikowanego 9 lutego nowego, rozszerzonego wykaz czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych. Kolejną aktualizację opublikowano 18 lutego. Zmiany w tym wykazie wywołały żywe reakcje części środowiska akademickiego.
Wiceminister Tomasz Rzymkowski mówił, że wykaz oparty jest na projekcie wykazu opracowanego przez Komisję Ewaluacji Nauki (KEN).
"Uwzględnia również zmiany wprowadzone do wykazu decyzją ministra" – zaznaczył. Dodał, że w nowym wykazie uwzględniono 31 438 czasopism naukowych i recenzowane materiały z 1638 konferencji naukowych.
"W porównaniu z ostatnim wykazem z 2019 r. dodane zostało 1039 czasopism, w tym 155 polskich" – wyliczał.
Nowe czasopisma ujęte w wykazie, przypisane do dziedziny socjologii, historii i teologii, pochodzą z 31 ośrodków akademickich.
"Podniesienie punktacji polskich czasopism z zakresu HST na 70 punktów lub na 100 punktów dotyczy czasopism zlokalizowanych w 15 ośrodkach" – poinformował Rzymkowski.
Barbara Nowacka (KO) pytała, z kim konsultowano zmiany w wykazie. "W jakim trybie wprowadzane są tak nagle zmiany? Wydawałoby się, że świat akademicki w szczególności wymaga stabilności. Praca naukowa wymaga przygotowania i zaplanowania" – mówiła.
W jej ocenie gwałtownie wprowadzenie takich zmian "wprowadza spory chaos i zamieszanie w funkcjonowaniu nauki". Dodała, że na mocy ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce wykaz czasopism sporządza minister, ale projekt wykazu przygotowuje KEN.
"Spośród 1039 pozycji 959 zostało zaproponowanych przez komisję, natomiast decyzją ministra na tej liście znalazło się 78 pozycji" – wskazał Rzymkowski, dodając, że liczba pozycji dodanych przez szefa resortu nauki Przemysława Czarnka to jest mniej niż 10 proc.
W lutym w specjalnym oświadczeniu KEN napisała, że jest zaniepokojona publikacją wykazu czasopism punktowanych, zawierającego liczne pozycje, które nie były z nią konsultowane.
"W szczególności, w sporządzonym w dniu 9 lutego br. wykazie znalazły się 73 czasopisma, które nie były procedowane ani rekomendowane przez KEN. Ponadto Komisja stwierdza, że w przypadku 237 czasopism pojawiła się podwyższona punktacja, która również nie była konsultowana z KEN" – napisano.
Nowacka poprosiła Rzymkowskiego o odniesienie się do tej kwestii.
Wiceszef resortu odparł, że zmiana w wykazie nastąpiła na podstawie rozporządzenia ministra nauk i szkolnictwa wyższego z 7 listopada 2018 r. "A jeśli chodzi o skalę zmian, to skala zmian jest +powalająca+, bo wynosi dwa promile w stosunku do ogółu czasopism znajdujących się na tej liście" – dodał.
Wiceprzewodnicząca klubu KO Katarzyna Lubnauer zwróciła uwagę, że zwiększono punktację również czasopismom, w których publikował minister Przemysław Czarnek. "Cztery artykuły ministra z ostatnich lat pojawiły się w łamach czasopism, które jego decyzją zyskały więcej punktów" – wskazała.
"Jakim cudem okazało się, że w tych dwóch promilach (...), które zmieniły punktację, akurat okazało się, że są trzy czasopisma, w których cztery ostatnie artykuły opublikował pan minister Czarnek. (...) Nawet statystycznie rzecz biorąc twierdzę, że wydaje mi się to dziwne, że tylko dwa promile, że akurat się załapały te trzy czasopisma" – dodała Lubnauer.
"Jeśli ktoś jest pracownikiem naukowym i publikuje w czasopismach i to w puli ponad 31 tys. na przestrzeni ostatnich lat, a mówimy o osobie ministra, który jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, to rzeczą oczywistą jest, że publikuje również w czasopismach, które są punktowane" – odpowiedział Rzymkowski.
W jego ocenie minister jest "dosyć płodnym pracownikiem naukowym" i cały czas uczestniczy w życiu nie tylko swojej alma mater, ale świata nauki wykraczającego poza KUL. Sprecyzował, że spośród dopisanych czasopism znalazły się dwa tytuły, w których publikował szef resortu nauki.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ joz/