W Krakowie odbył się w sobotę Kongres Organizacyjny Obywatelskiej Komisji Edukacji Narodowej, której zadaniem będzie przygotowanie nowych podstaw programowych dla polskiego szkolnictwa. Organizatorzy chcą także stworzyć ruch społeczny pod egidą komisji. Na czele wyłonionego przez zebranych zespołu eksperckiego, kierującego pracami komisji, stanął historyk prof. Włodzimierz Suleja, dyrektor wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Jak podkreślali uczestnicy kongresu, inicjatywa powołania komisji jest efektem protestów różnych środowisk dotyczących sytuacji w polskiej oświacie.
"Pierwszą pobudką naszego działania były zmiany ograniczające nauczanie historii i rozbijające wspólny jej kanon w dwóch ostatnich klasach szkół ponadpodstawowych. Protesty przeciw tym zmianom, jednoczące przedstawicieli środowisk akademickich, nauczycielskich i rodzicielskich, trwają od stycznia 2009 roku" - napisali w dokumencie końcowym członkowie zespołu eksperckiego, wśród których znajdują się także prof. Jan Żaryn (wiceprzewodniczący) oraz profesorowie Ryszard Nowak, Andrzej Nowak i Ryszard Terlecki.
"Pierwszą pobudką naszego działania były zmiany ograniczające nauczanie historii i rozbijające wspólny jej kanon w dwóch ostatnich klasach szkół ponadpodstawowych. Protesty przeciw tym zmianom, jednoczące przedstawicieli środowisk akademickich, nauczycielskich i rodzicielskich, trwają od stycznia 2009 roku" - napisali w dokumencie końcowym członkowie zespołu eksperckiego.
W dokumencie określili postulat minimalny, dotyczący "młodzieży, która wkracza już w mury szkół średnich 1 września 2012 roku". Zastrzegli jednak, że "potrzebne są zmiany bez porównania głębsze, przywracające ogólnokształcący charakter liceom" i "rangę nie tylko historii, ale także - równie poszkodowanym w nowej podstawie programowej – tak ważnym przedmiotom jak język polski, fizyka, chemia, biologia, geografia, informatyka".
"Będziemy opracowywać koncepcje tych zmian, poszerzając zespół merytoryczny naszej komisji. Będziemy mobilizować opinię publiczną do stałej uwagi w sprawie dla przyszłości Polski najważniejszej: wychowania i wykształcenia naszych dzieci" – zadeklarowali eksperci.
Zapowiedzieli również, że będą "proponować nowe formy protestu i nacisku obywatelskiego przeciw błędnym decyzjom edukacyjnym" oraz szukać "wsparcia środowisk akademickich, nauczycielskich i rodzicielskich dla budowania programu naprawy polskiej szkoły".
Jak poinformował PAP współorganizator kongresu i członek powołanego już sekretariatu Obywatelskiej Komisji Edukacji Narodowej, Adam Kalita, w zamierzeniu organizatorów jest powołanie trzech niezależnych organów działających pod egidą komisji.
"Jednym z nich byłaby powołana dzisiaj grupa ekspercka, której zadaniem będzie przygotowanie drugiego kongresu komisji oraz propozycji nowych programów do nauczania przedmiotów humanistycznych i matematyczno-przyrodniczych, a także zmiany w polskiej edukacji od przedszkola do studiów wyższych" - powiedział Kalita.
"Druga część to ruch społeczny, który będzie się składał głównie z przedstawicieli organizacji oświatowych, działających w całej Polsce. Trzecia odnoga komisji to rodzice i sekretariat komisji, do którego weszli przedstawiciele protestujących. To ludzie, którzy chcą działać, którzy mogą stworzyć grupę nacisku" – tłumaczył Kalita. "Liczymy, że za pół roku będziemy mogli stworzyć duży ruch społeczny" – zaznaczył.
Prof. Włodzimierz Suleja uznał sobotni kongres za "początek czegoś, co może stać się ruchem próbującym stworzyć alternatywę dla zmian, które się na polu oświaty dokonują".
Kongres odbył się w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, który objął tę inicjatywę patronatem merytorycznym. (PAP)
hp/ hes/