Nowe rozwiązania dla szkolnictwa branżowego Ministerstwo Edukacji Narodowej zaproponuje w marcu 2018 r. - zapowiedziała we wtorek w Wałbrzychu minister Anna Zalewska. Dodała, że MEN wciąż spotyka się z przedstawicielami różnych branż, którzy zgłaszają uwagi do programu.
Zalewska uczestniczyła we wtorek w Wałbrzychu (Dolnośląskie) w konferencji "Inwestycje, edukacja, innowacje", zorganizowanej dla dyrektorów szkół branżowych i technicznych, doradców zawodowych, przedsiębiorców oraz instytucji wspierających i biznesowych.
"W marcu zaproponujemy nowe rozwiązania dla szkolnictwa zawodowego i branżowego. Teraz spotykamy się z przedstawicielami poszczególnych branż i piszemy podstawy programowe. Dotychczas te podstawy były absolutnie oderwane od rzeczywistości. Teraz to nie urzędnik pisze podstawy, ale osoby z danej branży zawodowej" - powiedziała minister Zalewska.
Zaznaczyła, że w MEN "odwrócono myślenie o kształceniu branżowym, ponieważ to nie urzędnicy z resortu wiedzą lepiej, jak wykształcić młodego człowieka na fachowca".
Podkreśliła, że resort korzysta z modelowych rozwiązań z innych krajów, takich jak m.in. Niemcy, Szwajcaria i Austria, gdzie szkolnictwo zawodowe jest - jak oceniła - na najwyższym poziomie.
Zalewska zapowiedziała, że egzaminy zawodowe dla uczniów i absolwentów w poszczególnych branżach będą miały w 90 proc. charakter praktyczny, a nie teoretyczny.
"Dotychczas były one absurdalne i za bardzo teoretyczne. Przecież nie chodzi o to, by uczeń znał na pamięć dokładnie budowę maszyny, ale żeby umiał ją odpowiednio obsługiwać. Wszystko będzie w miarę proste i nastawione na to, by wzmacniać kompetencję młodego człowieka" - powiedziała szefowa resortu edukacji.
Jej zdaniem, ustawa o finansowaniu zadań oświatowych, która czeka już tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, pozwoli wdrożyć pierwsze nowe rozwiązania już we wrześniu 2018 r., a najpóźniej we wrześniu 2019 r. całe szkolnictwo branżowe i zawodowe w Polsce zmieni swe oblicze.
Zalewska przypomniała, że zmienione prawo oświatowe pozwoliło też na zmiany w Karcie Nauczyciela, która "traci swój peerelowski charakter i obecnie wspiera dyrektorów placówek w zarządzaniu". "Dzięki tym zmianom uwalniamy pensję nauczyciela uczącego zawodu. Będzie można mu wreszcie dołożyć pieniędzy do wynagrodzenia. I może to uczynić nie tylko samorząd, ale również dokładać się mogą pracodawcy z danej branży, którzy potrzebują dobrze wykwalifikowanego, wyuczonego pracownika" - powiedziała minister.
Zalewska zapowiedziała, że finansowanie kształcenia w poszczególnych branżach nie będzie takie samo. "Nie każda szkoła dostanie takie same pieniądze. Musimy skończyć w takimi klasami, które nic nie dają uczniowi. I potem absolwent rejestruje się jako bezrobotny albo wyjeżdża za granicę" - mówiła minister.
Dodała, że nie zapadła jeszcze decyzja, czy i kiedy zostanie powołany specjalny fundusz rozwoju edukacji zawodowej. Zapowiedziała natomiast zmiany w ustawie o finansach publicznych, działalności gospodarczej i podatkowej. "Chcemy, by szkoły mogły zarabiać" - podkreśliła szefowa MEN.
Zalewska poinformowała, że w styczniu 2018 r. rozpocznie się duża medialna kampania, promująca kształcenie branżowe i zachęcająca młodych ludzi oraz ich rodziców do podjęcia decyzji o nauce w danej branży.
"To będą bardzo konkretne telewizyjne spoty, pokazujące dany zawód. Ile można w nim zarobić i jak wygląda zakład przemysłowy, w którym można będzie pracować" - wyjaśniła minister.
Zapowiedziała, że w kształceniu branżowym i zawodowym resort postawi na e-podręczniki, m.in. dlatego, że wiedza w niektórych branżach szybko się zmienia, a wydania papierowe byłyby też nieopłacalne ze względu na niewielki nakład podręcznika.
"Liczę, że już we wrześniu 2018 r. powstaną setki nowych klas pod opieką finansową i merytoryczną dużych pracodawców, także spółek skarbu państwa" - podsumowała minister Zalewska.
We wrześniu br. weszła w życie reforma edukacji, której głównym elementem jest zmiana ustroju szkolnego. Dotychczasowy system, który składał się z 6-letniej szkoły podstawowej, 3-letniego gimnazjum, 3-letniego liceum ogólnokształcącego, 4-letniego technikum, 3-letniej szkoły zawodowej i szkół policealnych, będzie stopniowo przekształcany. Docelowo będzie obejmować: 8-letnią szkołę podstawową, 4-letnie liceum, 5-letnie technikum, 3-letnią szkołę branżową I stopnia, 2-letnią szkołę branżową II stopnia, 3-letnią szkołę specjalną przysposabiającą do pracy i szkołę policealną.(PAP)
autor: Roman Skiba
edytor: Karolina Wichowska
ros/ karo/