Przegląd polskich filmów dokumentalnych o tematyce historycznej rozpoczął się we wtorek w kinie Art plus Cinema w Budapeszcie od pokazu obrazu „Rzeczpospolita-reaktywacja” Anny Ferens. Gośćmi festiwalu są polscy twórcy i historycy.
Na otwarciu trzydniowego festiwalu, zorganizowanego przez Film Open Group przy współpracy Instytutu Polskiego w Budapeszcie i Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej z okazji z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, polski ambasador Jerzy Snopek przypomniał dokonania polskich filmowców dokumentalnych.
Film „Rzeczpospolita-reaktywacja” przedstawia „tę wspaniałą energię, która towarzyszyła odrodzeniu się państwa polskiego i która ogarnęła praktycznie wszystkie warstwy społeczne, integrując je i łącząc ich siłę wokół dzieła odbudowy państwowości polskiej” – zaznaczyła w rozmowie z PAP dyrektorka Instytutu Polskiego w Budapeszcie Joanna Urbańska.
Jeszcze we wtorek widzowie będą mogli obejrzeć inny film Ferens, „Co mogą martwi jeńcy”, dementujący twierdzenia propagandy rosyjskiej, jakoby po wojnie polsko-bolszewickiej jeńcy rosyjscy byli mordowani przez Polaków. Po projekcji odbędzie się spotkanie z reżyserką.
W kolejnym dniu na festiwalu zostaną zaprezentowane filmy „Defilada zwycięzców” Grzegorza Brauna i Roberta Kaczmarka, w którym analizie poddana zostaje teza Wiktora Suworowa, że to ZSRR wywołał II wojnę światową oraz „Paszport Paragwaju” Kaczmarka i Jacka Papisa o nielegalnej polsko-żydowskiej grupie fałszującej dokumenty w celu ratowania Żydów podczas II wojny światowej. Po projekcji odbędzie się panel dyskusyjny z udziałem historyka prof. Andrzeja Nowaka.
W ostatnim dniu widzowie będą mogli zobaczyć film Brauna i Kaczmarka „Towarzysz generał idzie na wojnę”, dotyczący okoliczności wprowadzenia stanu wojennego w Polsce oraz „Jazz na Kalatówkach, czyli wolność improwizowana” Kaczmarka o Jazz Camping Kalatówki z 1959 r. Festiwal zamknie rozmowa z udziałem Kaczmarka, który jest także prezesem Film Open Group oraz historyka Piotra Gontarczyka.
„Dla Węgrów też będzie to z pewnością pewne novum, ponieważ wszystkie te filmy starają się przedstawiać w sposób atrakcyjny pod względem artystycznego przekazu mniej znane wydarzenia w historii Polski, takie, wokół których mogły ewentualnie pojawić się jakieś kontrowersje” – powiedziała Urbańska.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ jo/ mal/