Pokazem filmu dokumentalnego Pawła Łozińskiego "Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham" rozpoczęła się w środę w Berlinie 12. edycja festiwalu "Film Polska". Niemieccy widzowie zobaczą około 100 filmów.
"To nie jest film tylko o psychoterapii. Dla mnie to jest film o potrzebie rozmowy między ludźmi, którzy są w dużym konflikcie" – powiedział Łoziński przed projekcją w wypełnionym po brzegi berlińskim kinie Babilon.
"Myślę, że ten film jest dziś bardzo aktualny. Opowiada o tym, że ludzie pomimo tego, że są skłóceni, mogą usiąść obok siebie i próbować rozmawiać. Wartość takiej rozmowy w sytuacji, jaką mamy w Polsce, jest nie do przecenienia. Bardzo takiej rozmowy potrzebujemy" – powiedział reżyser.
Peter Dinges z niemieckiego Stowarzyszenia Wspierania Filmów powiedział, że film jest "najlepszą odtrutką na demagogię i populizm". "Polska to nie tylko kraj Andrzeja Wajdy, (Romana) Polańskiego i Agnieszki Holland. Polska ma bardzo długą tradycję filmową, a polskie filmy wyróżniają się kreatywnością i dały europejskiej sztuce filmowej wiele impulsów" – zaznaczył.
Organizatorzy wręczyli wcześniej wyróżnienia – czarodziejskie kule - osobom zasłużonym dla propagowania filmu polskiego w Niemczech. Otrzymali je m.in. twórcy klubu filmowego w Berlinie Zachodnim Erika i Ulrich Gregor, którzy od 1958 r. w Wolnym Uniwersytecie (FU) pokazywali filmy polskich twórców – Andrzeja Munka, Polańskiego i Wajdy.
Na tegoroczną prezentację polskiej kinematografii w kinach Berlina, Poczdamu i Frankfurtu nad Odrą złoży się około 100 pokazów polskich filmów fabularnych, dokumentalnych, eksperymentalnych, animowanych i szkolnych.
Kurator festiwalu "Film Polska" Kornel Miglus z Instytutu Polskiego w Berlinie powiedział PAP, że motywem przewodnim przeglądu jest wolność, "ponieważ film polski jest symbolem wolności". Po raz pierwszy w historii festiwalu nagrody dostaną młodzi, "nieopierzeni" jak się wyraził, twórcy.
W programie znalazły się tak znane filmy jak "Ostatnia rodzina" Jana Matuszyńskiego", "Wszystkie nieprzespane noce" Michała Marczaka czy "Obce ciało" Krzysztofa Zanussiego.
Oprócz prezentacji nowego polskiego kina zaplanowano pokaz filmów Wajdy z lat 60. oraz prace inspirowane twórczością Josepha Conrada.
Festiwal potrwa do 14 maja. Projekcje odbywają się w kilkunastu kinach w Berlinie, Poczdamie i Frankfurcie nad Odrą. Organizatorami są Instytut Polski w Berlinie oraz Stowarzyszenie Filmowców Polskich.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ mmp/ ap/ pat/