Katowiccy działkowcy wraz z grupą pasjonatów historii chcą ocalić od zapomnienia i zniszczenia unikatowe altany ogrodowe - pozostałość po ogrodach szreberowskich, których historia sięga 1906 r., i późniejszych ogrodach jordanowskich. Ich dzieje przypomina otwierana w sobotę wystawa.
Przedstawiciele katowickiej Fundacji Dom Modernisty wskazują, że altany o niepowtarzalnej architekturze i inne pozostałości przedwojennej infrastruktury rekreacyjnej w Katowicach, to nie tylko urokliwe pamiątki przeszłości, ale i ślady wielokulturowości Górnego Śląska, gdzie niemiecka idea ogrodów szreberowskich przeplata się z polską - ogrodów jordanowskich.
„Dawne altany, które zachowały się w tym miejscu, są prawdopodobnie jedynymi o tak bogatej formie zachowanymi w Europie, dlatego warto je pokazać. Organizując wystawę mamy nadzieję, że w przyszłości, za zgodą i wolą działkowców, to miejsce może stać się nawet atrakcją turystyczną, na wzór muzeum w Lipsku, gdzie można zapoznać się z historią ogrodnictwa działkowego w Niemczech” - powiedział PAP Wojciech Siegmund z katowickiej Fundacji Dom Modernisty.
Wystawę, której otwarcie zaplanowano na sobotnie popołudnie, można oglądać do 24 listopada na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Tadeusza Kościuszki przy ul. Barbary 23. Ekspozycję tworzy 10 plansz o historii i unikatowych walorach katowickich ogrodów, przygotowanych przez Annę Aderek z katowickiej ASP. Jak podkreśla Siegmund, wystawa to także hołd dla działkowców, którzy przez ostatnie 30 lat walczyli o zachowanie tego miejsca zgodnie z jego pierwotną funkcją i założeniami.
Najstarszy ogród szreberowski powstał w 1865 r. w Lipsku z inicjatywy doktora filozofii Ernsta Innocenza Hauschilda. Rok wcześniej założył on pierwsze Towarzystwo Ogrodów Szreberowskich, upamiętniające w nazwie lekarza Daniela Gottloba Moritza Schrebera (1808-1861), który propagował wśród miejskich dzieci i młodzieży zdrowy tryb życia i gimnastykę pod gołym niebem.
Dzisiejszy Rodzinny Ogród Działkowy im. Kościuszki jest pozostałością po zaprojektowanych w pierwszych dziesięcioleciach ub. wieku ogrodach. Jak wskazuje współautor wystawy, architekt i wykładowca akademicki dr Ryszard Nakonieczny, Katowice są przykładem miasta, gdzie ogrody jordanowski i szreberowski do dziś „współistnieją jako swoisty wyraz międzykulturowego dialogu, w którym niemieckie idee łączenia funkcji ozdobno-użytkowych z rekreacyjno-sportowymi zostały przejęte i poważnie rozwinięte o polskie doświadczenia, pomysły i infrastrukturę".
Najstarszy ogród szreberowski powstał w 1865 r. w Lipsku z inicjatywy doktora filozofii Ernsta Innocenza Hauschilda. Rok wcześniej założył on pierwsze Towarzystwo Ogrodów Szreberowskich, upamiętniające w nazwie lekarza Daniela Gottloba Moritza Schrebera (1808-1861), który propagował wśród miejskich dzieci i młodzieży zdrowy tryb życia i gimnastykę pod gołym niebem. Początkowo powstawały ogrody rekreacyjno-sportowe przeznaczone dla dzieci, z możliwością niewielkich upraw roślinnych; z czasem przekształciły się w ogrody ozdobno-użytkowe dla rodziców, a ich funkcja sportowa została ograniczona.
Pierwszy katowicki ogród szreberowski powstał w 1906 r. na gruntach dzierżawionych od spółki księcia Hohenlohe. Nazywano go także Kolonią nadinżyniera Hugo Tepelmanna, od nazwiska jego długoletniego prezesa. Działki o powierzchni od 200 do 500 m kw. rozlokowano po obu stronach trzech głównych alejek, których układ tworzy kształt litery Z. Na każdej działce można było wznieść drewnianą altanę. Ważne miejsce zajmowała trójkątna działka społeczna, która niestety nie przetrwała do dziś. Była ona przeznaczona na cele rekreacyjno-sportowe dla dzieci, a wyposażono ją w sadzawkę z fontanną, huśtawkę, karuzelę i drążek do ćwiczeń gimnastycznych.
Pozostałością po tamtych czasach są unikatowe altany. Ich estetykę zdominował tzw. styl wernakularny (tj. rodzimy, zakorzeniony w lokalnej tradycji, tworzony przez miejscowych rzemieślników) - uzdrowiskowy lub szwajcarsko-tyrolski, oparty na publikacji niemieckiego architekta Bernharda Liebolda. Wśród ogrodowych domków można też znaleźć ślady innych nurtów architektonicznych, jak barokowy klasycyzm.
Według znawców tematu, formy katowickich altan zbliżone są do tych eksponowanych dziś w Niemieckim Muzeum Ogrodów Działkowych w Lipsku (Deutsches Kleingaertenmuseum), miejscu narodzin idei w 1865 r., a w niektórych przypadkach nawet są od nich ciekawsze i przez to znakomicie uzupełniają tamtejszą kolekcję o nowe formy. „W większości katowickie budynki nie zostały jeszcze przekształcone, stąd warto otoczyć je natychmiastową ochroną tu, na miejscu, i być może stworzyć placówkę o charakterze podobnym jak w Lipsku" – uważa dr Nakonieczny.
Zachowała się np. altana w stylu neoklasycystycznym z kolumnami toskańskimi, będącymi odwołaniem do śródziemnomorskiej tradycji antycznej. Jej duży ceramiczny dach przypomina weimarski dom Goethego. Inne altany to przykłady sztuki ciesielskiej, opartej na motywach tradycji rękodzielniczej. Kolejny dom ma nowoczesną formę z prawie płaskim pulpitowym dachem, wspartym na ceglanych filarach, eksponujących materiał, jego fakturę i układ cegieł.
Dziś Rodzinny Ogród Działkowy im. Tadeusza Kościuszki ogranicza się wyłącznie do swego zasięgu sprzed 1915 r. i jest prawie całkowicie odcięty od niedalekiego parku. Jedynie wąska kładka dla pieszych i rowerów nad autostradą A4 łączy dawny ogród szreberowski z powstałym później ogrodem jordanowskim; niegdyś obydwa miejsca łączyła wspólna idea.
Pierwszy ogród jordanowski powstał z inicjatywy dr. Henryka Jordana w Krakowie w 1889 r., aby "dać dzieciom możność swobodnej zabawy na świeżym powietrzu i słońcu, w dobrych warunkach higienicznych”. W 1937 r. z inicjatywy Centralnego Towarzystwa Ogrodów Działkowych wydano podręcznik o zakładaniu ogrodów rekreacyjno-sportowych dla dzieci pod tytułem "Ogrody Jordanowskie", autorstwa Heleny Śliwowskiej i Kazimierza Wędrowskiego; właśnie Wędrowski w 1937 r. zaprojektował katowicki ogród przy ul. Barbary 25.
Ogród jordanowski w Katowicach miał przemyślaną strukturę złożoną z budynku głównego i pawilonu stróżówki z żelbetową bramką wejściową, a także pergoli, werand, fontann, brodzików i bujnej zieleni. Prosta, biała modernistyczna bryła zachowanego do dziś budynku głównego przypomina statek z tarasami i mostkiem kapitańskim, który płynie w ogrodzie, ulokowanym pomiędzy dwoma członami istniejących wcześniej ogrodów szreberowskich.
Uzupełnieniem tego obszaru stała się powojenna inwestycja w postaci budynku Kas Totalizatora - tzw. Domu Służewca, oddanego do użytku w 1958 r. w tej samej stylistyce funkcjonalizmu co pawilon ogrodu jordanowskiego i obiekty Toru Wyścigów Konnych na Służewcu w Warszawie, od którego przyjął nazwę. Powstał on na styku z południową granicą najstarszej części ogrodu. Wtedy także katowickie ogrody w swej pierwotnej formie zaczęły przechodzić do historii z powodu budowy ruchliwej drogi - dziś jest to autostrada A4 - która bezpowrotnie rozdzieliła powiązane ze sobą elementy Parku Kościuszki i ogrodu szreberowskiego. (PAP)
autor: Marek Błoński
edytor: Jakub Pilarek
mab/ jbp/