80 lat temu, 18 czerwca 1938 r., prezydent Ignacy Mościcki dokonał uroczystego otwarcia nowego gmachu Muzeum Narodowego w Warszawie. Gmach wybudowano według projektu Tadeusza Tołwińskiego.
W czerwcowej inauguracji nowo powstałej siedziby Muzeum Narodowego w Warszawie w roku 1938 obok Prezydenta RP Ignacego Mościckiego, udział wzięli m.in. prezydent Warszawy Stefan Starzyński, dyrektor muzeum Stanisław Lorentz a także m.in. wiceminister wyznań religijnych i oświecenia publicznego Jerzy Aleksandrowicz, minister poczt i telegrafów Emil Kaliński, gen. Jakub Krzemieński oraz książę Janusz Radziwiłł.
Decyzję o budowie nowego gmachu muzeum podjęto w 1923 r. Na lokalizację wybrano działki przy Alejach Jerozolimskich. Zostały rozpisane konkursy na projekt gmachu muzeum. Konkursów tych było kilka.
Jednak dopiero w konkursie zamkniętym na gmach Muzeum Narodowego przy Alei 3 Maja, ogłoszonym wiosną 1926 r. wyłoniono projekt, który miał zostać zrealizowany.
Do udziału w nim zaproszono trzy sławy ówczesnej architektury: Czesława Przybylskiego, Zdzisława Mączeńskiego i Tadeusza Tołwińskiego.
Był to kolejny konkurs – kilka poprzednich nie zakończyło się skierowaniem wyróżnionych projektów do realizacji.
Od architektów oczekiwano projektu trzech połączonych ze sobą korpusów dla trzech działów placówki. Najbliżej form akademickich stało opracowanie Zdzisława Mączeńskiego; Czesław Przybylski widział Muzeum w trójdzielnym gmachu, którego centralna część górowała nad bocznymi, miała gładkie elewacje i wejście główne zaznaczone wysoką półkolistą arkadą.
Najbardziej spodobał się projekt Tadeusza Tołwińskiego, nowoczesny, surowy i elegancki, pozbawiony wyraźnych nawiązań do stylów z przeszłości. Tołwiński umieścił sale muzealne w trzech cofniętych względem ulicy korpusach, rozdzielonych prostopadłymi do nich skrzydłami. Elewacje rozczłonkował prostymi filarami, nie przewidział kopuł czy kolumnad. Gładkie, kamienne elewacje nadawały bryle powagi i majestatu.
W ostatniej fazie pewnymi rozwiązaniami architektonicznymi projekt uzupełnił Antoni Dygat.
Mimo że ów projekt dość szybko przeznaczono do realizacji - kamień węgielny wmurowano 15 czerwca 1927 roku, nie skończyły się na tym jego burzliwe dzieje. Otwarcie gmachu Muzeum Narodowego planowano na listopad 1930 roku; ostatecznie nastąpiło ono dopiero 18 czerwca 1938 roku.
"Gmach zaczęto wznosić jednocześnie z dwóch końców, najpierw część wschodnią i zachodnią. Pomiędzy nimi ziała pustka i nic nie wskazywało, by szybko miała się zapełnić" - pisze o budowie Grzegorz Piątek w monografii poświęconej Stefanowi Starzyńskiemu, ówczesnemu prezydentowi Warszawy, dla którego wzniesienie Muzeum Narodowego było jednym z priorytetowych zadań.
Kiedy na przełomie lat 20. i 30. XX wieku kraj pogrążał się w coraz większym kryzysie ekonomicznym, miasto nie było w stanie zdobyć kredytów na budowę, bankrutowali kolejni wykonawcy. Trwająca z przerwami 11 lat budowa pochłonęła kwotę blisko 10 milionów złotych. A już w trakcie budowy uznano, że wznoszony gmach jest za mały, by pomieścić wszystkie planowane dla niego funkcje – szybko narodził się pomysł rozbudowy nie ukończonego jeszcze obiektu, uniemożliwił go jednak brak funduszy.
"Nowy budynek wykonany został w tradycyjnej konstrukcji ceglanej ze stropami żelbetowymi oraz w systemie Kleina. (…) Elewacje pokryto piaskowcem szydłowieckim. Skromne urządzenie sal wystawowych równoważy efektowny hall główny, wyłożony piaskowcem szydłowieckim i marmurami kieleckimi" - opisuje wzniesiony gmach Piotr Kibort w katalogu wystawy "Marzenie i rzeczywistość". Ekspozycja, która odbywała się od 12 maja do 31 lipca 2016 roku, ukazywała historię powstania gmachu muzeum,
Muzeum Narodowe był jedynym specjalnie zaprojektowanym i wzniesionym od podstaw nowym gmachem muzealnym na terenie II Rzeczypospolitej. I największym budynkiem w Warszawie w dwudziestoleciu międzywojennym.
Gmach nie ucierpiał znacząco w czasie II wojny światowej – do dziś w swojej głównej części zachował nadany mu przez Tadeusza Tołwińskiego i przedwojennych budowniczych oryginalny kształt.
"Od czasów, kiedy powstawał projekt Tołwińskiego, blisko sto lat temu, zmieniły się zadania stawiane muzeom. Równie ważne jak gromadzenie, opracowywanie i zabezpieczanie zbiorów stało się ich udostępnianie, w coraz to nowych interpretacjach, dla powiększającej się publiczności, o którą trzeba zabiegać" - napisała dyr. MNW Agnieszka Morawińska w katalogu wystawy "Marzenie i rzeczywistość".
Stołeczny gmach, choć nadal urzeka surowym monumentalizmem, coraz trudniej dopasować do nowych warunków i wymagań. W chwili otwarcia w zbiorach placówki znajdowało się ok 150 000 dzieł, dziś jest ich 830 000 - podano na stronie internetowej MNW.(PAP)
autorka: Anna Bernat
abe/ mars/