Zdumienie budzi polityka muzealna, jaką zastaliśmy w ministerstwie kultury - mówił szef resortu Piotr Gliński, przedstawiając w środę bilans dwóch kadencji rządów PO-PSL. Wskazał m.in. na zaniechania w budowie Muzeum Historii Polski i Muzeum Józefa Piłsudskiego.
Minister przypomniał, że Muzeum Historii Polski zostało powołane 10 lat temu. "Przez cały okres rządów PO-PSL nie mogło doczekać się poważnej decyzji rozwojowej, inwestycyjnej. Jego budowa była blokowana przez dziewięć lat; dopiero w 2015 roku, w kampanii wyborczej, przyjęliście państwo wieloletni program rządowy na kwotę 310 mln (zł)" - mówił Gliński.
Szef resortu kultury powiedział też, że "pozbawione twardych decyzji finansowych i instytucjonalnych" było Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Zwrócił uwagę, że - podobnie jak w przypadku MHP - ministerstwo kultury obecnie przyspieszyło prace nad realizacją placówki w Sulejówku. "Podpisaliśmy już umowę na realizację" - dodał.
Gliński wskazał też na problemy dotyczące siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. "Nie podjęto żadnych wiążących decyzji w sprawie budowy tego muzeum do dziś" - powiedział.
Zauważył, że działania wokół ukończenia Muzeum Pola Bitwy Westerplatte i Wojny 1939 roku w Gdańsku zostały "kompletnie zaniechane przez centralne i lokalne władze PO". "Obecnie zostało ono na nowo powołane" - powiedział.
Jak wskazał, za rządów PO-PSL odmówiono wsparcia dla Muzeum Kresów w Lublinie, Muzeum Sybiru w Białymstoku i Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. "Natomiast w tym kontekście zdumiewa tempo, determinacja i hojność w dysponowaniu groszem publicznym dotyczącym budowy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku" - ocenił minister.
Jak mówił, w przeciwieństwie do Muzeum Historii Polski i wielu innych placówek Muzeum II Wojny zostało "potraktowane wyjątkowo, a wieloletni program rządowy został przyjęty dla tego muzeum już w styczniu 2011 roku". "Opiewał on początkowo na kwotę 358 mln zł, (...) a z powodu fatalnie wybranego miejsca budowy w basenie portowym podniesiono koszt budowy o 100 mln zł" - dodał.
Problemem jest też - jego zdaniem - scenariusz wystawy stałej, której otwarcie planuje się na przełom 2016/2017. "Obecne kierownictwo zdaje się planować uniwersalistyczną opowieść o dziejach tego konfliktu i zaangażowanych weń narodów. Zamiast skoncentrować się na polskiej narracji tego zdarzenia. (...) To polski punkt widzenia powinien być prezentowany w tym muzeum, tak jak brytyjski punkt widzenia jest prezentowany w Imperial War Muzeum w Wielkiej Brytanii" - podkreślił Gliński.
Minister mówił też o zbiorach muzealnych książąt Czartoryskich w Krakowie. "Od kilku lat nie ma decyzji, co z nimi docelowo zrobić. Jest zagrożenie, że utracimy Damę z łasiczką. My w tej chwili prowadzimy rozmowy i będziemy podejmowali decyzje" - zapowiedział. (PAP)
agz/ abr/