Spotkania barokowej orkiestry Arte dei Suonatori z Gabą Kulką, Agatą Zubel i Jakubem Jakowiczem odbywać się będą podczas festiwalu 3x3. Pierwszy koncert z cyklu zaplanowano na 28 października w warszawskim Teatrze Studio.
Podczas piątkowej inauguracji cyklu festiwalowych koncertów na scenie stołecznego Teatru Studio wystąpi orkiestra Arte dei Suonatori wraz ze skrzypkiem Jakubem Jakowiczem – solistą i kameralistą, koncertującym od 11 roku życia w Polsce i zagranicą, wykładowcą na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Jak zapowiedzieli organizatorzy festiwalu „3x3”, główną ideą muzycznej imprezy jest eksperyment – współpraca artystów, mówiących różnymi muzycznymi językami oraz poszukiwanie nowych brzmień i kontekstów dla instrumentów dawnych.
Festiwal oparty jest na liczbie 3 – w każdej edycji głównymi bohaterami jest trójka solistów. W tym roku do udziału w koncertach zaproszono Kulkę, Zubel i Jakowicza.
„To dla nas platforma do eksperymentów. Muzyka dawna jest jednym wielkim eksperymentem. Jej genezą jest bunt, odrzucenie stereotypów i poszukiwanie swojej drogi. Wpisuje się to więc w klimat, który chciałbym, by kojarzony był z muzyką dawną – to nie jest formalina, to są artyści poszukujący” - powiedział PAP Tomasz Pokrzywiński z Arte dei Suonatori.
Podkreślił, że „chodzi o bunt przeciw ujednoliceniu ekspresji muzycznej wykonawców”. „Autentyczność stała się łatką i pewnego rodzaju pułapką. To utopia. Nie możemy się dziś do niej nawet zbliżyć. Nawet nie wiadomo, co to jest. Czy wystarczy nam instrument, czy musimy też grać na nim w określonym pomieszczeniu? W odbiorze muzyki ważny jest przecież cały kontekst kulturowy i społeczny w jakim powstawała, tempo życia. W jaki sposób spróbować odtworzyć emocje, jakie towarzyszyły ludziom, gdy Beethoven pokazał im swoją III symfonię? Dla nas to kanon, ale kiedyś była to totalna rewolucja” - zauważył.
„Muzyka dawna powinna polegać na poszukiwaniu swojej własnej ekspresji, ale ze świadomością kontekstów, informacji” – zaznaczył. Dodał, że celem imprezy nie jest pokazywanie dawnych idei – nadrzędnym celem jest spotkanie artystów, pochodzących z różnych muzycznych środowisk, estetyk. „To punkt wyjścia, nie próba wykonania jej w jakiś nowoczesny sposób. Tu liczy się rozmowa” – dodał Pokrzywiński.
Wraz z barokową orkiestrą zaproszeni artyści „zderzać będą Bacha współczesnego i dawnego (Jakowicz), sprawdzać czy Mozart i Stockhausen są antymaterią (Zubel) oraz wzbogacać mieszankę gatunków o niebezpieczne barokowe składniki (Kulka)”.
„Zagramy Bacha i Vivaldiego – program będzie więc bardzo barokowy. Będzie to pewnie najmniejsze odejście od normy, czy zderzenie. Niemniej, dla mnie jest to duże wyzwanie. Nie gram zwykle takiej muzyki, raczej nieco późniejszą. Sam jestem ciekaw, jak ta rozmowa będzie między nami przebiegać” – przyznał Jakowicz.
Jak dodała Gaba Kulka, „nie wiadomo, co się wydarzy”. „Wiem natomiast, że częścią naszego występu będzie reinterpretacja kilku moich utworów na wspólne instrumentarium. Nie będziemy się starali ubarwić ich, stylizować. Stylizacja nie jest naszym zamiarem. Spróbujemy pobawić się narzędziami, które nie do końca są dla nas na co dzień na wyciągnięcie ręki. Każdy z nas dostanie kilka zabawek, których nie miał wcześniej, którymi nie bawi się na co dzień. Stąd duży entuzjazm” - powiedziała.
Kolejne koncerty cyklu odbywać się będą 25 listopada (Zubel) i 7 grudnia (Kulka). Szczegóły dotyczące festiwalu dostępne są na stronie internetowej www.teatrstudio.pl (PAP)
pj/ agz/