Był człowiekiem wielkiej wiary, uczciwości, niewiarygodnej bystrości umysłu a jednocześnie - niezwykłej pogody ducha. Stał w prawdzie i zawsze pisał prawdę. Był otwarty i bezkompromisowy - powiedział PAP przyjaciel zmarłego 15 czerwca pisarza Bohdana Urbankowskiego, Michał Janiszewski.
"Znaliśmy się i przyjaźniliśmy się od prawie 40 lat, od połowy lat 80. Pracowaliśmy razem w konspiracji. W podziemiu drukowałem jego dwie lub trzy książki. Dziś ciężko mi o tym mówić. Był człowiekiem wielkiej wiary, uczciwości, wprost niewiarygodnej bystrości umysłu a jednocześnie - niezwykłej pogody ducha. Trudno znaleźć drugą tak przyjazną i uczynną osobę, jako Boguś. Był nie tylko pisarzem, ale także filozofem i to wszystko razem dawało mu przyjazny dystans do świata, do życia i tego, co się działo wokół niego” - powiedział PAP opozycjonista z okresu PRL i przyjaciel zmarłego 15 czerwca pisarza Bohdana Urbankowskiego, Michał Janiszewski.
"W wielu zdarzeniach, w których brał udział doszukiwał się głębszego sensu. Jego wiara w Boga była czysta, pozbawiona pustych gestów na pokaz, silna, taka wprost metafizyczna" - tłumaczył.
"Był odważny. Działalność konspiracyjną rozpoczął jeszcze w latach 70., gdy tylko nieliczni wierzyli, że komunizm może kiedykolwiek upaść. Bezpieka inwigilowała go i otoczyła gęstą siecią agentów. Od lat 70. do 1989 donosiło na niego 37 tajnych współpracowników SB! To świadczy o tym, jak ważną był osobą. Ta liczba agentury jest bardzo znacząca. Tylu się doliczył w aktach IPN" - wskazał.
Janiszewski podkreślił, że pisarz wybaczył donosicielom. "+Wyrządził mi krzywdę, ale co mam zrobić, przecież to człowiek+. To był cały Boguś" - mówił.
Jednym z jego najważniejszych dzieł literackich była "Czerwona msza czyli uśmiech Stalina" - publikacja niezbędna dla wszytkich, którzy chcą poznać postawy polskiej inteligencji i środowisk twórczych wobec komunizmu w PRL.
"Wielu znienawidziło go za tę książkę, a przecież napisał tylko prawdę o środowisku, które w znacznej mierze zaakceptowało komunizm, budowało go i wspierało za liczne profity. Ta głęboka i ogromna nienawiść części tzw. elit towarzyszyła mu praktycznie aż do śmierci. Tępili go, gdzie tylko mogli. Pisał szczerze, bo był otwartym i bezkompromisowym człowiekiem. Stał w prawdzie i zawsze pisał prawdę" - wyjaśnił.
Ojciec Urbankowskiego zginął w niemieckim obozie. "Idąc jego śladami zwiedzał obozy zagłady i napisał m.in. +Głosy+. Uważał, że śmierć milionów ofiar totalitarnych obozów nie poszła na marne, a ich cierpienie i śmierć nie były bez sensu" - ocenił.
Bohdan Urbankowski przeżył 80 lat. Pozostawił po sobie 50 książek – dramatów, esejów i zbiorów poezji, prace filozoficznych, sztuk teatralnych i radiowych, wiersze oraz monografie m.in. Zbigniewa Herberta, Adama Mickiewicza, Józefa Piłsudskiego oraz Karola Wojtyły.
"Był wielbicielem twórczości romantycznych wieszczy, lecz szczególną atencją i uwielbieniem darzył Adama Mickiewicza. Wydaliśmy +Źródła+ czyli historię polskiej filozofii. Liczą one trzy tysiące stron. Pisał je przez pięćdziesiąt lat" - podkreślił.
Bohdan Jerzy Urbankowski urodził się 19 maja 1943 r. w Warszawie. Rodzice byli zaprzysiężonymi żołnierzami AK i brali udział w Powstaniu Warszawskim. Po powstaniu wraz z rodzicami dostał się do niemieckiej niewoli i przez Pruszków trafił z matką na Śląsk. Ojciec został zamordowany przez Niemców w obozie koncentracyjnym w Leitmeritz.
Urbankowski ukończył studia polonistyczne i filozoficzne na Uniwersytecie Warszawskim. Był twórcą i teoretykiem Nowego Romantyzmu – ruchu literackiego i jednocześnie politycznego, który głosząc idee ocalania narodu przez kulturę, nawiązywał do literatury romantycznej, okupacyjnej i emigracyjnej. Rozwinięciem jego manifestu było kilkanaście dramatów historycznych i książki filozoficzne.
Od studiów do końca PRL był inwigilowany przez SB i z przyczyn politycznych wielokrotnie usuwany z pracy – z uczelni, z telewizji, radia i kilku redakcji. W latach 80., działając w Teatrze Płockim, zorganizował tam pierwszą i jedyną scenę teatralną "Solidarności" w Polsce – Scenę ’81. Spektakle Urbankowskiego były blokowane bądź zdejmowane ze sceny.
W stanie wojennym współorganizował i współredagował wydawnictwa podziemne, pisywał m.in. w "Słowie Podziemnym", w łódzkim "Przedświcie", w "Poglądzie", warszawskim "Tu Teraz", a przede wszystkim w wydawnictwach KPN i "Solidarności".
W 1992 roku w rządzie premiera Olszewskiego, Urbankowski był doradcą ds. kultury, oświaty i wychowania przy MON. Był stypendystą Instytutu Piłsudskiego w Nowym Jorku i Fundacji Dembińskiego w Paryżu. W 2016 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, rok później - srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W 2022 r. otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej a IPN uhonorował go tytułem Kustosz Pamięci Narodowej". Bohdan Urbankowski zmarł 15 czerwca.(PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ dki/