Ponad 1000 wystawców i 780 autorów z 23 krajów bierze udział w rozpoczętych w czwartek w Nowym Jorku największych w USA targach książki BookExpo America (BEA). Z Polski uczestniczy w nich Mariusz Szczygieł.
W Javitz Center nad rzeką Hudson na Manhattanie promują swe książki prestiżowi amerykańscy wydawcy jak McGraw-Hill Education, Harper Collins i Simon&Schuster. Jest Harvard University Press, Yale University Press, czy Columbia University Press. Zwracają uwagę duże pawilony niemieckiego Random House, czy Hachett z Francji.
Polskie książki reklamuje Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku, którego przedstawiciel Sean Bye do pozycji cieszących się największym zainteresowaniem zaliczył anglojęzyczne przekłady wydanego właśnie w USA „Gottlandu” Mariusza Szczygła, ilustrowanej książki dla dzieci „Mapy” Aleksandry i Daniela Mizielińskich oraz „Białej Gorączki” i „Dzienników kołymskich” Jacka Hugo-Badera.
Pośród tysięcy tomów prezentowanych na targach znajduje się beletrystyka, książki historyczne, naukowe, techniczne, podręczniki, słowniki, itp. Bogato reprezentowana jest literatura dla dzieci.
Wydawcy i dystrybutorzy prześcigają się w pomysłach, aby przyciągnąć zwiedzających. Służą temu powiększone okładki książek, plakaty, zabawki, gadżety, a także wydawnictwa elektroniczne.
Brytyjski Parragon Publishing zaangażował wabiącego publiczność sztuczkami iluzjonistę. Disney prezentuje swe bajki na wideo. Amerykańska telewizja publiczna PBS demonstruje specjalne zestawy dla dzieci do gotowania z recepturami, sztućcami, kubkami. Rekordy i ciekawostki ze świata zawiera wydawnictwo Guinness World Record.
„Szczygieł ma tak niesamowitą osobowość, że chociaż musiał korzystać z tłumaczki, zawładną całym tłumem. Ma świetny refleks i poczucie humoru. Nawet jeśli ktoś zada mu głupie i nieistotne pytanie, potrafi przekształcić dyskusję w coś bardzo interesującego. To było świetne” – wyznał w rozmowie z PAP konsultant wydawniczy i tłumacz David Goldfarb.
Na ciekawy pomysł wpadła mieszkająca w Massachusetts Polka Teresa Witkowska. Jej firma Enchanted World of Boxes eksponuje pudełka imitujące książki-antyki z kolorowymi okładkami np. obrazem „Dziewczyna z perłą” Jana Vermeera, lub plakatem pierwszego nowoczesnego kabaretu francuskiego Le Chat Noir.
W czwartek na targach podpisywali swą książkę oblegani przez publiczność agenci FBI Jim Freeman, Terry D. Turchie i Donald Max Noel, autorzy książki „Unabomber – How FBI Broke Its Own Rules to Capture the Terrorist Ted Kaczynski” o amerykańskim terroryście wysyłającym listy-bomby, matematyku absolwencie Harvardu.
„Minęło 18 lat od czasu kiedy aresztowaliśmy unabombera. Można w to wierzyć, lub nie, ale do tej pory nikt z prowadzących śledztwo nie opisał tego tak, jak my we trójkę. Chcieliśmy się też upewnić aby dla ludzi była to lekcja tego, czego sami nauczyliśmy się wciągu tych lat pracując nad sprawą” – powiedział PAP agent Turchie
Dyrektor ds. Wydarzeń BEA Steven Rosato powiedział PAP, że tłumaczenia z języków obcych stanowią tylko 3 proc. amerykańskiego rynku księgarskiego. Ponieważ sporo ludzi interesuje się zagranicznymi autorami, nadeszła odpowiednia pora, by poświęcić im tegoroczne forum.
W panelu z tego cyklu o relacjach między autorami, tłumaczami i redaktorami wydawnictw wzięli udział Mariusz Szczygieł, autorka przekładu jego książki „Gottland” na angielski Antonia Lloyd-Jones oraz redaktorka wydawnictwa Melville House Sal Robinson.
„Szczygieł ma tak niesamowitą osobowość, że chociaż musiał korzystać z tłumaczki, zawładną całym tłumem. Ma świetny refleks i poczucie humoru. Nawet jeśli ktoś zada mu głupie i nieistotne pytanie, potrafi przekształcić dyskusję w coś bardzo interesującego. To było świetne” – wyznał w rozmowie z PAP konsultant wydawniczy i tłumacz David Goldfarb.
Pytany czego spodziewa się po BookExpo Szczygieł powiedział, że nie ma w życiu oczekiwań i może dlatego zdarzają się najpiękniejsze rzeczy np. nagrody literackie, o których wcześniej nie marzył.
„Od wielu lat udaje mi się utrzymywać życiową zasadę, że jestem zadowolony ze wszystkiego, co się mi przytrafi. Z każdej wady trzeba zrobić zaletę, a porażkę potraktować jak przygodę. Nauczyłem się tego od bohatera mojej książki +Gottland+ Tomasza Baty” – zapewnił pisarz. Z optymizmem wypowiadał się o szansach na zainteresowanie amerykańskiego czytelnika „Gottlandem”.
„Nie pisałem tego jako o historii wyłącznie czechosłowackiej, ale jest to rzecz o miłości, strachu, odwadze, tchórzostwie i śmierci. O sprawach, które są odwieczne i uniwersalne. W ogóle kiedy pisze reportaż, to tekst musi być o tym, o czym jest, ale jeszcze o czymś więcej. Musi mieć swoją nadbudowę. Mam nadzieję, że także w 15. z kolei kraju moja książka będzie dobrze zrozumiana” – dodał w autor.
Na piątek zapowiedziany jest Panel o Marku Hłasce, którego trzy książki „Piękni Dwudziestoletni”, „Drugie zabicie psa” i „Cmentarze” zostały ostatnio wydane w Ameryce.
BookExpo America kończą się 31 maja.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ ls/