Twórczości Adama Setkowicza, związanego z Krakowem artysty malarza, autora poszukiwanych na rynku antykwarycznym pocztówek, poświęcona jest wystawa w Muzeum Krakowa. Jej autorzy chcą zwrócić uwagę publiczności na mniej znane oblicze artysty.
"Od lat staramy się prezentować krakowskich artystów, którzy tworzyli wyjątkową atmosferę miasta. Jednym z nich jest Adam Setkowicz - twórca niezwykle płodny, znany jako autor pocztówek, ale sądzę, że dużo osób będzie zaskoczonych oglądając jego obrazy olejne i akwarele" – mówiła PAP kurator wystawy Elżbieta Lang.
Setkowicz (1875-1945) studiował w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie, ale uczelni nie ukończył, bo zaczął współpracę z firmą Henryka Frista, która na początku XX wieku w sklepie przy ul. Floriańskiej oferowała reprodukcje obrazów malarzy krakowskich i polskich oraz karty pocztowe. Młody malarz wykonywał pocztówki różnymi technikami, a niemal każda z nich miała swój pierwowzór: obraz olejny lub akwarelę.
Pomysł wystawy, którą można oglądać w Domu Zwierzynieckim – oddziale Muzeum Krakowa narodził się "oddolnie". Zaproponowali ją dwaj kolekcjonerzy: związany z Lublinem rysownik Bernard Homziuk i pan Wojciech z Krakowa, którego rodzinę łączyła wieloletnia przyjaźń z Adamem Setkowiczem, a w rodzinnych zbiorach zachowały się cenne pamiątki po artyście i jego malarskie dzieła.
Pierwsza część wystawy jest poświęcona pocztówkom Setkowicza i motywom, jakie w nich podejmował: patriotycznym, krakowskim, ludowym i alegorycznym. Zwiedzający zobaczą m.in. oryginalne klocki drukarskie do produkcji pocztówek. Ale artysta był także sprawnym malarzem, autorem ilustracji do czasopism i książek, dekoratorem teatralnym oraz właścicielem niewielkiego wydawnictwa, w którym ukazywały się karty pocztowe.
Pierwsza część wystawy jest poświęcona pocztówkom Setkowicza i motywom, jakie w nich podejmował: patriotycznym, krakowskim, ludowym i alegorycznym. Zwiedzający zobaczą m.in. oryginalne klocki drukarskie do produkcji pocztówek. Tytuł ekspozycji "Pozdrowienia z Krakowia" to nawiązanie do tej części twórczości, która przyniosła artyście największą sławę.
Ale Adam Setkowicz był także sprawnym malarzem, autorem ilustracji do czasopism i książek, dekoratorem teatralnym oraz właścicielem niewielkiego wydawnictwa, w którym ukazywały się karty pocztowe.
Prezentowane na wystawie obrazy i akwarele pochodzą z dwóch kolekcji prywatnych i ze zbiorów kilku polskich muzeów, w tym takich placówek jak: Muzeum Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, Muzeum Okręgowe w Lesznie czy Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie.
Ulubionymi malarskimi motywami Setkowicza, związanego z podkrakowską Morawicą, którą często odwiedzał i malował, były pejzaże zimowe, kuligi, portrety pastuszków, sceny z życia codziennego chłopów. "Artysta był często krytykowany za przywiązanie do realizmu, za naśladownictwo i za to, że nie podąża za awangardą krakowską" – mówiła PAP Elżbieta Lang. "Setkowicz pozostawał w duchu romantyzmu tworząc patriotyczne alegorie, sceny z historii polski i apoteozy narodowych twórców. Zgodnie z młodopolskim nurtem chłopomanii fascynowała go polska wieś. Często przedstawiał zagrody chłopskie, orkę, pastuszków czy realistyczne ludowe i podhalańskie portrety, a także wątki maryjne. Zapisał się jako sprawny ilustrator dzieł Sienkiewicza, Mickiewicza, Słowackiego, ale też artykułów prasowych. Pozostawił po sobie kilkaset kart pocztowych, subtelnie malowanych akwarel, szczególnie pięknych zimowych scen oraz kolorystycznych obrazów olejnych. Sięgał do dzieł najwybitniejszych twórców: Grottgera, Stachiewicza, Chełmońskiego twórczo ich naśladując i tworząc swój odrębny styl" – podkreśliła kurator.
Uzupełnieniem ekspozycji są makiety stworzone przez Bernarda Homziuka z myślą o osobach słabowidzących i niewidzących, dzięki którym będą mogły one poprzez dotyk dowiedzieć się, co malował Setkowicz: chaty kryte strzechą, przydrożne kapliczki, wozy z sianem. Bernard Homziuk jest też autorem tekstu w publikacji towarzyszącej wystawie.
Ekspozycja będzie czynna w Domu Zwierzynieckim do 31 stycznia. (PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ itm/