To artysta obdarzony wielką erudycją, wierny ideom uprawianej przez siebie sztuki - tak o autorze projektu pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej Jerzym Kalinie mówią przedstawiciele świata sztuki. Kalina jest zaliczany do grona najbardziej wszechstronnych polskich twórców.
"Jerzego Kalinę zawsze inspirowały sprawy i problemy ważne dla narodu. W swojej twórczości łączy nowoczesne środki wyrazu z wartościami chrześcijańskimi. Jego realizacje wyrażają pewne nastroje społeczne i ukazują duszę polskiego społeczeństwa. Choć Kalina jest świadomy znaczenia jego dzieł dla polskiej kultury wciąż pozostaje człowiekiem bezpretensjonalnym. Potrafi współpracować z innymi niezależnie od tego, czy ma do czynienia z intelektualistami, osobami wysokimi rangą czy z robotnikami. Nie tworzy dystansu, od razu włącza się w pracę. Jest twórcą wymagającym wobec innych, ale przede wszystkim wobec siebie. Oprócz tego Kalina odznacza się także bardzo dużą erudycją i znawstwem różnych tematów. Rozmowa z nim to przygoda intelektualna" – powiedział PAP historyk i krytyk sztuki dr Piotr Bernatowicz, były szef Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu.
Jerzy Kalina urodził się w 1944 r. w Garwolinie w rodzinie pielęgnującej tradycje patriotyczne. Ukończył Liceum Technik Plastycznych w Tarnowie, a następnie studia na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom obronił w 1971 r. w pracowni prof. Stefana Gierowskiego. Po studiach, jako jeden z pierwszych artystów w Polsce, zajął się organizacją akcji performatywnych i happeningowych o społecznej, a później także politycznej wymowie. "Obraz, przedmiot artystyczny, jest dla niego tworem zbyt odległym od tego, co dzieje się w życiu (…). Wrażliwy obserwator ludzi i problemów społecznych dąży do takiej formy przekazu, w której proponowana przez artystę idea wyzwoli różne, ale podporządkowane wspólnemu celowi reakcje widzów" – napisał o Kalinie Mariusz Hermansdorfer w książce "Kondycja ludzka".
W latach 1971-1975 Jerzy Kalina współpracował z galeriami sztuki Sigma i Repassage, które umożliwiły mu nawiązywanie bezpośredniego kontaktu z odbiorcami, wprowadzenie ich w kreowaną przestrzeń, a także budowanie znaczeń na pograniczu sztuki i codzienności. 24 grudnia 1972 r. artysta otworzył Galerię Repassage dla przypadkowych gości w podziemnym przejściu Krakowskiego Przedmieścia. W następnych latach kontynuował podobne akcje artystyczne m.in. w holu Dworca Głównego w Warszawie, na stołecznym Krakowskim Przedmieściu, a także na placu Solnym we Wrocławiu.
Artysta od początku reprezentował postawę opozycyjną wobec systemu politycznego PRL. Taki wydźwięk miały jego pierwsze akcje artystyczne, m.in. "Skrępowanie" (1971 r.) i "Biblia czytana od końca" (1971 r.). W innych natomiast krytykował rutynę i schematyczne, powtarzające się gesty.
Artysta od początku reprezentował postawę opozycyjną wobec systemu politycznego PRL. Taki wydźwięk miały jego pierwsze akcje artystyczne, m.in. "Skrępowanie" (1971 r.) i "Biblia czytana od końca" (1971 r.). W innych natomiast krytykował rutynę i schematyczne, powtarzające się gesty.
W 1977 r. Kalina stworzył rzeźbę interwencyjną – pomnik anonimowego przechodnia "Przejście", który w nocy z 12 na 13 grudnia pojawił się na chodniku u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Mazowieckiej w Warszawie. Dzieło zostało uznane przez krytyków sztuki za jedną z najbardziej dojrzałych i ważnych realizacji pierwszego okresu twórczości Kaliny. Zostało także wyróżnione Nagrodą Krytyki Artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida za wydarzenie roku 1977. W 2005 r. na ulicy Świdnickiej we Wrocławiu powstał trwały pomnik anonimowego przechodnia "Przejście 1977-2005".
W latach 80. Jerzy Kalina był jednym z najbardziej aktywnych i zaangażowanych polskich twórców. Zasadniczy wpływ na jego prace wywarła panująca wówczas sytuacja społeczno-polityczna: powstanie "Solidarności" i wprowadzenie stanu wojennego. Do jego osiągnięć artystycznych z tamtego okresu należą m.in. instalacje: "Ostatnia Wieczerza – Znak Krzyża" (1983 r.), "Pojazd Betlejemski" (1984 r.), "Krzyżowanie" (1985 r.) i "Walcowanie" (1986 r.).
Twórczość Kaliny uwidacznia jego bliskie relacje z Kościołem katolickim. Artysta stworzył projekt grobowca i oprawę wizualną pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki. Jest także głównym projektantem trzech ołtarzy papieskich w Warszawie: w 1984 r., w 1991 r. i w 1999 r. W latach 1992-1995 zaprojektował kaplice w Belwederze i w Pałacu Prezydenckim.
"To, co w sztuce wybitne, musi wyrastać z konkretnego podłoża. Gdy mam kontakt z dziełami Jerzego Kaliny dochodzę do wniosku, że jest on mistrzem ujawniania archetypów zbiorowej świadomości i nieświadomości Polaków. Właściwie wszystkie narody kształtowały się w specyficznych warunkach nie tylko geograficznych, ale też historycznych. Te różnice są bardzo głębokie i Kalina ma zdolność wizualizowania tego, co jest pracą historii w przypadku polskiego narodu. On jest lustrem i za pomocą swoich dzieł pokazuje, jacy jesteśmy. To artysta obdarzony wielką erudycją, wierny ideom uprawianej przez siebie sztuki" – podkreślił w rozmowie z PAP malarz, poeta, eseista i publicysta Maciej Mazurek.
Jak dodał, Kalina to twórca "niezwykle żywiołowy, który jest w ciągłym procesie twórczym". "W jego przypadku absolutnie nie jest możliwe, że zajmuje się tworzeniem od godz. 8 do 15. To napięcie towarzyszy mu cały czas. W tym sensie można powiedzieć, że on jest romantycznym medium. To artysta, który dowodzi, że te wszystkie +proroctwa+ dotyczące końca paradygmatu romantycznego są nieprawdą. Kalina rzeczywiście jest bardzo silnym, suwerennym, polskim, romantycznym artystą" – powiedział Mazurek.
Twórczość Kaliny jest znana na świecie. Artysta prezentował swoje dokonania w Szwecji, Anglii, Niemczech, Holandii, Włoszech, Czechosłowacji, a także w Singapurze, Korei, Tajlandii, Izraelu, Japonii, na Tajwanie oraz w Australii. "Sukces ten łączy się z cechami osobowymi Kaliny. Poza dynamizmem i odwagą urzeka on naturalnością, prostotą, dowcipem, pogodą ducha, życzliwością. Mimo sukcesów zagranicznych Kalina trwale identyfikuje się z ojczyzną. To integralna część pojęcia Polska" – podkreślił Hermansdorfer w "Kondycji ludzkiej".
Jako scenograf Jerzy Kalina współpracował z Teatrem Narodowym, Studio, Ateneum w Warszawie, z Teatrem Starym, Teatrem Groteska w Krakowie, z Teatrem Śląskim w Katowicach, Teatrem Nowym w Zabrzu, Teatrem Polskim we Wrocławiu i Współczesnym w Szczecinie.
Od 1973 r. artysta współpracuje ze Studiem Miniatur Filmowych, gdzie powstają jego animowane filmy autorskie, nagradzane w kraju i za granicą, m.in. "W trawie" (1974 r.), "Muszla" (1975 r.), "Ludwik" (1976 r.) i "Solo na ugorze" (1981 r.). W 2005 i 2008 r. stworzył długometrażowe filmy animowane "Vivat academia, vivant proffesores 1904-2004" oraz "W labiryncie Studia Miniatur". W dokumentalnym studio "WIR" wyreżyserował film "Tama" (1991 r.), "Pole karne" (1994 r.), "Jan Peszek w roli głównej" (1998 r.) i "Jerzy Grzegorzewski. Skrywana obecność" (2003 r.).
Jerzy Kalina jest laureatem wielu nagród, w tym m.in. Nagrody „Totus Tuus” (2017 r.), Nagrody im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego (2013 r.), Złotego Medalu Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej (2005 r.), Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida (1977 r.), Nagrody im. Brata Alberta (w 1986 r.) oraz Nagrody "Solidarności" (1984 r.). W 2007 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2008 r. – medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis za wybitne osiągnięcia artystyczne w dziedzinie filmu.
autor: Daria Porycka
dap/ rosa/