W Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w piątek otwarto wystawę „Polonia Uncensored 2 / Polonia bez cenzury 2”, przedstawiającą prace malarskie Ignacego Czwartosa. Zaprezentowano 15 obrazów artysty.
„Malarstwo Czwartosa mówi niezwykle ważne rzeczy o świecie bogów i ludzi, bo malarz na śmiałość rozmawiać z umarłymi, z duchami przodków” – powiedział podczas wernisażu kurator wystawy, Dariusz Karłowicz. „Fascynuje go nieoczywistość i niejednoznaczność świata. Fakt, że świat składa się z puzzli niepochodzących z jednego pudełka. W związku z tym, co raz dochodzi do w nim do sytuacji, które nie dają prostych rozwiązań, a zwłaszcza takich, o których marzą twórcy wszelkich totalitarnych utopii” – dodał Karłowicz.
Autor prac, Ignacy Czwartos, otworzył wystawę jednym zdaniem: „To co miałem powiedzieć namalowałem”
Na wystawie pokazano 15 prac artysty, 13 z nich było prezentowanych w kwietniu i maju w Wenecji. Kuratorami wystawy są Piotr Bernatowicz i Dariusz Karłowicz.
„Jeśli jesteście Państwo ciekawi, jak wygląda sztuka szykanowana przez władzę, jeśli chcecie zobaczyć to, czym artystom zajmować się nie wolno, jeśli interesuje Was, co wywołuje lęk recenzentów `Gazety Wyborczej`, `Guardiana` i `New York Timesa` - słowem jeśli chcecie wiedzieć, dlaczego wenecka wystawa Ignacego Czwartosa wywołała tak wielkie poruszenie – to zapraszamy, przyjdźcie do Zamku Ujazdowskiego! Zobaczcie póki wolno” – napisano na stronie Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
Ignacy Czwartos w zeszłym roku wygrał konkurs na ekspozycję w Pawilonie Polskim na Biennale w Wenecji. Pod koniec ubiegłego roku minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, który pełnił funkcję komisarza Pawilonu Polskiego, po przeanalizowaniu procedur konkursowych na projekt wystawy w ramach 60. Międzynarodowej Wystawy Sztuki w Wenecji w 2024 r. i po zapoznaniu się z opiniami i głosami środowisk twórczych, zaakceptował decyzję o niewdrażaniu projektu „Polskie ćwiczenia z tragiczności świata. Między Niemcami a Rosją” kuratorów Piotra Bernatowicza i Dariusza Karłowicza z udziałem Ignacego Czwartosa.
W dniach od 17 kwietnia do 17 maja wystawa Czwartosa pojawiła się jednak w Wenecji, ale poza oficjalnym programem Biennale.
„Niepokazanie twórczości Ignacego Czwartosa w Wenecji na najważniejszej międzynarodowej wystawie sztuki, wbrew decyzji jury, byłoby niepowetowaną stratą dla polskiej kultury” – przekazał w oświadczeniu, przesłanym PAP 10 kwietnia, dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski Piotr Bernatowicz.
W wywiadzie udzielonym PAP (opublikowanym 22 maja), minister kultur i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska powiedziała: „W Centrum Sztuki Współczesnej trwa kontrola, czekam na jej wyniki. Jeśli pytanie dotyczy tego, czy jestem zadowolona ze sposobu działania CSW i dyrektora Piotra Bernatowicza, to odpowiadam, że nie jestem. I nie chodzi o sprawę wystawy Ignacego Czwartosa w Wenecji. Raczej o kwestie zanikającej tożsamości Centrum Sztuki Współczesnej – niegdyś laboratorium dla artystów o różnych wrażliwościach z różnych obszarów i dziedzin, służącego nam wszystkim, a dziś miejsca autoprezentacji poglądów jednej osoby”.
Część środowiska artystycznego wystosowała apel do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o podjęcie natychmiastowych działań naprawczych w CSW Zamek Ujazdowski. Pod listem podpisało się już ponad 500 osób, m.in. Maja Komorowska, Krystyna Janda i Krzysztof Warlikowski, Wilhelm Sasnal, Mirosław Bałka i Mikołaj Grynberg.(PAP)
Autor: Tomasz Szczerbicki
szt/ aszw/ szuk/