Spektaklem koreańskiej grupy Cheong-bae rozpoczął się w niedzielę wieczorem we Wrocławiu 9. Brave Festival. Ideą imprezy, na którą składają się koncerty, przedstawienia teatralne oraz projekcje filmowe jest sprzeciw wobec różnych form "wypędzenia z kultury".
Cheong-bae to koreańska grupa artystów, która prezentuje przedstawienia w stylu Yeon-hee. To połączenie rytuału, muzyki szamańskiej, tańca oraz akrobatyki. Przedstawienia Cheong-bae nawiązują do serii świąt obchodzonych przez społeczności wiejskie w Korei, których tradycja sięga dwóch tysięcy lat. Obrzędy i rytuały związane z tymi świętami był odprawiane w celu odpędzenia złych mocy lub wyrażenia radości z powodu obfitych zbiorów.
Podczas tegorocznej edycji Brave Festiwalu będzie można zobaczyć kilkanaście spektakli oraz koncertów prezentujących tradycje kulturowe społeczności z różnych krajów Afryki i Azji. W kolejnych dniach uczestnicy imprezy wysłuchają m.in. występu grupy bębniarzy z Burundi czy koncertu chóru Ngqoko, złożonego z kobiet z plemienia Xhosa z Republiki Południowej Afryki. Kobiety wykonają tradycyjne pieśni umngqokolo w technice śpiewu gardłowego. Publiczność wysłucha również koncertu jednej z najbardziej znanych pieśniarek algierskich - Hourii Aichi. Z kolei złożony z berberyjskich kobiet zespół Addal z Maroka wykona transowe pieśni ahouach.
Podobnie jak w latach ubiegłych w programie festiwalu znalazł się przegląd filmów. Zostanie pokazanych kilkanaście dokumentów oraz obrazów fabularnych o tematyce kulturowo-antropologicznej. W tym roku tematem przewodnim pokazywanych filmów będzie Kambodża.
Od początku festiwalu, organizowanego przez wrocławski Teatr Pieśni Kozła, towarzyszy mu hasło "Przeciw wypędzeniom z kultury". Jego ideą jest próba ocalenia od zapomnienia elementów kultur społeczności z różnych, często egzotycznych, części świata. Dlatego też co roku podczas festiwalu przedstawiciele różnych kultur prezentują w formach spektakli i koncertów swoje zwyczaje, obrzędy oraz rytuały.
Zdaniem dyrektora festiwalu Grzegorza Brala, Brave „z jednej strony daje szanse obcowania z czymś fenomenalnym i wyjątkowym, z drugiej zaś jest smutną refleksją nad tym, że wkrótce z mapy kulturalnej świata mogą zniknąć jej kolejne elementy".
Każda edycja festiwalu opatrzona jest specjalnym hasłem. W tym roku jest to „Zaginiony rytm”. „Tegoroczny Brave będzie próbą odpowiedzi na zagubienie w kulturze współczesnego człowieka, który podlega różnym formom unifikacji globalnego świata. +Zaginiony rytm+ będzie próbą odzyskania rytmu akceptacji dla różnorodności, próbą zrozumienia, że utraciliśmy rzeczywistość polegającą na poszanowaniu odmienności drugiego człowieka, ale równocześnie też próbą udowodnienia, że istnieją jeszcze miejsca, które z mocą i autonomią wyrażają własne rytmy, a tym samym swą niezaprzeczalną i niezglobalizowaną tożsamość” - podkreślają organizatorzy festiwalu.
Festiwalowi Brave co roku towarzyszy jego edycja skierowana do dzieci - Brave Kids. W tym roku bierze w niej udział około setka dzieci z Polski, Chin, Ugandy, Gruzji, Kirgistanu, Rumunii, Laosu, Czech, Indii, Zimbabwe, Izraela, Brazylii i Iranu. Dzieci uczestniczą w trzytygodniowych warsztatach artystycznych. W tym roku po raz pierwszy w historii Brave Kids warsztaty odbywają się w czterech miastach: we Wrocławiu, Warszawie, Łodzi i Puszczykowie k. Poznania. Ich finał, którym będzie wspólnie przygotowany spektakl teatralny, zostanie zaprezentowany 12 lipca we Wrocławiu podczas finału Brave Festivalu.
Dochód uzyskany ze sprzedaży biletów na Brave Festival co roku przekazywany jest organizacji charytatywnej Rokpa International, która wspiera najbiedniejsze dzieci w Tybecie, Nepalu i krajach Afryki.(PAP)
pdo/ jra/