Muzyka, taniec i video mapping złożą się na widowisko z udziałem gwiazd polskiej sceny muzycznej pt. "Puls", poświęcone poetce Halinie Poświatowskiej, które odbędzie się 26 maja w jej rodzinnej Częstochowie (Śląskie).
Organizatorzy zapowiadają, że chcą odejść od popularnego w Polsce sposobu opowiadania poezji, dlatego nie będzie to koncert poezji śpiewanej. Tragiczny życiorys poetki, fakt że większość swojego życia spędziła w izolacji - w domu i w szpitalu, skierowały ich myśli w stronę trip hopu i drum and bass’u. Inspiracją była dla nich muzyka Portishead, Massive Attack czy Roni Size.
"Z poezji Haliny Poświatowskiej można się dowiedzieć bardzo dużo o kobietach. Naprawdę, jeżeli ktoś ma wątpliwości, jak traktować kobiety, jak starać się je zrozumieć, znaleźć klucz do pewnego postrzegania świata przez kobiety, to w poezji Poświatowskiej może znaleźć taką odpowiedź" – powiedział w poniedziałek jeden z wokalistów biorących udział w koncercie – Eldo.
Oprócz niego wiersze poetki w specjalnych aranżacjach wykonają: Brodka, Renata Przemyk, Natalia Sikora, Emose Uhumnwangho, zespół Jarzębina, Skubas oraz Wojciech Waglewski.
Koncert będzie miał formę multiwidowiska. Na scenie zaprezentują się także tancerze z Wrocławskiego Teatru Tańca, którzy za pomocą choreografii przygotowanych przez Bożenę Klimczak będą opowiadać historię życia Poświatowskiej. Całość widowiska dopełni specjalnie przygotowany na ten wieczór video mapping.
Za aranżacje muzyczne odpowiedzialny jest James Morton - jeden z najzdolniejszych saksofonistów w Wielkiej Brytanii, na co dzień grający m.in. z zespołem The Herbaliser. Do współpracy zaproszeni zostali m.in. muzycy z Bristolu, którzy w głównej mierze odpowiadają za rozwój tamtejszej sceny trip hop i drum & bass.
Koncert dla Haliny Poświatowskiej jest kolejnym z serii okolicznościowych koncertów, organizowanych przez Urząd Miasta Częstochowa. Od kilku lat w Dzień Samorządu Terytorialnego przygotowywane są specjalne koncerty, dedykowane pamięci ludziom świata sztuki, związanym z Częstochową. Dotychczas ich bohaterami byli: Janusz Gniatkowski, Kalina Jędrusik oraz Krzysztof Komeda.
Halina Poświatowska urodziła się 9 maja 1935 r. w Częstochowie - żyła 32 lata, z których prawie 20 spędziła w szpitalach. Jako dziecko podczas wojny nabawiła się choroby serca w wyniku powikłań po anginie. Męża, który również chorował na serce i po dwóch latach małżeństwa zmarł, poznała w sanatorium. Przygoda z poezją zaczęła się w jednym z krakowskich szpitali – lekarz, profesor Julian Aleksandrowicz zauważył jej talent i polecił ją Wisławie Szymborskiej.
Zadebiutowała w grudniu 1956 r. na łamach "Gazety Częstochowskiej" wierszami "Szczęście" i "Człowiek z Annapurny". W jej twórczości przeplatają się motywy kruchości życia, miłości i śmierci, a także portrety kobiet pragnących miłości i świadomych przemijania.
W 1958 r. przeszła operację serca w Stanach Zjednoczonych, na którą pieniądze zebrała m.in. amerykańska Polonia. Poświatowska złożyła wniosek o stypendium w Smiths College w Northampton, które ukończyła po trzech latach. Stęskniona za rodziną, zrezygnowała z możliwości studiów doktoranckich w Stanford Universiti w Kalifornii, i wróciła do kraju. Zamieszkała w Domu Literatów w Krakowie i podjęła studia filozoficzne na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Zmarła 11 października 1967 r. w Warszawie, po drugiej operacji serca. Została pochowana na częstochowskim cmentarzu św. Rocha. (PAP)
autor: Anna Gumułka
lun/ pat/