55 lat temu, 11 października 1967 r., zmarła Halina Poświatowska, poetka, autorka słynnych liryków miłosnych. Od wczesnych lat chorowała na serce, wiele czasu spędzała w szpitalach i sanatoriach. Ale, jak mówiła jej matka, „nie chciała życia bezczynnego. Chciała żyć”.
Haśka wyglądała jak kolorowy ptak w kurniku. Jak się z nią szło przez ulicę, to sto procent ludzi oglądało się za nią, kobieta czy mężczyzna, wszyscy – wspominał w rozmowie z PAP Zbigniew Myga, brat poetki. 9 maja przypada 85. rocznica urodzin Haliny Poświatowskiej.
W 51. rocznicę śmierci Haliny Poświatowskiej w Częstochowie uczczono w czwartek pamięć pochodzącej z tego miasta poetki. Kwiaty na jej grobie na cmentarzu św. Rocha złożyli m.in. przedstawiciele miejscowego samorządu.
Muzyka, taniec i video mapping złożą się na widowisko z udziałem gwiazd polskiej sceny muzycznej pt. "Puls", poświęcone poetce Halinie Poświatowskiej, które odbędzie się 26 maja w jej rodzinnej Częstochowie (Śląskie).
Monika Brodka, Renata Przemyk, Wojciech Waglewski i Skubas, a także twórcy trip-hopu z Bristolu wystąpią 26 maja w Częstochowie w widowisku muzycznym „Puls”. Będzie ono poświęcone życiu i twórczości częstochowskiej poetki Haliny Poświatowskiej.
"Miłość, tak ona jedna nie podlega upływowi czasu, trwa" – taki cytat poetki Haliny Poświatowskiej znalazł się na upamiętniającej ją tablicy, którą we wtorek odsłonięto na budynku I Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Częstochowie.
"Tylko mnie pogłaszcz" - tak zatytułowano pierwsze wydanie listów Ireneusza Morawskiego, niewidomego literata, do Haliny Poświatowskiej. Poetka chciała je opublikować jeszcze w latach 60., na co Morawski się nie zgodził; ukazują się one dopiero teraz - 50 lat po śmierci adresatki.
Koncerty, spotkania, prezentacja nieznanych wcześniej pamiątek związanych z poetką – tak Częstochowa czci 50. rocznicę śmierci Haliny Poświatowskiej, która przypada 11 października. Na jej grobie na cmentarzu św. Rocha zostaną w środę także złożone kwiaty.