Historię kopistów, czyli artystów żydowskiego pochodzenia, którzy w białostockim getcie kopiowali dzieła światowego malarstwa przypomina wystawa otwarta w czwartek w Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku.
Wystawa przygotowana została w ramach przypadającej w tym roku 80. rocznicy powstania w białostockim getcie. Główne obchody zaplanowano na 16 sierpnia.
Ekspozycja "Kopiści. Zapomniani artyści białostockiego getta" poświęcona jest historii dwudziestu wybitnych malarzy i malarek ze środowiska białostockiego, warszawskiego i łódzkiego, którzy znaleźli się w białostockim getcie i w utworzonej tam pracowni malarskiej przymusowo kopiowali arcydzieła światowego malarstwa, które sprzedawano następnie na terenie Trzeciej Rzeszy.
"To bardzo ważna wystawa, bo przede wszystkim przywracamy pamięć artystom żydowskim, którzy byli skazani na zapomnienie" - powiedziała PAP dyrektorka Galerii im. Sleńdzińskich historyczka Jolanta Szczygieł-Rogowska. Wyjaśniła, że ci artyści, którzy rozpoczynali swoją karierę i w latach 30 XX. zaczęli pokazywać swoje dzieła, nie mieli szansy kontynuować tej pracy, bo wybuchła II wojna światowa, a pamięć o nich i ich dziełach - jak zaznaczyła - "miała zostać zniszczona". "Dzięki pracy nad gettem kopistów odkrywamy tych ludzi i przywracamy im pamięć" - podkreśliła historyczka.
Kopiści to mało znana historia, którą od kilkunastu lat badają białostoccy historycy. W krótkim dokumencie "Kopiści" z 2021 roku Szczygieł-Rogowska razem z historyczką Joanną Tomalską-Więcek opowiadają, że na historię kopistów natknęły się poszukując materiałów o historii białostockich artystów. Trafiły wtedy na informacje o jedynym żyjącym wówczas kopiście Izaaku Celnikierze, z którym udało się spotkać. "Spotkanie z Celnikierem przyniosło rzeczywiście niesamowite informacje" - mówiła Szczygieł-Rogowska. W rozmowie z PAP podkreśliła, że wystawa w galerii "to świadectwo Celnikiera".
Tomalska-Więcek opowiadając historię tych artystów w dokumencie mówiła, że dotarli oni do Białegostoku jesienią 1939 roku, byli wśród ok. 100 tys. uciekinierów z innych części Polski, którzy mieli nadzieję, że w tym mieście uda im się przetrwać wojnę. Wśród artystów byli m.in. malarz realista Abraham Behrmann, bracia Efraim i Menasze Seidenbeutel, Natalia Landau czy Gina Frydman.
"Sytuacja zmieniła się po wejściu Niemców" - zaznaczyła Tomalska. Jak podkreślają historycy, w niespełna miesiąc po zajęciu miasta przez wojska hitlerowskie, w lipcu 1941 roku zostało utworzone białostockie getto.
Na jego terenie z inicjatywy niemieckiego oficera i przedsiębiorcy Oskara Steffena, powstała pracownia malarska, w której mieli pracować artyści żydowskiego pochodzenia. "Wpadło mu do głowy, że tych artystów należy zgromadzić, zapewnić im dostawy dobrych (...) materiałów malarskich, zapewnić spokój i zadać pracę" - dodała historyczka.
Tomalska wymieniła, że żydowscy artyści kopiowali przede wszystkim prace klasyków niemieckich jak Carla Spitzwega, Caspara Davida Friedricha, a także obrazy hiszpańskich malarzy jak Murillo. "(Kopiści) musieli pracować dobrze, rzetelnie, to zapewniało im przeżycie" - mówiła Tomalska. Obrazy były wywożone z getta ciężarówkami, trafiały na teren Niemiec. Historyczka zauważyła, że do dziś nie wiadomo, ile było obrazów i gdzie się znajdują.
Pracownia, która mieściła się na terenie getta w przedwojennej stolarni, działała dwa lata, aż do likwidacji getta w 1943 roku. Z materiałów zebranych przez historyków wynika, że w getcie, przy sztalugach został zastrzelony Abraham Behrmann, Gina Frydman zginęła z rąk Niemca, na którego rzuciła się z nożem, gdy kazano jej rozdzielić się z córką. Wojnę przeżył tylko jeden z kopistów Izaak Celnikier, który zmarł w 2011 roku.
Na ekspozycji w Galerii im. Sleńdzińskich można oglądać przedwojenne prace części artystów kopistów: Abrahama Behrmanna, Stanisławy Centnerszwerowej, Tobiasza Habera, Natalii Landau, Bernarda Rolnickiego, Oskara Rozanieckiego oraz Efraima i Menasze Seidenbeutlów. Wystawie towarzyszy prezentacja obszernego opracowania poświęconego m.in. tematowi kopistów, którego autorką jest izraelska literatka i badaczka sztuki żydowskiej Elena Makarova.
W piątek, w oddziale Galerii im. Sleńdzińskich, odbędzie się wernisaż prac Izaaka Celnikiera. Jak powiedziała PAP Szczygieł-Rogowska, to dopełnienie wystawy o kopistach.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ dki/