Czterdzieści lat temu 6 marca 1976 r. w willi Atma, zakopiańskim domu Karola Szymanowskiego, otwarto muzeum biograficzne jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów. Stanowi ono oddział Muzeum Narodowego w Krakowie.
„To wielkie święto dla Muzeum Narodowego. Mimo iż to najdalszy od Krakowa oddział, jest wyjątkowy. To nie jest zwykły dom mieszczący muzeum biograficzne. To miejsce bardzo intensywnie, autentycznie żyjące (...). To miejsce pamięci, które pomaga nam myśleć inaczej o przeszłości” – mówił dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie dr hab. Andrzej Betlej.
Atma to jedyne biograficzne muzeum Karola Szymanowskiego (1882-1937). W tej zakopiańskiej willi kompozytor spędził ostatnie lata swojego życia. Szymanowski napisał, że w zakopiańskiej Atmie „odnalazł dla siebie dom”.
„Obok dworku w Żelazowej Woli, mamy tutaj w Zakopanem Atmę, gdzie tworzył największy polski kompozytor po Chopinie, Karol Szymanowski. To miejsce natchnione duchem, osobowością kompozytora. Atma znaczy dusza, ta dusza kompozytora tutaj krąży” – mówiła Małgorzata Janicka – Słysz kurator ds. programowych Atmy.
Podczas niedzielnego jubileuszu w Atmie zagrał utytułowany pianista Szymon Nehring wyróżniony finalista XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina i zdobywca nagrody publiczności w tym konkursie.
Z okazji jubileuszu stała ekspozycja muzeum Szymanowskiego została uzupełniona nowymi tablicami informacyjnym autorstwa Teresy Chylińskiej i Urszuli Kusek. Można na nich odnaleźć wiadomości z życia kompozytora, jego drodze z rodzinnej Tymoszówki na kresach wschodnich pod Tatry. Na jednej z tablic umieszczono „złote myśli” Szymanowskiego. Na ekspozycji znalazły się także szkice partytury do baletu „Harnasie”, jest też fragment rękopisu „Słopiewni”, a także portrety kompozytora autorstwa Witkacego.
Willa „Atma” to typowy góralski dom wybudowany po 1890 roku jako pensjonat dla letników. Właśnie dzięki ówczesnym turystom dom zawdzięcza swoją oryginalną nazwę, pochodzącą z sanskrytu i oznaczającą duszę. Karol Szymanowski od wczesnej młodości przyjeżdżał do Zakopanego, gdzie pod koniec życia osiadł na stałe, zamieszkując właśnie w „Atmie” wynajmowanej od rodziny Walczaków.
Po śmierci kompozytora w 1937 r. Atmą nadal zarządzała rodzina Walczaków. Dopiero w latach 70-tych Jerzy Waldorff zainicjował ogólnopolską zbiórkę pieniędzy na wykup willi i przekazanie jej na cele muzealne.
W zbiórkę pieniędzy na wykup willi był zaangażowany znany zakopiańczyk, góral dr Wincenty Galica. Jego córka Lucyna Galica–Jurecka wspominała, że w 1970 r. Jerzy Waldorff poprosił jej ojca o pomoc w akcji i przekonaniu właścicieli budynku, aby go odsprzedali na cele muzealne.
„Ojciec był znaną i cenioną postacią w Zakopanem, działaczem Związku Podhalan. Nie chodziło o samą zbiórkę pieniędzy, bo ludzie byli bardzo hojni, problem był taki, że Walczakowa nie chciała na początku sprzedać willi. Negocjacje trwały dwa lata i w końcu góral z góralką się dogadali, udało się. To był wielki narodowy czyn” – wspominała Galica – Jurecka.
Marian Styrczula–Maśniak, góral, który uczestniczył w otwarciu muzeum Szymanowskiego czterdzieści lat temu, wspominał, że społeczność Zakopanego chętnie włączała się w zbiórkę pieniędzy na wykup nieruchomości od prywatnych właścicieli, rodziny Walczaków.
„Górale bardzo cenili Szymanowskiego i jego twórczość. Jak powstał balet +Harnasie+, to górale jeździli z artystami do Paryża, Berlina i Wiednia, aby prezentować oryginalne góralskie tańce i muzykę” – mówił Styrczula–Maśniak.
W 1976 r. na parterze Atmy otwarto ekspozycję poświęconą kompozytorowi, jego związkom z kulturą Podhala i Zakopanego. W 2013 roku Atma przeszła generalny remont, wyposażona została m.in. w multimedia.(PAP)
szb/ hgt/