W Warszawie w niedzielę po raz 14. uczczono Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Obchody honorowym patronatem objął prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. „Trwająca od wieków nienawiść nie tylko nadal jest silna, ale i nasila się” – napisał w liście sekretarz Generalny ONZ António Guterres.
W tegorocznych obchodach Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, przypadającego w 74. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, Kościołów, ambasad, organizacji społecznych i wyznaniowych.
W ramach uroczystości po ulicach Warszawy jeździł pusty zabytkowy tramwaj oznaczony Gwiazdą Dawida.
Dyrektor i koordynator do spraw komunikacji społecznej m. st. Warszawy Aldona Machnowska-Góra przypomniała w przemówieniu pod Pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego, że Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu został ustanowiony w 2005 roku przez Organizację Narodów Zjednoczonych „nie tylko jako hołd pamięci dla milionów pomordowanych".
"W równym, jeśli nie większym stopniu, jako symbol zdecydowanego protestu światowej społeczności wobec długotrwałego nieuznawania Holokaustu jako historycznego faktu” - zaznaczyła. Podkreśliła, że rok 2019 będzie rokiem Marka Edelmana. "To jest nasz apel, żebyśmy ten rok, przed kolejną rocznicą, siedemdziesiątą piątą, wykorzystali na refleksję, ale także na konkretne działania. Żebyśmy byli pewni, że zrobiliśmy wszystko, żeby to się więcej nie zdarzyło” - dodała.
Gołda Tencer, twórczyni Fundacji Szalom, organizującej obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu w Warszawie, podkreśliła: „Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć matek i ich dzieci oraz milionów niewinnych ludzi, którzy zginęli tylko dlatego, że urodzili się Żydami".
"Język nienawiści, antysemityzm, rasizm, uprzedzenia doprowadziły do tego niewyobrażalnego zła” – powiedziała Tencer. „Milczenie przyzwala na zbyt wiele” – dodała. Swoje wystąpienie zakończyła słowami: „Gołda, córka Szmula Tencera, który w Auschwitz miał wytatuowany numer 128266”.
Oficjalny list do uczestników uroczystości przesłał Sekretarz Generalny ONZ António Guterres. On także przypomniał o niszczycielskiej sile mowy nienawiści i uprzedzeń, które szczególnie silnie szerzą się we współczesnym świecie.
„Tegoroczne obchody przypadają w czasach alarmującego wzrostu antysemityzmu. Począwszy od śmiertelnego napadu na synagogę w Stanach Zjednoczonych, po zbezczeszczenie żydowskich grobów w Europie. Trwająca od wieków nienawiść nie tylko nadal jest silna, ale wciąż nasila się. Jesteśmy świadkami wzrostu sił neonazistowskich oraz prób pisania historii na nowo i przeinaczenia faktów o Holokauście. Widzimy jak bigoteria rozprzestrzenia się z prędkością światła w internecie” – podkreślił Guterres.
„Wraz z upływem czasu pamięć o drugiej wojnie światowej zaciera się, a liczba osób, które przeżyły Holokaust, maleje. I właśnie dlatego musimy zachować szczególną czujność. Były naczelny rabin Wielkiej Brytanii powiedział niezapomniane słowa: +nienawiść, która zaczyna się od Żydów, nigdy nie kończy się na Żydach+. Rzeczywiście, nietolerancja wkracza do polityki i atakuje grupy mniejszościowe: muzułmanów, migrantów i uchodźców. Bazuje na złości i obawach w zmieniającym się świecie. W obecnych czasach, bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości, powinniśmy zjednoczyć się w walce o powszechne wartości i budować świat, w którym wszyscy ludzie są równi” - dodał Sekretarz Generalny ONZ.
Zgodnie z tradycją uroczystości zakończono modlitwą ekumeniczną, prowadzoną przez przedstawicieli różnych grup wyznaniowych.
Pod pomnikiem Bohaterów Getta uczestnicy uroczystości, w tym m.in. wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma, złożyli wieńce. (PAP)
Autor: Malwina Wapińska
mwp/ par/