Hiszpański dziennik „El Pais” powołując się na list watykańskiego sekretarza stanu Pietro Parolina pisze w czwartek, że Stolica Apostolska popiera ekshumację Francisco Franco. Watykan ma wesprzeć rząd w przeniesieniu zwłok generała poza mauzoleum wojny domowej w Dolinie Poległych.
Jak ujawniła stołeczna gazeta, w liście skierowanym na ręce wicepremier Carmen Calvo kardynał Parolin poinformował, że Watykan popiera decyzję hiszpańskiego rządu o przeniesieniu poza Dolinę Poległych (Valle de los Caidos) szczątków generała Franco.
Według listu wysłanego przez kard. Parolina 14 lutego, Stolica Apostolska będzie naciskać na opata Valle de los Caidos ojca Santiago Canterę, aby ten umożliwił rządowi przeprowadzenie ekshumacji. Zakonnik ten jest odpowiedzialny za benedyktyńską bazylikę w Dolinie Poległych, w której znajduje się grób Franco.
Z ustaleń "El Pais" wynika, że w liście do socjalistycznego rządu kard. Parolin zapowiedział, iż w kwestii ekshumacji wspólnota benedyktynów z Valle de los Caidos "uszanuje decyzje władz świeckich".
Gazeta wskazała, że obecnie jedyną barierą dla przeniesienia zwłok generała stanowi sądowa skarga rodziny Franco na działania rządu. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć Sąd Najwyższy w Madrycie.
Tymczasem w czwartek po południu rewelacje dziennika "El Pais" ostudził sekretarz Konferencji Episkopatu Hiszpanii biskup Luis Arguello. Duchowny stwierdził, że niektóre media nadinterpretują słowa listu kard. Parolina do rządu Sancheza.
"Stwierdzenie, że Kościół nie sprzeciwia się ekshumacji, wcale nie oznacza, że ją popiera" - oświadczył bp Arguello.
Rząd Hiszpanii uruchomił w piątek procedurę ekshumacji Franco, zastrzegając, że zwłoki byłego premiera nie będą mogły zostać złożone w stołecznej katedrze Almudena, gdzie znajduje się grobowiec rodziny generała. Gabinet Sancheza powołał się na "konieczność zachowania bezpieczeństwa i ładu społecznego" w madryckiej świątyni.
W piątek po południu przedstawiciele rodziny Franco poinformowali, że zaskarżą procedurę ekshumacji generała. Ponownie oskarżyli też socjalistyczny gabinet o rewanżyzm i próbę poszukiwania elektoratu przez zapowiedzianymi na 28 kwietnia przedterminowymi wyborami do parlamentu.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ asc/ mc/