Adhortacja apostolska papieża Franciszka „Christus vivit” („Chrystus żyje”) jest przede wszystkim dokumentem o spotkaniu młodych z Jezusem – powiedział we wtorek metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś podczas prezentacji tego dokumentu na konferencji prasowej w Warszawie.
Jest to dokument posynodalny synodu biskupów "Młodzi, wiara i rozeznanie powołania", który od 3 do 28 październiku odbył się w Rzymie. Adhortacja apostolska papieża Franciszka skierowana jest do młodych i całego ludu Bożego.
Abp Ryś podkreślił podczas prezentacji, że papież Franciszek skupił swą refleksję głównie na życiu każdego z nas, a w szczególności na życiu młodego człowieka.
"Pokazuje w niej, jak ważne jest dla młodego człowieka spotkanie z Jezusem i że w tym spotkaniu (…) młody człowiek może zrealizować siebie w podjęciu ważnych decyzji życiowych (…). A najważniejsza z nich "jest decyzja o formie miłości – takiej miłości, która jest miłością na zawsze, nie na teraz, nie na chwilę" – powiedział abp Ryś.
Dodał, że młody człowiek w Jezusie Chrystusie może "odnaleźć sensowne relacje ze starszymi, może stać się sensownym dziedzicem po swoich rodzicach, po swoich dziadkach". Podkreślił jednocześnie, że mając zakorzenienie w przeszłości i zapuszczone korzenie w przyszłość, "może być dziś bogaty w Panu Bogu", o czym mówił papież Franciszek w Panamie. "Ale to wszystko dzieje się w Jezusie Chrystusie i ta adhortacja jest pełna Jezusa. I to jest niesłychanie ważnym uzupełnieniem, które Franciszek dodał do dokumentów synodalnych" – podkreślił metropolita łódzki.
Przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży i ojciec synodalny bp Marek Solarczyk powiedział, że adhortacja bardzo mocno przypomina o młodym człowieku, zwłaszcza "o jego tajemnicy wiary, a więc o tajemnicy życia z Bogiem".
"Adhortacja zawiera ogromną przestrzeń i treści, które dają okazję każdemu człowiekowi, żeby zobaczył siebie", ale też "drugiego człowieka, z czym się on zmaga, do czego dąży i w czym mamy mu pomóc" – podkreślił bp Solarczyk.
Dodał, że adhortacja odwołuje się też do różnych momentów, na które zwraca uwagę papież Franciszek, że z jednej strony "mamy być tymi, którzy poszukują młodego człowieka", ale z drugiej strony "jest doświadczenie, jest przestrzeń wzrostu młodego człowieka".
Zdaniem biskupa Solarczyka Ojciec Święty "mówi o różnych okolicznościach i sytuacjach” w których "młody człowiek ma okazję spotkać tajemnicę Pana Boga. Bardzo mocno jest też zaznaczona przestrzeń wirtualna, internet jako element tego poszukiwania i spotkania" – podkreślił bp Solarczyk.
Podstawową sprawą dla nas – jak zaznaczył bp Solarczyk – jest to " abyśmy potrafili wykorzystać to, co już mamy, abyśmy potrafili współpracować (…), odwołując się do wspólnego dzieła".
Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Sportowców i ojciec synodalny bp Marian Florczyk podkreślił, że papież zaczyna ten dokument od stwierdzenia "Chrystus żyje". Dodał, że większość z nas i większość młodzieży ma koncepcję Chrystusa historycznego. "To nie jest przeszłość, to jest dzisiejsza rzeczywistość. I Ojciec Święty przedstawia nam Chrystusa jako Chrystusa zmartwychwstałego, jako żyjącego.
"Młodość dla papieża Franciszka, to nie tylko okres życia" (...), ale też "stan wnętrza człowieka. Papież mówi, że to +jest stan serca, a najlepiej, żeby było to serce kochające, ale również stan ducha+, o którym papież mówi, że to często +stan ducha pełen niepokoju+". Ojciec Święty mówi, że "ten niepokój jest związany z +poszukiwaniem przyszłości czy też z odczytaniem teraźniejszości i z tym, co będzie na przyszłość, jaki będę ja i jaka będzie moja perspektywa+" – powiedział bp Florczyk.
Dodał, że ten stan niepokoju próbują wykorzystać ludzie starsi – jak mówi papież i z lewej, i prawej strony. I bardzo często ta młodzież jest wykorzystywana jako "mięso armatnie dla wsparcia jakiejś ideologii".
Bp Florczyk powiedział, że papież proponuje młodzieży, żeby "zrobiła raban ku lepszej przyszłości (...), nawołuje do aktywności, bo nie można być biernym, nie można stać na balkonie i obserwować życie". (PAP)
Autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ joz/