Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński (2L) i dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie Zbigniew Wawer (L) podczas wernisażu wystawy Rembrandt w Łazienkach Królewskich - "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem". Fot. PAP/P. Supernak
„Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” alegorycznie przedstawia życie człowieka rozpięte między złem a nadzieją i dobrem - powiedział we wtorek minister kultury Piotr Gliński na wernisażu wystawy „Rembrandt w Łazienkach Królewskich – Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem”.
Obraz Rembrandta "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" zwiedzający będą mogli oglądać w Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich od 3 kwietnia do 5 maja. Dzieło pochodzi z kolekcji książąt Czartoryskich.
Minister kultury i dziedzictwa narodowowego Piotr Gliński powiedział podczas wtorkowego wernisażu, że "+Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem+ alegorycznie przedstawia życie człowieka rozpięte między tragizmem, złem a nadzieją, dobrem".
"To obraz, który przedstawia pewne zdarzenie, które można różnie interpretować" - dodał. Jak ocenił na obrazie tym "szalenie ważny jest szczegół, kolor, światło". Zdaniem Glińskiego pomysł, aby pokazywać "jedno szczególne dzieło, w szczególnym anturażu, to pomysł na miarę współczesnych czasów, bo sztuka wymaga odpowiedniej opieki i prezencji".
Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Betlej zauważył, że obrazy z kolekcji Czartoryskich zakupione w 2016 r. "mają swoje miejsce w Muzeum Książąt Czartoryskich", które na nowo otworzy się 19 grudnia.
W ocenie Betleja obraz Rembrandta "to dzieło, do którego się wraca i które się chłonie, ponieważ z każdym podejściem można dostrzec jeden nowy element, nowe rozwiązanie". Zaznaczył, że "jest to jeden z nielicznych krajobrazów, który popełnił Rembrandt". "W związku z tym możemy być szczęśliwi, że w zbiorach państwowych, narodowych to dzieło jest od grudnia 2016 r." - dodał.
Dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie Zbigniew Wawer podkreślił, że "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" "to najbardziej znany obraz Rembrandta, który znajduje się w Polsce". Jego zdaniem współpraca z Muzeum Narodowym w Krakowie pokazuje, że "można dzielić się naszymi zbiorami, pokazywać je w innych miastach, przez to zwiększać liczbę osób, które to zobaczą". (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ agz/
