Inauguracyjne posiedzenie Dumy Państwowej otworzy jeden z liderów rosyjskich neostalinowców Władimir Dołgich, były zastępca członka Biura Politycznego i sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR).
Nowo wybrana izba niższa parlamentu zainauguruje swoje prace 21 grudnia. 88-letni Dołgich jest najstarszym deputowanym w tej kadencji Dumy.
Wybory parlamentarne w Federacji Rosyjskiej odbyły się 4 grudnia. Wygrała je kierowana przez premiera Władimira Putina partia Jedna Rosja. Zdobyła ona 49,32 proc. głosów, co przełożyło się na 238 mandatów w 450-miejscowej izbie, tj. większość absolutną.
Dołgich, który stoi na czele moskiewskiej rady weteranów wojny, pracy i organów ścigania, wszedł do Dumy z listy Jednej Rosji. Formalnie był kandydatem Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego, utworzonego z inicjatywy Putina. Koalicja ta skupia prokremlowskie organizacje kombatanckie, młodzieżowe, kobiece, związkowe i biznesowe.
Dołgich przed zeszłorocznymi uroczystościami z okazji 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami domagał się od władz Moskwy ustawienia na ulicach stolicy billboardów, opowiadających o roli Józefa Stalina w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, jak w Rosji nazywa się tę część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (1941-45).
Dołgich przed zeszłorocznymi uroczystościami z okazji 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami domagał się od władz Moskwy ustawienia na ulicach stolicy billboardów, opowiadających o roli Józefa Stalina w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, jak w Rosji nazywa się tę część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (1941-45).
Wywołało to oburzenie wśród obrońców praw człowieka i części weteranów wojennych. Stowarzyszenie Memoriał zapowiedziało nawet ustawienie własnych billboardów, przypominających zbrodnie, których dopuścił się Stalin. Ostatecznie włodarze Moskwy odmówiły Dołgichowi.
Kilka miesięcy wcześniej pod jego presją stołeczne władze zmusiły właścicieli restauracji Antysowietskaja Szaszłycznaja (Antyradziecka Szaszłykarnia) do zdjęcia szyldu z tą nazwą znad wejścia do tego popularnego lokalu w centrum Moskwy, nieopodal Dworca Białoruskiego.
Do Dumy dostał się także obrońca stalinowskiej wersji Katynia Aleksiej Puszkow, publicysta telewizji TVC i profesor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO). Wszelako miejsce w izbie otrzymał dzięki ministrowi bogactw naturalnych i ekologii Jurijowi Trutniewowi, który na jego rzecz zrezygnował ze swojego mandatu.
Trutniew, zaufany współpracownik Putina, otwierał listę Jednej Rosji w Kraju Permskim, na Uralu. Jednak partia premiera zdobyła w tym regionie zaledwie 37 proc. głosów, co przyniosło jej tylko tylko trzy mandaty. 57-letni Puszkow startował z jej listy z nr 4. Dziennikarz ten znany jest m.in. z przekonywania, że Polaków, wziętych do niewoli w 1939 roku przez Armię Czerwoną, zamordowali w 1941 roku hitlerowcy, a dokumenty świadczące o winie Stalina i NKWD za ten mord zostały sfabrykowane.
Puszkow zasiada już w Radzie ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie FR oraz wpływowej Radzie ds. polityki zagranicznej i obronnej.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/