Wielu zapamiętało go w zielonej sztruksowej marynarce, siedzącego pośród młodzieży na Łódzkich Spotkaniach Teatralnych. Nazywany był „Księciem krytyków”. 13 kwietnia mija 90. rocznica urodzin Konstantego Puzyny – krytyka teatralnego, ucznia prof. Kazimierza Wyki, redaktora naczelnego „Dialogu”.
Był krytykiem teatralnym, eseistą, teatrologiem i poetą. Urodził się w Warszawie 13 kwietnia 1929 r. jako arystokrata. Pochodził z magnackiego rodu książęcego (ruskiego), pieczętującego się herbem własnym Oginiec. Ród ten wywodził się od książąt na Kozielsku, będących odnogą - według jednych - smoleńskiej, zaś według innych – czernihowskiej gałęzi dynastii Rurykowiczów.
Charakterystyczny orli nos, niezwykła inteligencja i maniery powodowały, że szybko okrzyknięto go mianem "Księcia krytyków". Studiował polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie należał do uczniów prof. Kazimierza Wyki. Był przedstawicielem tzw. krakowskiej szkoły krytyki literackiej (obok Ludwika Flaszena, Jana Błońskiego i Andrzeja Kijowskiego).
W latach 1950-53 był kierownikiem literackim Teatru Polskiego w Bielsku-Białej i Cieszynie, a następnie w sezonie 1953/54 - Teatru Wybrzeże w Trójmieście. Po powrocie do stolicy pracował jako kierownik literacki w Teatrze Dramatycznym (do 1965) i w warszawskim Ateneum (1969). Znalazł się w gronie założycieli miesięcznika teatralnego "Dialog" w 1956 r., a w 1971 został jego redaktorem naczelnym. Był też pracownikiem naukowym Instytutu Sztuki PAN.
"Puzyna to jeden z największych outsiderów powojennej inteligencji. Racjonalista, który marksistowskim krytykom wytykał odstępstwa od socrealizmu. Wydziedziczony arystokrata, który nienawidził narodowego kołtuństwa. Szef +Dialogu+, który twierdził, że teatr się skończył" - pisał o nim Roman Pawłowski w "Gazecie Wyborczej".
Nie przeszkodziło mu to w latach 1968-71 być stałym felietonistą i zajmować fotel krytyka w tygodniku "Polityka".
Opublikował pozornie niewiele. Były to 4 tomy z recenzjami i szkicami teatralnymi: "To co teatralne" (1960), "Burzliwa pogoda" (1971), "Syntezy za trzy grosze" (1974) i legendarny "Półmrok" (1982). Ale miejsce w historii polskiego teatru i nauki przyniosła mu pierwsza zebrana, krytyczna edycja dramatów Witkacego, które w 1962 r. opracował i opatrzył przedmową. I opublikował w dwóch tomach w PIW. To właśnie dzięki niemu utwory te trafiły na sceny. Wydanie drugie, rozszerzone opublikował PIW w 1972 r.
Jako krytyk miał dewizę: "Po jaką cholerę w ogóle pisać o teatrze, jeśli nie po to, by pisać o życiu? Co, ględzić o pięknie? Wystawiać cenzurki, układać teatralne tabele ligowe? Szkoda na to papieru i czasu, póki nie chodzi o nic więcej".
Popularyzował tzw. "pisanie na scenie", czyli formę kreacji zbiorowej, spektakli, których kształt często powstawał w wyniku improwizacji.
Bywał znudzony i rozczarowany teatrem dramatycznym, instytucjonalnym. Może dlatego w latach 60. XX w. postawił na teatry studenckie i kontrkulturę. Towarzyszył młodym grupom, które gorączkowo komentowały rzeczywistość i wydarzenia polityczne przełomu lat 60. i 70.. Pisał o nich przejmująco, jak choćby w szkicach zebranych w tomie "Półmrok" (PIW, 1982). O spektaklach Teatru STU, Teatru Ósmego Dnia, Akademii Ruchu, Teatrze 77.
We współpracy z Wydawnictwami Artystycznymi i Filmowymi powołał do życia serię Teorie Współczesnego Teatru - obok edycji Witkacego - było to drugie dzieło jego życia. W serii tej opracował edytorsko pisma teatralne Wilama Horzycy pt. "O dramacie" (z Lidią Kuchtówną, 1969) i Antonina Artaud pt. "Teatr i jego sobowtór" (z Janem Błońskim, 1978).
Potem powrócił do swego Witkacego. Na zaproszenie prof. Daniela Geroulda w roku akademickim 1986/87 przebywał w Stanach Zjednoczonych jako doktorant City University of New York, gdzie przygotowywał rozprawę doktorską o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu.
Puzyna, ceniony przede wszystkim jako znawca teatru, krytyk i redaktor "Dialogu" był też autorem tomu wierszy "Kamyki", który w 1989 r. uhonorowano nagrodą "Literatury". Krytycy podkreślali, że jego utwory nawiązywały do twórczości pokolenia polskiego Października.
"Śmierć świata przedwojennego, która pchnęła Borowskiego w kleszcze Nowego Wspaniałego Świata, nie dotyczyła rówieśników Puzyny. Zdążyli się co prawda przed wojną urodzić, ale jeszcze nie zakorzenić. (...) Nabyli wiedzy podczas okupacji, te pięć lat wypełniło im dojrzewanie i młodość. To uodporniło ich na niektóre pułapki nowej rzeczywistości" - oceniał twórczość Puzyny Tadeusz Nyczek w "Twórczości" (1984 nr 2).
Zmarł 28 sierpnia 1989 r. w Augustowie. "Odszedł w samym środku polskiej rewolucji. Na ulicach wisiały jeszcze wyborcze plakaty z Garym Cooperem, który zapisał się do +Solidarności+, kilka dni wcześniej Sejm zatwierdził kandydaturę Tadeusza Mazowieckiego na premiera" - napisał Roman Pawłowski.
Odznaczono go m.in. Krzyżem Kawalerskim (1974) i Krzyżem Oficerskim (1986) Orderu Odrodzenia Polski.
Już po śmierci Puzyny w warszawskim wydawnictwie Errata prof. Janusz Degler zebrał i krytycznie opracował teksty "Księcia krytyków" poświęcone Witkacemu. Lektura opublikowanego w 1999 r. "Witkacego" do dziś pozostaje mistrzowską szkołą teatralnej analizy dramatu.
Miesięcznik "Dialog" przyznaje Nagrodę im. Konstantego Puzyny od 2015 r. Jej fundatorem jest Instytut Książki. Wyróżnienie przyznaje Kapituła złożona z redaktorów "Dialogu" i kolejnych laureatów, którzy otrzymują zwyczajowo 10 tys. zł oraz statuetkę "Kamyk Puzyny" zaprojektowaną przez Krzysztofa M. Bednarskiego.
Laureatami Nagrody im. Konstantego Puzyny byli: Komuna // Warszawa (2015), Justyna Sobczyk (2016), protestujące aktorki, aktorzy oraz publiczność Teatru Polskiego we Wrocławiu (2017). W 2018 r. red. naczelny "Dialogu" Jacek Sieradzki wręczył to wyróżnienie Teatrowi im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy "za wieloletnią cierpliwą pracę, dzięki której powstał wyjątkowy teatr mocno związany z miastem i jego mieszkańcami, a także głęboko angażujący się w najważniejsze sprawy kraju".
Tegoroczna Nagroda im. Konstantego Puzyny została przyznana Dorocie Buchwald i zespołowi Instytutu Teatralnego w Warszawie za budowanie bezpiecznej przestrzeni dialogu w instytucji otwartej, odważnej i twórczej. Jej wręczenie odbędzie się w sobotę w Instytucie Teatralnym.
W swoim werdykcie Kapituła podkreśliła, że "nagroda - przyznawana za łączenie twórczej działalności z zaangażowaniem w życie publiczne - w tym roku trafi do instytucji, która od dawna realizuje w ten sposób swą misję". Doceniono "różnorodność programową, odwagę artystyczną i badawczą oraz umiejętność prowadzenia wielowymiarowej dyskusji z przedstawicielami wielu środowisk, również spoza artystycznego kręgu". (PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ agz/