Utwory Krzysztofa Komedy, zaaranżowane na nowo przez pianistę Andrzeja Jagodzińskiego, zabrzmią we wtorek na koncercie w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie.
Koncert, odbywający się w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Jazzu, będzie jednocześnie ostatnim wydarzeniem tegorocznego Festiwalu "Starzy i Młodzi, czyli Jazz w Krakowie", organizowanego przez Stowarzyszenie Artystyczno-Edukacyjne Jazzowy Kraków. Wystąpią: trio Andrzej Jagodziński (fortepian), Adam Cegielski (kontrabas) i Czesław Bartkowski (perkusja) - który grywał z Komedą - oraz Henryk Miśkiewicz (saksofon) i Agnieszka Wilczyńska (śpiew).
"Aranżacje, które zagramy na jutrzejszym koncercie korespondują z muzyką klasyczną. Trio, od ponad 20 lat w niezmienionym składzie balansuje na granicy klasyczno-jazzowej. Naszym znakiem rozpoznawczym jest klasyka ubrana w jazz" – podkreślił Andrzej Jagodziński. "Podobnie jest z aranżacjami utworów Komedy - często w ramach projektu +Tribute to Komeda+ gramy koncerty z udziałem orkiestry kameralnej lub kwartetu smyczkowego, by wzbogacić jego muzykę o klasyczne brzmienie. Uznałem, że utwory Komedy powinny pozostać w annałach polskiej muzyki jazzowej zaaranżowane właśnie w ten sposób, z klasyczną nutą" – dodał pianista.
23 kwietnia minęło 50 lat od śmierci Krzysztofa Komedy Trzcińskiego. Był jednym z najbardziej znanych i cenionych polskich kompozytorów i pianistów jazzowych. Rok 2019 został ogłoszony przez UNESCO rokiem Komedy.
Kompozytor urodził się w 1931 r. w Poznaniu. W 1955 roku, po uzyskaniu dyplomu poznańskiej Akademii Medycznej, podjął pracę jako laryngolog, ale dwa lata później postanowił rozstać się z zawodem lekarza, ponieważ doszedł do wniosku, że świat muzyki i medycyny są nie do pogodzenia.
Już jako student Komeda brał udział w jam sessions organizowanych w mieszkaniach po kryjomu, bowiem w czasach stalinowskich granie jazzu traktowano jako wyraz poparcia dla wrogiej socjalizmowi ideologii.
Komeda występował z różnymi poznańskimi grupami m.in. z zespołem dixielandowym Jerzego Grzewińskiego, grającym jazz w tradycyjnym stylu nowoorleańskim. Dixieland nie odpowiadał Komedzie, interesował go modern jazz. W tym stylu grał założony przez muzyka Komeda Sekstet.
Jako kompozytor filmowy Komeda zadebiutował w 1958 r. muzyką do etiudy Romana Polańskiego "Dwaj ludzie z szafą". W 1960 r. napisał muzykę do "Niewinnych czarodziejów" Andrzeja Wajdy. W filmie tym jazzman wystąpił grając samego siebie. Komeda napisał muzykę m.in. do filmów Janusza Morgensterna ("Do widzenia do jutra", "Jutro premiera") i Janusza Nasfetera ("Mój stary", "Zbrodniarz i panna", "Niekochana").
W styczniu 1968 r. Krzysztof Komeda wyjechał do Stanów Zjednoczonych; pracował tam nad muzyką do filmów "Dziecko Rosemary" Romana Polańskiego i "The Riot" Buzza Kulika. W grudniu tego roku uległ w Los Angeles ciężkiemu wypadkowi. Do kraju przewieziono go 18 kwietnia 1969 roku; zmarł pięć dni później. Jest pochowany na warszawskich Powązkach.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ pat/