Europejska jedność jest czymś trwałym, jeśli oprzemy ją o fundament kultury; tragiczne wydarzenia z Paryża i ryzyko utraty katedry Notre-Dame unaoczniły nam, jak nasze dziedzictwo kulturalne jest ważne – powiedział PAP wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański.
W piątek w Paryżu odbywa się spotkanie europejskich ministrów kultury oraz ministrów spraw europejskich poświęcone ochronie europejskiego dziedzictwa, w którym udział biorą wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz wiceminister spraw zagranicznych ds. europejskich Konrad Szymański. Jednym z tematów rozmów jest odbudowa katedry Notre-Dame.
"Tragiczne wydarzenia z Paryża, ryzyko utraty katedry Notre-Dame unaoczniły nam wszystkim, jak bardzo ta katedra i całe nasze dziedzictwo kulturalne, jest ważna dla Europejczyków" - powiedział wiceszef MSZ.
"Pokazały też wyraźnie, że europejska jedność - wbrew ograniczeniom politycznym, których dziś nie brakuje - jest czymś trwałym, jeśli oprzemy ją o fundament kultury, dlatego to spotkanie jest tak ważne dla Polski" - podkreślił.
Szymański poinformował, że w trakcie spotkania omówione zostało możliwe wzmocnienie współpracy europejskiej w zakresie ochrony dziedzictwa kulturalnego.
"To zasadniczo trzy obszary. Po pierwsze, wzmocnienie koordynacji eksperckiej w sprawie ochrony zabytków i działania wspólne dla państw, które będą sobie tego życzyły. Po drugie, zaangażowanie młodzieży w ramach programów Erasmus czy Europejskiego Korpusu Solidarności w działania w tym zakresie. Po trzecie, włączenie tej tematyki do programów europejskich, takich jak Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Horyzont 2020, czy agenda miejska. Oczywiście w ramach istniejących instrumentów finansowych i ich elastyczności" - powiedział wiceszef MSZ.
"Polska popiera te kierunki działań. Jeszcze przed pożarem podnosiliśmy te postulaty w obszarze planowania nowego budżetu" - podkreślił Szymański.
Pożar w katedrze Notre-Dame wybuchł 15 kwietnia około godziny 19. Płomienie objęły dach świątyni i znajdującą się na nim iglicę, później zaś rozprzestrzeniły się także na jedną z wież. Pożar ugaszono po kilku godzinach. Ocalała główna konstrukcja budowli, jej zachodnia fasada oraz dwie wieże, a także trzy rozety z XII i XIII wieku. Doszczętnie spłonął natomiast dach świątyni, a budowana w XIX wieku według projektu Eugene’a Viollet-le-Duca iglica uległa zawaleniu. Zniszczone zostały również fragmenty kamiennego sklepienia w nawie głównej, a także XIX-wieczne górne witraże. (PAP)
autor: Mateusz Roszak, Marceli Sommer
mro/ msom/ eaw/