Specjalny pociąg z reprezentacją mieszkańców woj. śląskiego, którzy upamiętnią setną rocznicę powstań śląskich, wyruszy w czwartek 16 maja rano z Katowic do Warszawy. Delegacja ma spotkać się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą.
"Pociąg do Śląska. Śląsk dla Polski" – to inicjatywa marszałka woj. śląskiego Jakuba Chełstowskiego, który postanowił zaprosić do pociągu przedstawicieli świata kultury, nauki, samorządu, polityki, mediów i sektora pozarządowego. W wydarzeniu wezmą udział również uczniowie – laureaci konkursu historycznego "Klasówka powstańcza".
Śląska delegacja pojedzie do Warszawy składem ciągniętym przez lokomotywę przystrojoną okolicznościową szatą graficzną. Na miejscu ma spotkać się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak zaznaczył, zapowiadając wydarzenie, marszałek Chełstowski, spotkanie ma być symboliczną okazją, aby w stolicy wybrzmiała duma z przynależności Śląska do Polski.
"To inicjatywa, która ma przede wszystkim przypominać w kraju historię powstań śląskich, a faktycznie były to jedne z niewielu skutecznych zrywów, które spowodowały, że część Śląska wróciła do Polski" – wyjaśnił w sobotę marszałek woj. śląskiego.
"Weszliśmy teraz w okres czterech lat obchodzenia setnych rocznic tych wydarzeń – we współpracy z panem prezydentem Andrzejem Dudą, który udzielił nam patronatu i chce brać udział w inicjatywach z tym związanych. Teraz zaprosił nas do Pałacu Prezydenckiego – jedziemy z eksportową dawką kultury, biznesu, tego, co najlepsze w woj. śląskim" – ocenił Chełstowski.
"Chcemy pokazywać trudną, ciekawą historię, dzięki której możemy dziś rozwijać się, być Polakami w tej wyjątkowej części Polski, podejmować decyzje na jej temat. Uważamy, że historia Śląska i powstań śląskich powinna bardziej wybrzmieć w skali całej Polski. (…) Powstanie Warszawskie ma swoją rangę, ale na Śląsku też działo się dużo rzeczy – i przede wszystkim było to powstanie zwycięskie" – zaakcentował.
Marszałek woj. śląskiego wskazał też, że historia powstań śląskich wiążę się z wieloma ciekawymi wątkami i wydarzeniami. Nawiązał m.in. do otwartej pod koniec kwietnia wystawy w Muzeum Śląskim, poświęconej kobietom, które uczestniczyły w powstaniach śląskich i w plebiscycie w tym regionie.
W tym roku przypada setna rocznica pierwszego z trzech powstań śląskich. Z tej okazji Sejm RP ustanowił rok 2019 Rokiem Powstań Śląskich.
"Mimo trwającego kilka wieków oddzielenia regionu od reszty ziem ojczystych i stosowania przez niemiecką administrację polityki germanizacyjnej polskość przetrwała. Powstania śląskie stanowią jedną z najpiękniejszych kart w dziejach narodu polskiego, są końcowym akordem procesu jednoczenia ziem polskich w okresie porozbiorowym" – napisano w sejmowej uchwale.
Główne obchody przypadającej w tym roku setnej rocznicy wybuchu I powstania śląskiego mają odbyć się w sierpniu w Mysłowicach – to właśnie masakra przed kopalnią Mysłowice 15 sierpnia 1919 r. była impulsem do rozpoczęcia akcji powstańczej. Po otwarciu ognia przez oddział Grenzschutzu (niemieckiej straży granicznej) zginęło siedmiu górników, dwie kobiety i 13-letni chłopiec.
I powstanie śląskie było – według historycznych opracowań – spontanicznym zrywem polskiej ludności, którego celem miało być przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Upadło po 10 dniach, przygotowując jednak grunt do dwóch kolejnych powstań w następnych latach.
Na Śląsku wrzało już wcześniej. W maju 1919 r. na konferencji w Wersalu zadecydowano, że o przynależności atrakcyjnych gospodarczo terenów Śląska przesądzi plebiscyt. Wobec trudności gospodarczych w regionie pracę przerwało 40 kopalń. Górnicy nie otrzymywali pensji, więc zdecydowali się na strajk generalny.
Rok później, również w sierpniu, wybuchło drugie powstanie śląskie, a efektem rozpoczętego w kolejnym roku (w nocy z 2 na 3 maja 1921 r.) trzeciego powstania było przyznanie Polsce znacząco większej części Górnego Śląska, niż początkowo zamierzano, po marcowym (w 1921 r.) plebiscycie w sprawie przynależności państwowej tych ziem. (PAP)
Autor: Mateusz Babak
mtb/ joz/