Rozpoczęła się odbudowa po pożarze kościoła w syberyjskiej wsi Białystok (Belostok) - poinformowali PAP w piątek inicjatorzy zbiórki pieniędzy na ten cel. Koszt nowej świątyni szacowany jest na 110 tys. euro. Na koncie akcji jest już wystarczająca na ten cel kwota.
Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego i poświęcenia ziemi miała miejsce w minioną środę, w przeddzień święta św. Antoniego, pod którego wezwaniem był stary i będzie nowy kościół. Kamień węgielny wmurowano w fundamentach obiektu, który spłonął ponad 2 lata temu. Zakończenie budowy planowane jest na koniec tego roku; nowy budynek będzie wykonany z klejonych bali.
Kościół w syberyjskim Białymstoku zbudowali w 1908 r. Polacy, którzy w ramach dobrowolnej emigracji przenieśli się w tamte strony "za chlebem" i założyli osadę. Pożar świątyni, która pełniła nie tylko funkcje sakralne, ale też integrujące miejscową polską wspólnotę, wybuchł w nocy z 18 na 19 kwietnia 2017 r. Za przyczynę przyjęto awarię instalacji elektrycznej.
Formalnie pieniądze na odbudowę, w ramach akcji "Syberyjski Białystok - zmartwychwstanie", zbierała przez blisko dwa lata parafia katolicka prowadzona przez jezuitów w Tomsku w Rosji. Pod jej opieką są też wierni ze wsi Białystok, gdzie - choć nieliczni - żyją jeszcze potomkowie polskich osadników z początku XX wieku.
Zbiórka ruszyła w połowie 2017 roku. Jej wsparcie zadeklarowały m.in. władze Białegostoku i środowiska polonijne. Z końcem kwietnia ogłoszono, że właśnie się kończy, bo - dzięki wsparciu osób indywidualnych i instytucji z Polski i zagranicy - udało się zebrać potrzebną kwotę, aby postawić nową kaplicę. Ewentualna nadwyżka zostanie przeznaczona na stworzenie miejsca rekreacji dla dzieci i młodzieży z wioski oraz na dom modlitwy w Kriwoszejno, centrum rejonu.
W optymistycznym scenariuszu odbudowa miała ruszyć wiosną tego roku. Projekt architektoniczny był gotowy, a parafia czekała na pozwolenie na budowę. Okazało się jednak, że koszt realizacji tego projektu dwukrotnie przewyższałby założenia finansowe.
Projekt zmieniono więc na mniejszy, tańszy budynek, wciąż nawiązujący do pierwotnej budowli. Ostatecznie, po kolejnych zmianach, nowy kościół będzie drewnianym, jednopiętrowym obiektem z wieżyczką. We wnętrzu zostanie wydzielona część modlitewna oraz zaplecze. Strych, oprócz funkcji magazynku, będzie pełnił latem rolę miejsca noclegowego.
"Dziś kontynuujemy tradycję polskich osadników, którzy przybyli do Białegostoku pod koniec XIX w. i na początku XX w." - powiedział o. Krzysztof Korolczuk, proboszcz parafii w syberyjskim Białymstoku, nawiązując do początku odbudowy.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ mhr/