Sztukę niemieckiej dramatopisarki Ulriki Syhy „Pan Schuster kupuje ulicę” pokaże w piątek Teatr Wybrzeże w Gdańsku. Będzie ona wystawiona w Polsce po raz pierwszy. Spektakl będący farsą o współczesnej Europie reżyseruje Tomasz Cymerman.
Sztuka zostanie wystawiona na scenie Starej Apteki - w środę odbyła się próba medialna spektaklu.
"Choć tematów w tej sztuce jest wiele, to jest to przede wszystkim debata o zmierzchu demokracji lewicowo-liberalnej. Nastrój końca i przedefiniowania pewnych wartości nie tylko w dziedzinie politycznej, ale też moralnej, a nawet intymnej dotyka właściwie każdego w dzisiejszej Europie" - powiedział dziennikarzom, reżyser spektaklu Tomasz Cymerman.
Bohaterami sztuki są dobrze sytuowani przedstawiciele klasy średniej, intelektualiści, mieszkający na prowincji w Niemczech. Członkowie rodziny Schusterów, w trakcie letniego, niedzielnego spotkania w ogrodzie dokonują rozliczenia ze swoim życiem.
"Ta prowincja niemiecka pokazana w przedstawieniu jest metaforą. Mam nadzieję, że jest ona nośna dla dużej części społeczeństwa. My wszyscy trochę żyjemy jak na prowincji. Stawiam na to, aby zbudować konkretną sytuację +ogrodową+ w stricte surrealistycznej przestrzeni licząc na to, że ludzie zaczną się w historii tej rodziny przeglądać" - dodał reżyser.
Podkreślił, że utwór niemieckiej dramatopisarki nie jest łatwy do inscenizacji. "Tekst jest bardzo trudny, stwarza istotne opory, które cały czas rozwiązujemy na próbach. Sztuka w gruncie rzeczy składa się z trzech warstw – warstwa dialogowa jest przykryta warstwą surrealistycznych wizji Pana Schustera, a także warstwą bardzo obszernych didaskaliów, które tworzą konkretny świat tej rzeczywistości" - wyjaśnił.
"Autorka posuwa się do tego, że opisuje wręcz takie rzeczy nieistotne jak to, że sąsiad podlewa sałatę za płotem. Nie jesteśmy w stanie nawet tego zobaczyć, ale jest to pewnego rodzaju informacja, która tworzy specyficzny klimat tej prowincji, a także niedzielnego popołudnia. Połączenie tych trzech warstw tekstu w taki sposób, aby budowały nastrój sceniczny jest uciążliwe chociażby na poziomie napięć między bohaterami" - nadmienił Cymerman.
Główną część scenografii, autorstwa Michała Korchowca, stanowi coś w rodzaju ogrodowego stawu - występujący w przedstawieniu aktorzy stąpają po wodzie głębokiej na kilka centymetrów.
"Jest zabawnie i trudno zarazem, nie możemy np. grać na mikroportach, bo to wchodzi w konflikt z wodą. Ale efekt jest tego warty" - uważa Joanna Kreft-Baka, grająca postać teściowej.
Zdaniem aktorki, "Pan Schuster kupuje ulicę" to świetny tekst literacki.
"Postaci są pięknie skrojone. Bohaterka, którą gram nie da się lubić - jest bardzo złośliwa, introwertyczna, trochę przegrała życie. Ale przed śmiercią chciałaby jeszcze wszystko załagodzić, wyjaśnić, zrobić jakieś rozliczenie z rodziną i sobą" - dodała Kreft-Baka.
W sztuce występuje też m.in. opiekunka do dzieci z Europy Wschodniej.
"To jest przedziwna rodzina. Są tu różne, dość mocne konflikty. Ta rodzina topi się w tych konfliktach, ale jednocześnie nie chce z nich wyjść. Moja rola opiekunki do dzieci ma metaforyczny charakter, bo ja w gruncie rzeczy opiekuję się nimi wszystkimi. Próbuję oswobadzać tę rodzinę dość drastycznymi metodami. Moja postać pochodzi z Łotwy, kojarzy się nijako, kimś ze Wschodu" - powiedziała o swojej bohaterce Justyna Bartoszewicz.
W spektaklu grają także Magdalena Boć, Katarzyna Kaźmierczak oraz Robert Ninkiewicz.
Urodzona w 1976 r. Ulrike Syha to wielokrotnie nagradzana niemiecka dramatopisarka i tłumaczka. Ukończyła Wydział Dramaturgiczny w Hochschule für Musik und Theater w Lipsku, przez wiele lat pracowała jako asystentka reżysera w teatrze w Lipsku, a od 2002 r. związana jest z Hamburgiem. W latach 2009/2010 była etatowym dramaturgiem Teatru Narodowego w Mannheim. Z języka angielskiego przełożyła m.in. utwory Martina Crimpa, Alana Ayckbourna oraz Wallace'a Shawna.
Tomasz Cymerman ma 38 lat. W 2005 r. ukon´czył studia na Wydziale Aktorskim PWST im. Ludwika Solskiego w Krakowie, dziesie?c´ lat po´z´niej został absolwentem Wydziału Rez˙yserii tej samej uczelni. W latach 2006–15 był zatrudniony jako aktor we Wrocławskim Teatrze Wspo´łczesnym. Przez cztery lata organizował we Wrocławiu comiesięczne czytania dramatów współczesnych. Reżyserował na takich scenach jak: Teatr Nowy w Poznaniu, Teatr im. J. Kochanowskiego w Opolu, Teatr im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie. Jest autorem dramatów i adaptacji teatralnych. Od wielu lat współpracuje jako dramaturg z Wojciechem Klemmem.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ pat/