Kameralny dramat „Beztlenowce” Ingmara Villqista wystawi we wrześniu bielski Teatr Polski na swojej małej scenie – podał impresariat. Będzie to pierwsza premiera w najbliższym, jubileuszowym sezonie. Teatr będzie świętował 130-lecie powstania.
Impresariat podał, że w sztuce Ingmar Villqist z właściwą sobie niezwykłą psychologiczną przenikliwością przygląda się naturze ludzkiej. "Autor, a jednocześnie reżyser spektaklu wchodzi głęboko w intymne życie swoich bohaterów – pary nieszczęśliwych ludzi, którzy rozpaczliwie pragną bliskości i zrozumienia, jednak wciąż zadają sobie ból" – podał impresariat bielskiej sceny.
Sztuka "Beztlenowce" składa się z sześciu oddzielnych jednoaktówek, z których reżyser stworzył kompozycyjną całość. W postaci wcielają się Piotr Gajos, Sławomir Miska i Katarzyna Żbel.
Premiera odbędzie się 15 września.
Teatr zaprezentuje spektakl "Beztlenowce" w ramach cyklu pod nazwą "Off-Road". Zadebiutował on w poprzednim sezonie. Sztuki wystawiane są na małej scenie. Dotychczas zaprezentowano już "Szaleństwo nocy letniej" Davida Greiga i Gordona McIntyre`a oraz komedię "Seks dla opornych" Michele Riml.
Specjalistka ds. operacyjnych, marketingu i promocji Teatru Irena Świtalska podała, że w najbliższym sezonie na afisz trafią także m.in. "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa oraz spektakl o Kalinie Jędrusik.
Bielski teatr powstał w 1890 r. Pierwszą premierą był szekspirowski "Sen nocy letniej". Do końca II wojny światowej działał jako zawodowa scena niemiecka. Rok 1945 zapoczątkował polską historię tego miejsca. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ krap/