Na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie obchodom święta Konstytucji 3 Maja towarzyszyć będą uroczystości 91. rocznicy wybuchu III powstania śląskiego. Jego efektem było przyznanie Polsce znacznie większej części Górnego Śląska niż zamierzano. Powstanie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 r.
By uczcić dzień 3 maja i pamięć poległych w 1921 r. powstańców, w czwartek rano przedstawiciele regionalnych władz złożą kwiaty przed katowickim Pomnikiem Powstańców Śląskich. Później w Archikatedrze Chrystusa Króla metropolita katowicki abp Wiktor Skworc odprawi mszę za ojczyznę.
Wojewoda śląski, marszałek województwa oraz prezydent Katowic zaprosili mieszkańców regionu do licznego uczestnictwa w uroczystościach. Po mszy nastąpi przemarsz przed pomnik przywódcy powstania – Wojciecha Korfantego. Po części oficjalnej zaplanowano m.in. koncert pieści patriotycznych, pokazy musztry paradnej, defiladę i paradę grup rekonstrukcyjnych.
III powstanie śląskie było ostatnim zbrojnym zrywem polskiej ludności na Śląsku w latach 1919-1921. Ważyła się wtedy sprawa przynależności państwowej tego obszaru, należącego wcześniej do państwa niemieckiego. Powstanie niepodległej Polski w 1918 r. wzmogło działający tam polski ruch narodowy, zwalczany przez niemiecką administrację i wojsko.
"Cud nad Wisłą uratował Polskę od zguby, cud nad Odrą dał Polsce Śląsk. Cudu nad Wisłą i cudu nad Odrą nie stworzył żaden dyktator, żaden mocarz, który wziął odpowiedzialność za losy narodu, ale duch narodu, jego solidarność narodowa, duch obywatelski i poczucie odpowiedzialności każdego obywatela" - oceniał Korfanty efekty powstań.
Pierwsze powstanie było następstwem niezadowolenia ludności polskiej z decyzji paryskiej Konferencji Pokojowej o przeprowadzeniu na Górnym Śląsku plebiscytu, mającego rozstrzygnąć o podziale tego terenu między Polskę i Niemcy. Rozpoczęte w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 roku powstanie zostało stłumione przez Niemców już 26 sierpnia.
II powstanie wybuchło w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 r. wobec próby opanowania obszaru plebiscytowego przez bojówki niemieckich nacjonalistów. Mimo pewnych sukcesów zakończyło się 25 sierpnia na rozkaz jego dowódców. Wymiernym efektem tych walk było m.in. wprowadzenie polsko-niemieckiej policji plebiscytowej oraz dopuszczenie nauczania w języku polskim.
Plebiscyt odbył się 20 marca 1921 r. W głosowaniu dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. W tym celu z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski -10 tys. Ostatecznie w plebiscycie wzięło udział ok. 97 proc. uprawnionych osób, z czego ok. 19 proc. stanowili wcześniejsi emigranci. Za przynależnością do Polski głosowała mniejszość, 40,3 proc. głosujących.
Komisja Plebiscytowa zdecydowała o przyznaniu prawie całego obszaru Niemcom. Na tę wieść wcześniejsze pojedyncze strajki niezadowolonych z trudnych warunków materialnych i bezrobocia mieszkańców regionu przekształciły się 2 maja w strajk generalny.
W nocy z 2 na 3 maja rozpoczęło się III powstanie. Na jego czele stanął znany działacz społeczny, a wcześniej komisarz plebiscytowy Wojciech Korfanty. „Zwycięstwo osiągniemy za wszelka cenę i nie ma takiego mocarza na świecie, który by mógł nas okuć ponownie w kajdany germańskie" - pisał 3 maja w odezwie do rodaków Korfanty.
Walki trwały dwa miesiące - powstańcy zdołali opanować prawie cały obszar plebiscytowy, później broniąc go przed siłami niemieckimi. Najpoważniejsze starcia miały miejsce w okolicach Góry św. Anny. W III powstaniu śląskim wzięło udział około 60 tys. Polaków -1218 spośród nich poległo, 794 odniosło rany.
W wyniku tego zrywu Rada Ambasadorów zdecydowała o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Z obszaru plebiscytowego, czyli ponad 11 tys. km kw., zamieszkanego przez ponad 2 mln ludzi, do Polski przyłączono 29 proc. terenu i 46 proc. ludności. W Polsce znalazły się m.in. Katowice, Świętochłowice, Królewska Huta (obecny Chorzów), Rybnik, Lubliniec, Tarnowskie Góry i Pszczyna. Podział był też korzystny dla Polski gospodarczo - na przyłączonym terenie znajdowały się 53 z 67 istniejących kopalni, 22 z 37 wielkich pieców oraz 9 z 14 stalowni.
"Cud nad Wisłą uratował Polskę od zguby, cud nad Odrą dał Polsce Śląsk. Cudu nad Wisłą i cudu nad Odrą nie stworzył żaden dyktator, żaden mocarz, który wziął odpowiedzialność za losy narodu, ale duch narodu, jego solidarność narodowa, duch obywatelski i poczucie odpowiedzialności każdego obywatela" - oceniał Korfanty efekty powstań.(PAP)
mab/ ls/