Jeden z najwybitniejszych włoskich aktorów Toni Servillo, odtwórca głównej roli w nagrodzonym Oscarem filmie „Wielkie piękno”, mówi PAP, że jest miłośnikiem polskiej kultury, zwłaszcza kina; jak dodaje, „od Wajdy do Pawlikowskiego”.
„Głęboko kocham polskie kino. Czuję się jego dłużnikiem”- podkreślił artysta w wywiadzie dla PAP.
Zaznaczył jednocześnie: „Jestem również człowiekiem teatru i miałem szczęście oraz radość zobaczenia zarówno filmów, jak i spektakli Andrzeja Wajdy. Widziałem te sztuki teatralne we Włoszech, bo tu z nimi przyjeżdżał. Dzięki temu oglądałem też jego nadzwyczajnych aktorów, z którymi pracował i w teatrze, i w kinie”.
„Zawsze patrzono na polską szkołę gry aktorskiej z wielkim podziwem”- dodał uwielbiany we Włoszech aktor.
Przypomniał również, że "wśród dziesięciu największych reżyserów w historii kina jest także Krzysztof Kieślowski".
„Kolejny bardzo ceniony przeze mnie reżyser to Roman Polański. Miałem też przyjemność poznać znakomitego reżysera Pawła Pawlikowskiego, kiedy pojechałem do Warszawy ze spektaklem teatralnym”- powiedział Servillo. „Uznanie ze strony tych, którzy uprawiają mój zawód, wobec kultury polskiej jest ogromne”- dodał.
Z podziwem wypowiedział się o twórczości Gustawa Herlinga- Grudzińskiego, którego poruszające opowiadanie „Podzwonne dla dzwonnika” odczytał w piątek w neapolitańskiej bazylice św. Klary wywołując zachwyt publiczności.
Servillo, który zagrał tak głośne role, jak Giulio Andreottiego w „Boskim” i Silvio Berlusconiego w filmie „Oni”, pytany o tajniki swej umiejętności transformacji, by wcielić się w tak różne postaci, wyznał: „Nie mam żadnego sekretu”. Zaznaczył, że nie przygotowywał się do tych ról pilnie przyglądając się zdjęciom czy studiując nagrania filmowe.
„Radością, a czasem przekleństwem, aktora jest wejście w skórę kogoś innego. Każdy aktor ma swoje techniki. Wszystkie metody są dobre. Ważne aby działały, by były w stanie przekazać emocje, myśl. Ja po prostu robię to, co wskazuje mi scenariusz filmowy, czy teatralny”- wyjaśnił.
„Studiowanie nagrań filmowych czy zdjęć z udziałem postaci, które ma się zagrać, należy do bardzo ważnej amerykańskiej szkoły gry. To nie jest moja metoda pracy. Ja bardziej zawierzam metodzie europejskich artystów, czyli wyobraźni, intuicji”- podkreślił.
Poproszony o ocenę talentu aktorskiego grającej we Włoszech Kasi Smutniak, z którą wystąpił w filmie „Oni” Paolo Sorrentino , odparł: „To niezwykle wartościowa aktorka. Uważam, że ona dalej czeka w Italii na rolę, w której będzie mogła pokazać wszystkie swoje umiejętności”.
„To aktorka, dla której mam wielki podziw”- wyznał Toni Servillo.
Z Neapolu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ jm/