Spektakl „Samobójca” o ludziach, którzy żyją w okresie przemian systemowych - od ich portretów, życiowych historii po krytykę systemu totalitarnego - przygotowuje Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Premiera odbędzie się w sobotę.
Katarzyna Deszcz - która zrealizowała spektakl na podstawie dramatu Nikołaja Erdmana "Samobójca" - powiedziała w środę na konferencji prasowej, że podczas pracy wszystko było wyzwaniem. "Po pierwsze zmierzenie się z legendą tego tekstu - powszechnie znany, wpisany w kanon inscenizacji teatralnych. Materiał olbrzymi, wielowymiarowy, boleśnie aktualny, pomimo, że tekst zaraz będzie miał sto lat" - wyjaśniła. Przypomniała, że "Samobójca", był wystawiony po raz pierwszy dopiero pod koniec lat 70.
"To jest galeria postaci, które żyją w okresie przemian systemowych, nie mogą pogodzić się ze zmianami, tęsknią za dawnymi czasami, nowe ich przerastają, nie mogą się z nimi oswoić, ale i tak właściwie są wyrównani przez walec historii i nowego systemu" - powiedziała Deszcz. Dodała, że każdy bohater to inna historia, "inny pierwiastek tego, co w życiu stracił, za czym tęskni, czego by chciał", a do tego, każdy z nich ma inny cel, inną ideę by się ocalić.
W ten świat, wkracza plotka o człowieku, nikomu wcześniej nieznanym, który chce popełnić samobójstwo - opowiadała reżyser. "On właściwie nie chce popełnić samobójstwa, on tym samobójstwem grozi żonie. Natomiast taki +bakcylek+, że jest ktoś, kto popełni samobójstwo, jest znakomitym pretekstem do tego, żeby każdy przekonywał głównego bohatera, Siemiona Siemionowiczowa Podsiekalnikowa, żeby swoje samobójstwo zadedykował jego idei" - dodała.
Pytana, dlaczego wybrała "Samobójcę", powiedziała, że są teksty w literaturze światowej, które są po prostu dobre i "Samobójca" do takich należy. "Cechą tych bardzo dobrych tekstów literackich jest to, że one się nie starzeją" - podkreśliła.
Za scenografię i kostiumy odpowiada Andrzej Sadowski. Wyjaśnił, że w scenografii nawiązuje do awangardy rosyjskiej; postanowił też nie uwspółcześniać kostiumów.
W przedstawieniu występuje cały zespół teatru.
Premiera odbędzie się w sobotę, poprzedzi ją gala z okazji 75-lecia Teatru Dramatycznego, który swój pierwszy spektakl wystawił w 1944 roku.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ pat/