
Dzieciństwo Stefana Żeromskiego w Ciekotach dalekie było od legendy „szlacheckiego dworu”. Nowe badania archiwów przeprowadzone przez historyka Dariusza Kalinę ukazują skrajne ubóstwo rodziny i warunki, które ukształtowały przyszłego pisarza.
Historyk Dariusz Kalina, prowadząc kwerendę m.in. w Archiwum Państwowym w Kielcach, odtworzył realia życia Stefana Żeromskiego w dzieciństwie. Jego badania rzucają nowe światło na codzienność pisarza, która różniła się od obrazu utrwalonego w kulturze i pamięci zbiorowej.
Dotychczasowe publikacje i ikonografia przedstawiały dom rodzinny Żeromskich w Ciekotach jako dwór szlachecki, co mogło sugerować zamożne pochodzenie. Kalina w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że rekonstrukcja tego miejsca nie oddaje rzeczywistości. Dwór uległ pożarowi dwa lata po śmierci matki pisarza, a rodzina przeniosła się do znacznie skromniejszej, XVIII-wiecznej oficyny, zwanej młynicą. Budynek był w złym stanie technicznym, wilgotny i niedogrzany.
– W kuchni trzymano cielęta i kaczki – zaznaczył historyk, zwracając jednocześnie uwagę, że nadawało to domostwu zapach daleki od szlacheckiego salonu.
Nowym źródłem w badaniach okazał się rysunek dworu sprzed pożaru, pozwalający na odtworzenie układu zabudowy, dróg i zieleni. Z kolei analizując dokumenty ubezpieczeniowe, historyk ujawnił szczegóły konstrukcji budynków, a także skalę problemów finansowych rodziny. Ojciec pisarza, Wincenty, borykał się z długami, korzystał z pożyczek i musiał opłacać edukację syna w Kielcach naturaliami.
Historyk przypomniał, że Żeromski w swoich dziennikach wspominał dzieciństwo pełne wyrzeczeń. W domu brakowało elementarnych wygód. Nie miał własnego łóżka, sypiał na sienniku (worek wypełniony sianem) na ziemi, czasem w pokoju chorej matki. Te doświadczenia, zdaniem badacza, znalazły później odzwierciedlenie w jego twórczości, pełnej opisów przyrody i otoczenia, a niemal pozbawionej opisów wnętrz domu rodzinnego.
Najcenniejszym znaleziskiem w badaniach okazał się rysunek „dworku Żeromskich” wykonany przez Aleksandrę, córkę siostry pisarza. To właśnie on pozwala wyobrazić sobie, jak wyglądało rodzinne miejsce Żeromskich. Wcześniej za taki obraz błędnie uchodził drewniany dom wzniesiony przez Feliksa Rostkowskiego około 1926 roku.
Historyk przypomina też, że rodzina Rostkowskich, która posiadała tę ziemię od lat 20. XX wieku, przekazała pół hektara gruntu Wydziałowi Kultury Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. W dotychczasowej literaturze pomijano ten fakt. Darowizna miała służyć budowie „domu harcerza”, domu-pomnika, co częściowo zostało zrealizowane nie tak dawno.
Kalina przypomniał też o Aleksandrze Dobrowolskiej – kustoszce i inicjatorce tworzenia muzeów biograficzno-literackich w regionie świętokrzyskim. To właśnie z jej pomysłu powstała koncepcja muzeum w Ciekotach.
Historyk zwrócił uwagę na konieczność precyzyjnego posługiwania się nazwami – w dokumentach hipotecznych folwark funkcjonował jako Włodzimierowo, a nie Ciekoty. To kluczowe dla dalszych badań i poszukiwań źródeł dotyczących sytuacji materialnej rodziny.
Kwerenda pozwoliła też wyjaśnić niektóre błędy w upamiętnieniu pisarza w innych miejscach. Obelisk w Strawczynie, wskazujący miejsce narodzin, ustawiono w niewłaściwym miejscu. Często mylnie utożsamiano też dom z lat 30. XX wieku z „siedzibą rodzinną” Żeromskich, choć w rzeczywistości – jak podkreślił naukowiec – nie miał on nic wspólnego z życiem pisarza.
Droga Stefana Żeromskiego do późniejszej roli „sumienia narodu” zaczynała się w dramatycznych warunkach. W dzieciństwie doświadczał skrajnego ubóstwa, a jako młody człowiek w Kielcach i Warszawie popadł – jak sam zapisywał w dziennikach – w tryb życia pełen dekadencji. Opisywał romanse, nadużywanie alkoholu, wizyty u prostytutek i choroby weneryczne. Z jednej strony zanurzał się w tym świecie, z drugiej miał silne wyrzuty sumienia.
Kalina podkreślił, że ten rozdźwięk między życiem a moralnością był fundamentem późniejszej przemiany. Żeromski zdawał sobie sprawę z beznadziei własnej sytuacji: ojciec pozostawił mu jedynie długi, majątek rodzinny był w ruinie, a jedyną perspektywą wydawała się praca wiejskiego weterynarza.
Kalina wskazał również na kontrast w relacjach rodzinnych pisarza. Podczas gdy stosunek do ojca był chłodny i pełen dystansu, więź z matką cechowała głęboka czułość. Jako dziewięciolatek Stefan samodzielnie zabił kurę i ugotował rosół z kluskami dla chorej, leżącej w łóżku matki. Jej wzruszenie i łzy wdzięczności – jak podkreślił historyk – pokazują silną emocjonalną więź, która towarzyszyła mu przez całe życie.
Momentem przełomowym w życiu Żeromskiego – jak podkreślił badacz – było poznanie przyszłej żony Oktawii. Żeromski, dotknięty własnymi słabościami i świadomy upadku, zaczynał stopniowo przechodzić proces wewnętrznej przemiany. To doświadczenie prowadziło go od młodzieńczego dekadentyzmu i moralnego rozdarcia ku dojrzałej postawie.
Kalina podkreślił, że jego ustalenia nie zmieniają fundamentalnie biografii Żeromskiego, ale ukazują bardziej realistyczny obraz jego dzieciństwa i młodości. Wskazują, że przyszły pisarz dorastał w warunkach ubóstwa i izolacji, co mogło przyczynić się do ukształtowania jego wrażliwości społecznej.
– To nie legenda o zamożnym dworze, ale opowieść o biedzie, samotności i walce o przetrwanie – zaznaczył badacz, dodając, że rzetelna kwerenda pozwala korygować uproszczenia i stereotypy, które narosły wokół postaci jednego z najważniejszych polskich pisarzy przełomu XIX i XX wieku.
Stefan Żeromski był prozaikiem, dramatopisarzem i publicystą. Urodził się 14 października 1864 roku w Strawczynie koło Kielc. Wychowywał się w Ciekotach w Górach Świętokrzyskich – dziś w tym miejscu znajduje się Centrum Edukacyjne „Szklany Dom”. Od 1874 r. uczył się w Męskim Gimnazjum Rządowym w Kielcach, gdzie obecnie znajduje się Muzeum Lat Szkolnych. W Warszawie rozpoczął studia w Szkole Weterynarii, ale przerwał naukę z powodu trudnej sytuacji materialnej i podjął pracę guwernera.
Pierwsze opublikowane utwory Żeromskiego – wiersze – powstały w czasach szkolnej edukacji. Był także autorem dramatów i opowiadań. Do najbardziej znanych dzieł pisarza należą powieści: „Syzyfowe prace”, „Ludzie bezdomni”, „Popioły”, „Dzieje grzechu” i „Przedwiośnie”.
Akcję wielu swoich utworów pisarz umieścił na Kielecczyźnie. Tytuł powieści „Wierna rzeka” stał się nawet nową nazwą dla przepływającej na zachód od Kielc rzeki Łosośnej oraz stacji kolejowej w pobliżu Gnieździsk (linia Kielce-Włoszczowa).
Żeromski poświęcał się także pracy społecznej – zakładał m.in. szkoły i biblioteki. Aktywnie uczestniczył w organizacji życia kulturalno-literackiego. Był pretendentem do literackiej Nagrody Nobla.
Pisarz zmarł w Warszawie 20 listopada 1925 r. Został pochowany na cmentarzu ewangelicko-reformowanym na warszawskiej Woli.
Sejm ustanowił rok 2025 Rokiem Stefana Żeromskiego z okazji 100. rocznicy jego śmierci.(PAP)
wdz/ dki/