Kaliscy radni jednogłośnie ustanowili rok 2020 w Kaliszu Rokiem Rodziny Fibigerów, podczas czwartkowej sesji rady miasta. Uchwałę podjęto w uznaniu zasług znamienitego rodu Fibigerów dla przemysłu muzycznego w Polsce i na świecie – poinformowano.
Z projektem uchwały o upamiętnienie dokonań rodziny Fibigerów wystąpił na czwartkowej Sesji Rady Miasta Kalisza prezydent Krystian Kinastowski. Jego zdaniem Kalisz odegrał w życiu rodziny Fibigerów szczególną rolę.
W uzasadnieniu Kinastowski przywołał cytat z książki "Dusza zaklęta w fortepianie" Elwiry Fibiger, córki Gustawa Arnolda Fibigera III.
"Tutaj osiedli, zbudowali świetnie prosperujące przedsiębiorstwo i dom rodzinny. To tu spod ich rąk wychodziły najpiękniejsze instrumenty muzyczne, podziwiane na całym świecie. Swoje życie poświęcili fabryce w Kaliszu, kształceniu kolejnych generacji fortepianmistrzów, budowniczych, konstruktorów, techników, stroicieli fortepianów oraz pianin, na potrzeby całego kraju. Rodzina Fibigerów należy do elity obywateli Kalisza. Oni naprawdę kochali to miasto. Mieli inne możliwości w życiu, a zostali tutaj do końca. To było miasto ich życia, nadziei, sukcesów, porażek, wspomnień" - zacytował.
Zdaniem Kinastowskiego tradycje zaszczepione przez ród Fibigerów kontynuują kolejne pokolenia kaliszan, wywodzące się spośród byłych pracowników fabryki Calisia lub absolwentów Technikum Budowy Fortepianów.
"W Kaliszu działa kilkadziesiąt firm zajmujących się renowacją, budową, konstruowaniem fortepianów i pianin, znanych, cenionych w świecie. Nadal funkcjonuje Technikum Budowy Fortepianów im. Gustawa Arnolda Fibigera, obecnie w ramach Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2" - powiedział prezydent. Podkreślił, że to jedyna szkoła w Polsce, i jedna z trzech na świecie, przygotowująca profesjonalnych stroicieli i korektorów instrumentów klawiszowych.
Kinastowski przypomniał, że Fibigerowie przybyli do Kalisza w latach 40. XIX wieku, prawdopodobnie z Austrii. Głową rodziny był Carl Gottlob, stolarz umiejący budować instrumenty klawiszowe. Zdolności po ojcu przejął syn, Arnold Fibiger I, który urodził się w Kaliszu w 1847 r.
W 1898 r. Arnold Fibiger I przeniósł swoją wytwórnię na ul. Szewską (dzisiejsza ul. Chopina). Przedsiębiorstwo prowadzili kolejni członkowie rodziny: Gustaw Fibiger II (syn Arnolda) i jego syn Arnold Fibiger III, który był ostatnim właścicielem Fabryki Fortepianów i Pianin "Arnold Fibiger". Po upaństwowieniu w 1947 r. zakład przyjął nazwę Fabryka Fortepianów i Pianin "Calisia".
Choć Fibigerowie mieli korzenie austriacko-niemieckie to - jak podkreślił prezydent Kinastowski - "na stałe wrośli w Polskę i Kalisz".
"Byli prawdziwymi patriotami. Gustaw Arnold Fibiger III, ostatni z właścicieli fabryki, był żołnierzem 25 Pułku Artylerii w Kaliszu. Brał udział w walkach pod Łęczycą, Kutnem, Młodzieszynem. W bitwie nad Bzurą został ranny w głowę. Po dostaniu się do niewoli przeszedł obóz jeniecki w Woldenbergu, gdzie mimo wielu prób skłonienia go do podpisania volkslisty odmówił, skazując się tym samym na szykany. W styczniu 1945 roku Gustaw III stracił siostrę ? Elwirę, bestialsko zamordowaną przez hitlerowców w grupie 56 osób w lesie skarszewskim, za działalność w ruchu oporu, a cztery dni później zginęła ich matka ? Wanda Fibiger" - przypomniał prezydent.
Gustaw Arnold Fibiger III w uznaniu zasług na polach walki otrzymał Krzyż Walecznych. Po wojnie, mimo nacjonalizacji fabryki, pracował w niej do emerytury. Dzięki niemu w 1950 r. "Calisia" wyprodukowała 136 pianin, by rok później podwoić tę liczbę. Z 269 pianin wykonanych w 1951 roku 150 trafiło na eksport do Szwecji, Finlandii i Norwegii.
W 1953 r. Gustaw Fibiger III rozpoczął pracę nad konstrukcją nowego modelu wielkiego fortepianu koncertowego M-280, za który został odznaczony w 1956 r. Złotym Krzyżem Zasługi przez Ministerstwo Kultury i Sztuki.(PAP)
autor: Ewa Bąkowska
bak/ pat/