Tablicę upamiętniającą Stefana Janusa – majora pilota Wojska Polskiego, oficera 2 Pułku Lotniczego w Krakowie, asa myśliwskiego Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii – odsłonięto w niedzielę w Kościele Garnizonowym św. Agnieszki w Krakowie.
"Oddajemy dziś hołd temu konkretnemu oficerowi, ale widzimy w jego życiorysie także dokonania setek tysięcy innych polskich żołnierzy, którzy w mundurach polskich sił zbrojnych, a czasem także obcych armii alianckich walczyli przeciwko zniewoleniu w latach II wojny światowej. Widzimy wyjątkową determinację" – powiedział podczas uroczystości dyrektor krakowskiego oddziału IPN dr Filip Musiał, przypominając życiorys Stefana Janusa i wysiłki, które podejmował, by walczyć o wolność ojczyzny.
"Za każdym razem próbował dołączyć do Polskich Sił Zbrojnych. Starał się walczyć o Polskę tak jak tysiące polskich żołnierzy, którzy służąc daleko od własnego kraju, byli przekonani, że przelewając krew na tamtych frontach, walczą o niepodległość ojczyzny" – dodał i przywołał słowa gen. Stanisława Maczka: "Żołnierz polski walczył o wolność wszystkich narodów, ale umierał tylko dla Polski".
Dr Filip Musiał przypomniał, że Stefan Janus podczas II wojny światowej wykonał 110 lotów bojowych, 27 lotów operacyjnych, mając potwierdzonych sześć zestrzeleń maszyn wroga, a o jego wyjątkowości świadczą odznaczenia, które otrzymał - m.in. Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari, cztery Krzyże Walecznych i brytyjski Distinguished Service Order.
Tablicę poświęcił biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek. Odsłonili ją przedstawicielka rodziny pilota Jolanta Janus, dr Filip Musiał i wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Sławomir Pietrzyk, a jej fundatorami są miasto Kraków i Instytut Pamięci Narodowej.
"Oddajemy dziś hołd temu konkretnemu oficerowi, ale widzimy w jego życiorysie także dokonania setek tysięcy innych polskich żołnierzy, którzy w mundurach polskich sił zbrojnych, a czasem także obcych armii alianckich walczyli przeciwko zniewoleniu w latach II wojny światowej. Widzimy wyjątkową determinację" – powiedział dyrektor krakowskiego oddziału IPN dr Filip Musiał.
Jolanta Janus w imieniu rodziny dziękowała władzom kościelnym i wojskowym oraz wszystkim instytucjom, które przyczyniły się do upamiętnienia brata jej dziadka. Podkreśliła, że tablica zawisła w kościele św. Agnieszki obok tablic ku czci biskupa polowego gen. dyw. Tadeusza Płoskiego, gen. Włodzimierza Potasińskiego i gen. Bronisława Kwiatkowskiego, którzy zginęli w 2010 r. w katastrofie smoleńskiej, lecąc na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej.
"Na tablicy zapisane są słowa mojego stryjecznego dziadka: +Pasję do skrzydeł i miłość do Ojczyzny dali mi rodzice, wychowawcy i polska historia+. Tak był wychowany. Jego ojciec był w ekipie por. Antoniego Stawarza, który w 1918 r. wyzwalał Kraków. Jest to rodzina o wielkich tradycjach patriotycznych" – mówiła dziennikarzom Jolanta Janus.
"Miał niezwykłą osobowość. Nigdy się nie poddawał, choć miał wojenne porażki, jak zderzenie jego samolotu z maszyną sierżanta z jego skrzydła myśliwskiego, co zamknęło jego działalność w Polskich Siłach Powietrznych i sprawiło, że trafił jako jeden z najwyższych rangą polskich oficerów do stalagu. Nie poddawał się również w obozie jenieckim – tam również uczestniczył w kierowaniu przygotowaniami do słynnej ucieczki pilotów, która skończyła się tragicznie. Ale taką próbę podjął drugi raz. Był osobowością bardzo waleczną" – opowiadała Jolanta Janus. "To postać, która po wielu latach przemilczenia wraca do Krakowa" – podkreśliła.
Biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek powiedział w homilii, że "podziw i uznanie budzą ci, którzy z własnej woli, z bronią w ręku walczyli o wolność Polski". "Nasze wojskowe świątynie ozdobione są wieloma tablicami, one upamiętniają heroizm, bohaterską postawę i wierność żołnierzy Wojska Polskiego" – mówił bp Guzdek. "Major pilot Stefan Janus włączył się w nurt bohaterskich pilotów, którzy walcząc w czasie II wojny światowej zasłużyli na podziw i uznanie" – podkreślił.
"Na tablicy zapisane są słowa mojego stryjecznego dziadka: +Pasję do skrzydeł i miłość do Ojczyzny dali mi rodzice, wychowawcy i polska historia+. Tak był wychowany. Jego ojciec był w ekipie por. Antoniego Stawarza, który w 1918 r. wyzwalał Kraków. Jest to rodzina o wielkich tradycjach patriotycznych" – mówiła Jolanta Janus.
Biskup apelował do wiernych, by każdy z nas swoją postawą zasługiwał na podziw innych. "W słowach i czynach powinniśmy być źródłem zachwytu i zdumienia, aby o nas mówiono tak, jak o pierwszych chrześcijanach: patrzcie, jak oni są wierni Chrystusowi i Ewangelii, patrzcie, jak oni są wierni wszystkim przykazaniom dekalogu" – powiedział bp Guzdek. "Musimy pamiętać o tym, aby nie sięgać po metody i nigdy nie posługiwać się językiem niegodnym ucznia Chrystusa" – podkreślił. Jak mówił "nie wolno nam zwalczać zła złem i stać się jak wilki – zwilczeć".
"Postawmy sobie dzisiaj pytanie: jaką tworzymy wspólnotę? Czy jesteśmy otwarci na ludzi na różnym etapie wiary i niewiary, tych na progu Kościoła, błądzących, poszukujących i powracających do pełnej jedności z Chrystusem. Czy jesteśmy im życzliwi i staramy się im towarzyszyć na drogach powrotu do Boga" – mówił biskup polowy Wojska Polskiego. "Trwając w obronie zasad, będąc świadkami ewangelicznych wartości musimy jednak być otwarci na tych, którzy znajdują się na obrzeżach lub poza dostrzegalnymi granicami Kościoła. We wspólnocie Kościoła jest miejsce zarówno dla chrześcijan od urodzenia, jak i dla spóźnionych i zwlekających z odpowiedzią na łaskę wiary" – podkreślił.
Stefan Janus urodził się w 1910 r. w Krakowie, ukończył VI Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki. W 1931 r. rozpoczął służbę w Wojsku Polskim. Odebrał staranne wykształcenie w wyższych szkołach oficerskich we Włodzimierzu Wołyńskim, Toruniu i Dęblinie.
Od 1934 r., kiedy otrzymał stopień podporucznika, swoje życie związał z lotnictwem wojskowym. Pełnił służbę m.in. w krakowskim 2 Pułku Lotniczym, był także dowódcą eskadry szkolnej w dęblińskiej Szkole Podchorążych Lotnictwa.
We wrześniu 1939 r. Stefan Janus ewakuował się na Węgry, gdzie został internowany. Zbiegł z obozu, po czym – przez Jugosławię i Grecję – dostał się do Francji. Po jej kapitulacji dotarł do Wielkiej Brytanii, gdzie otrzymał przydział do 308 Dywizjonu Myśliwskiego.
W Wielkiej Brytanii pełnił kolejno funkcje dowódcy: eskadry w 308 Dywizjonie Myśliwskim, 315 Dywizjonu Myśliwskiego oraz 1 Polskiego Skrzydła Myśliwskiego w Northolt (obejmującego trzy dywizjony).
W ciągu zaledwie pięciu miesięcy 1941 r. zdobył tytuł asa myśliwskiego, który zwyczajowo przysługiwał za zestrzelenie przynajmniej pięciu samolotów wroga. W styczniu 1943 r. trafił do niemieckiej niewoli i został uwięziony w obozie jenieckim w Żaganiu, skąd podjął próbę ucieczki, pełniąc kierowniczą rolę w jej przygotowaniu. Wraz z pozostałymi jeńcami w styczniu 1945 r. ewakuowano go w głąb Niemiec, gdzie doczekał końca wojny.
Wrócił do Wielkiej Brytanii. Rozpoczął służbę w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. Osiadł na stałe w Maidstone w hrabstwie Kent. W latach 1953-1965 służył w RAF. W 1965 r. po przebytym zawale serca przeszedł w stan spoczynku.
Za swoje zasługi Stefan Janus uhonorowany został najwyższymi polskimi i brytyjskimi odznaczeniami wojennymi. Otrzymał m.in. Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari. Należał także do zaszczytnego grona ośmiu polskich pilotów, którzy w latach II wojny światowej zostali kawalerami Distinguished Service Order. Otrzymał go – jako drugi polski pilot – za sukces 1 Polskiego Skrzydła Myśliwskiego podczas operacji "Jubilee" nad Dieppe we Francji - 19 sierpnia 1942 r.
Stefan Janus zmarł w Wielkiej Brytanii 11 listopada 1978 r. Rada Miasta Krakowa w 2017 r. nadała jego imię jednej z ulic w mieście. Tam także ma zawisnąć w przyszłości poświęcona mu tablica.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ wj/